Autor Wątek: dookoła Polski lipiec 2011  (Przeczytany 865 razy)

Offline Mężczyzna uszaty99

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 30.05.2011
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 18:49 »
Kolejny bliźniaczy temat :). Poszukuję partnera do objechania Polski.

Coś o mnie: Mam 24 lata, za sobą kilkanaście dwutygodniowych wyjazdów wakacyjnych.
W zeszłym roku już podjąłem próbę objechania Polski z przyjacielem, ale niestety dosyć szybko wysiadło mu kolano i na tym skończył się nasz wyjazd. Moje doświadczenie spania pod namiotem sprowadza się w zasadzie do tamtego, ok. 10-dniowego wyjazdu.

Planowana trasa:
start w Siemiatyczach i jazda zgodnie z ruchem wskazówek zegara zaliczając po drodze wszystkie punkty Rajdu Dookoła Polski wg. PTTK.
kliknij

Termin: planuję wyruszyć na początku lipca i mam czas do końca miesiąca. Ew. mogę wyjechać kilka dni wcześniej. Biorę pod uwagę możliwość, że nie zdążę przejechać całej trasy, wtedy dokończę ją przy kolejnej okazji.

Dystans: cała trasa PTTKu liczy 3600km co daje łącznie z "hakami" jakieś 4000km, z czego 1000km mam zrobione w zeszłym roku. Dziennie planuję robić po płaskim ok. 150km (zakładając ładną pogodę od rana do wieczora) a w górach myślę, że 80km jest sensownym planem. Co do możliwości fizycznych po płaskim z sakwami jestem w stanie przejechać spokojnie 200km. Ogólnie nie mam zbytniego doświadczenia w jeździe po większych górkach więc ciężko mi oceniać.

Noclegi: namiot oraz tanie kwatery, agroturystyka itp. W tej kwestii jestem elastyczny, od noclegu cywilizowanego raz w tygodniu, żeby przeprać ciuchy i porządnie się wyspać do codziennego spania na tanich noclegach.

Jedzenie: głównie we własnym zakresie

Budżet: przy codziennych noclegach na łóżku trzeba liczyć 50zł/dzień. Przy spaniu pod namiotem wychodzi oczywiście mniej. Nie planuję typowo "budżetowej" wyprawy aczkolwiek staram się być elastyczny.

Priorytety: nabijanie km w sympatycznej atmosferze, zwiedzanie punktów na trasie (bardzo lubię zamki, pałace etc.)

Podejście do deszczu:
nie jadę, choćbym miał cały dzień siedzieć czy chmielowym napoju :)

Preferowane drogi: zdecydowanie asfalt. W związku z dosyć ścisłym narzuceniem trasy przez PTTK nie ma za dużo wyboru. Jeżeli jest alternatywa to wybieram zwykle asfalt mniej uczęszczany. Warianty terenowe tylko w wyjątkowych przypadkach (aczkolwiek takie też na trasie PTTKu są).

Dodatkowe wymagania: szukam osoby zdyscyplinowanej (wiem jak to brzmi w przypadku wyjazdu wakacyjnego ale mimo wszystko ;)) w kwestii wstawania. Lubie wcześnie wyjeżdżać w trasę więc jeżeli ktoś lubi się wyspać do 10 a jechać do 22 to się nie dogadamy. Ja wolę wyjechać o 8 (lub nawet wcześniej) a o 18 szukać noclegu. To w zasadzie chyba wszystko :).

Offline pindol

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 22.06.2010
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 19:05 »
Uszaty99  zapraszam do mojego tematu bo widzę ze plan taki sam tylko start gdzie indziej :o  ze wstawaniem u mnie nie ma problemu, nie ma to jak wstać o wschodzie słońca 8)  łaał
ja szacuję budżet w wysokości 20 PLN/ dzień  z noclegiem na dzikusa pod namiotem.
W Zamościu planuję odpoczynek (? dniowy ?) u moich dziadków, więc szukam osoby także zdyscyplinowanej, aby nie robiła ,,siary" :P

Offline Mężczyzna uszaty99

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 30.05.2011
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 19:51 »
Śledzę "równoległe" wątki na bieżąco :).
Nie chcę nikogo nakłaniać do zmiany planów a i sam wolałbym utrzymać start wyjazdu po drugiej stronie Polski, więc poczekamy i zobaczymy. Jak nikt chętny się nie znajdzie to będzie można myśleć o jakimś kompromisie :).

Offline pindol

  • Wiadomości: 37
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 22.06.2010
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 20:06 »
Poczekamy zobaczymy :) Nie wiem czy dobrze rozumiem, masz przejechane 1000 km z zeszłego roku i w tym roku ten odcinek odpuszczasz?

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 20:09 »
Cytat: "uszaty99"
co daje łącznie z "hakami" jakieś 4000km

Czyli 5,7 Wolffa. Michał by to przejechał w jakieś ~180 godzin czyli 4 doby, czyli w długi weekend mógłby machnąć w tempie spacerowym.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 20:13 »
0 Wff-ów bo jednostka ta odnosi się do tras na raz

Offline Mężczyzna uszaty99

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 30.05.2011
dookoła Polski lipiec 2011
« 30 Maj 2011, 21:15 »
Dysponuję miesiącem czasu więc siłą rzeczy na całość i tak raczej czasu zabraknie bo ma być to wypoczynek połączony ze zwiedzaniem. Gdyby jakimś cudem go starczyło to chętnie przejadę fragment przejechany rok temu.

yamarotto

  • Gość
dookoła Polski lipiec 2011
« 1 Cze 2011, 23:13 »
:) Super pomysł z twojej strony - ja dokonałem tego w 2009 roku i w 2010 roku :) co do dystansów to sądzę, że te 150km to za dużo :) 100km to max jaki można zarezerwować :) ja tak robiłem w zeszłym roku - po płaskim oczywiście można zaszaleć ale 150km to nic nie zwiedzisz :)

W 2009 w 35 dni 3200km, a w 2010 4009km w 34 dni :) ale przez Czeskie i Słowackie Góry :)

Pozdrawiam

BTW:

W razie czego pisać na GG jest w stopce :)

Offline Mężczyzna uszaty99

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 30.05.2011
dookoła Polski lipiec 2011
« 2 Cze 2011, 08:21 »
Dzięki!
Co do dystansów, sam zrobiłeś 4000km w 34 dni. Zakładając mniejsze dystanse przez góry a także jakiś dzień, który wypadł z powodów zdrowotnych/pogodowych to jak nic będzie 150km/dzień po płaskim i to średnio :). Ogólnie jak już jadę to wolę zrobić 2x 150km i potem dzień odpoczynku w jakimś fajnym miejscu niż 3x 100km - jakoś tak mam.

Zresztą nie ma co o tym dyskutować bo scenariusz i tak pisze życie - zeszłoroczny wyjazd rozpocząłem z przyjacielem od prawie pełnych 2 dób w namiocie, bo z małymi przerwami cały czas lało. Oczywiście pieszo łaziliśmy ale dla mnie to nie jest pogoda do jazdy. Natomiast jak jest ładnie to spokojnie wyrabiam się ze 150km i zwiedzaniem.

Otworzyłem już sobie Twoją relację z wyjazdu ale lekturę zostawiłem na wieczór :).

Pozdrawiam!

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum