Północ - Południe: 2011 - ?

[dudi]

the same...

[yoshko]

ale o co chodzi?

[emes]

kiedy będziesz na Podkarpaciu?
Chętnie się przyłączę na ten odcinek.

Powinienem się pojawić koło 20 lipca. Na pewno pojadę przez Przemyśl, bo mam tam rodzinę, no i chyba się u nich zatrzymam na więcej niż jeden wieczór.

[Wojtek194]

To ja ewentualnie bym się podpiął do Przemyśla i później z Przemyśla w Bieszczady.
Tylko...powiedz mniej-więcej jaką trasą chcesz jechać - może coś doradzę.

[dudi]

ale o co chodzi?

O to, że nie którzy nie mogą się pojawić w Białej w sobotę

[yoshko]

oj tam Wypijemy Wasze zdrowie.

[Borafu]

ale o co chodzi?

O to, że nie którzy nie mogą się pojawić w Białej w sobotę

A po co miałbyś się tam pojawić? Przecież yoshko napisał wyraźnie

zapraszam okolicznych podróżników

 

[emes]

To ja ewentualnie bym się podpiął do Przemyśla i później z Przemyśla w Bieszczady.
Tylko...powiedz mniej-więcej jaką trasą chcesz jechać - może coś doradzę.

Plan jest wstępnie taki, by jechać wzdłuż Sanu. Przemyśl (spotkanie z rodziną), Dynów (spotkanie z przyjaciółmi), Bóbrka, południowy brzeg Soliny i wzdłuż rzeki dalej w górę. Potem zawrotka do Ustrzyk Górnych i na Słowację w Roztokach.

Przy okazji, telenoweli ciąg dalszy:
http://north-south.info/pl/blog/polska-kompania,16/

Właśnie uruchamiamy obiad z Yoshkiem i Ttin, a Polsson i Olo, wygłodniali, dzwonią do drzwi

[Wojtek194]

Optymalnie będzie w takim razie jak dołączę do Ciebie po spotkaniu w Dynowie.
Powiedz tylko kiedy.

[emes]

Wstępnie niedziela lub poniedziałek (24-25 lipca).


Z tego co mi yoshko donosi, w poniedziałek powinna być w Bieszczadach meta BB Tour. Chyba paru forumowiczów tam będzie? Domyślam się, że dojadą odrobinę zmęczeni, ale zastanawiam się nad wizytą na mecie wyścigu.

[olo]

dzieki za wczorajsze spotkanie u Yoshka i trzymamy kciuki za dalsza podroz

[Wojtek194]

"VI edycja ultramaratonu kolarskiego Bałtyk-Bieszczady Tour odbędzie się w dniach 23.07 - 27.07.2011 roku."

[yoshko]

Z tego co wiem to pojedzie trzech forumowiczów: Transatlantyk, Waxmund i Wilk.

[Janus]

O zgrozo... 1008 km? Ale widzę, że nawet jakaś babka tam startuje... Pewnie podstawiona, żeby mobilizować facetów do szybszej jazdy
Jak tak dalej pójdzie, to niedługo kilkutygodniowy urlop będzie Wam wystarczał na podróże dookoła świata Przegonicie emesa gdzieś w Afryce, a dwa tygodnie później wrócicie z trasy Patagonia-Alaska

[martwawiewiórka]

Co do kobiet - kiedyś startowała tam triathlonistka Jolanta Maślanka, niestety zmarla - chyba na raka.