Via Baltica

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[kokop]

:shock:
Masz pary co niemiara

[EASYRIDER77]

o kurcze, masz kondyche! tylko dwa razy dłużej niż autobus. Albo Ty taki szybki, albo autobus taki wolny  
Gratulacje!

[suchyy]

:shock: Imponujące.

[marek.dembowski]

Michał, moje gratulacje i szczery podziw! To co teraz wyprawiasz na rowerze, to już jest inna wyższa (duuuużo wyższa) klasa. To są dokonania niedostępne dla przeciętnych ludzi, ergo - jesteś nadzwyczajny :mrgreen:

[skolioza]

Michał, tobie lekarz musi jakieś pastylki na uspokojenie przepisać gratulacje!

[tranquilo]

A ja się swego czasu zastanawiałem czy trzydniowa wycieczka do Rygi to nazbyt ambitny plan. Nie mam pytań.

[suchyy]

Podobają mi się w sumie relacje Michała. Jakby się człowiek nie skupiał na odległości, to te kilka paragrafów czyta się jak 100 kilometrową wycieczkę. Tu trochę lepszej drogi, tam gorsza, ze dwa postoje w sklepie, pod koniec trochę zmęczenia. Generalnie to tak jakbym się wybrał z Krakowa do Zakopanego. Niby taka sielanka, a tu 700km i 30 godzin minęło

No i zawsze ten powrót od razu po przyjechaniu. Pamiętam, że jak jechałeś do Pragi to było tak samo. Ty żyjesz jakoś w tych autokarach czy śpisz całą drogę? Nie boisz się o rower w luku bagażowym?

[Robb]

wariat ;-)
zrobię sobie chyba koszulkę

chyba, że Ci to przeszkadza .. `żeby nie było

[Pustelnik]

No i mamy nową forumową jednostkę zasięgu: 1 Wolff ~ 700 km (za jednym razem).

[Waxmund]

http://www.podrozerowerowe.info/viewtopic.php?p=39158#39158  

Gratulowałem już na BS'ie, ale tu też mogę.... podziwiam za wytrwałość i determinację!

[tequila]

:shock:

[Księgowy]

Dla ,mie zasięg 700km nieosiągalny ale wyjazdy w stylu jaki zaprezentował Michał uwielbiam! Tu nie o zwiedzanie chodzi o bycie z samym sobą (lub znajomym-jechał Michał przecież do Terespola z Cimanem) z rowerem i taka walka wewnętrzna poczucie, że ma się cel, cel tak silnie upatrzony na końcu tego długiego sznureczka pod kołami;)

powroty to inna bajka;P czasem sa u mnie na łubudu. Czasem posypianie na dworcu w oczekiwaniu na nocny/poranny pkp, jest przygoda jest tzw Bike to hell:P

piekielna jazda to najlepiej oddaje styl tego wyjazdu!

Super osiągnięcie!

[kokop]

Takiego offtopa zrobię
Wilk, -u   dlaczego zmieniłeś ksywkę?
Tzn.  wstawiłeś ksywkę.

[kokop]

podjazdy,
Nie kumam.  Przecież to nie istotne czy jechałeś z górki.  Bo żeby na nią wjechać musiałeś deptać podwójnie magazynując energię mięśni powiedzmy w postaci  energii potencjalnej-grawitacyjnej czy jak to tam fachowo nazwać.