Autor Wątek: Amortyzator Powietrzny 28" na wyjazdy...  (Przeczytany 3186 razy)

Offline Muskat

  • Wiadomości: 26
  • Miasto: Zabrze
  • Na forum od: 05.04.2011
Czy używa ktoś albo wie jak się sprawują amortyzatory powietrzne, czy wytrzymują one wyjazdy nawet 3tygodniowe bez dopompowywania ponad 2000km? Na miejscu to nie problem lecz na takie wyjazdy zależy mi na jak największym odciążeniu i ograniczeniu sprzętu do minimum więc dodatkowa pompka do amora nie była by mile widziana. Ewentualnie jakiś amortyzator w cenie około 500zł powietrzny jesteście w stanie polecić na 28cali!?

Jakiś czas temu miałem na oku te dwa SR Suntour NCX ERL lub RST / WISH RL.. opinie mile widziane ;)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
z Vogue RST akurat pod względem dopompowywania nie ma problemu.
Ale poza tym to fatalny amor ;p
Wracam do jeżdżenia.

donremigio

  • Gość
A możesz rozwinąć nieco myśl że RST Vogue Air to fatalny amor ? Właśnie jestem na etapie wyboru, i w sumie w crossach nie ma zbyt dużego wyboru amortyzatorów. Z powietrznych w cenie do 800 są właśnie RST Vogue Air i SUNTOUR NRX S RLD

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
Nie wiem gdzie chcesz podróżować, ale moim zdaniem amortyzator do podróżowania powinien być jak najprostszy w budowie. Im prostszy amortyzator tym mniej może się zepsuć. Jeśli w powietrznym uszkodzi Ci się komora z powietrzem to nic już nie dopompujesz i będziesz miał rower o zupełnie innej geometrii. Zastanowiłbym się jednak nad czymś ze sprężyną i tłumieniem olejowym.

donremigio

  • Gość
Trochę właśnie obawiam się nieco awaryjności amortyzatorów powietrznych, ale nie trzaskam międzynarodowych tras, co najwyżej kilkudniowe wypady z sakwami, tak więc ewentualna awaria to kwestia doczłapania się do najbliższego peronu i powrót do domu.
 
Jedynie co się zastanawiam czy powietrzny jest mi aż tak potrzebny. Obecny RST Vogue (stary jeszcze sprężyna z MCU jako tłumikiem) w zasadzie starczy ale już po 4 latach złapał luzy. No i irytuje mnie nieco, gdy przy temperaturze około 10 stopni staje sie ospały, a koło zera w zasadzie można go już zablokować.
Z zakupem mi się nie śpieszy i w zasadzie tak rozglądam się za jakimś nowym amortyzatorem i rozważam kilka opcji. Chociażby nawet sprężynowo-olejowy SUNTOUR NRX ERL.

Offline kunu

  • Wiadomości: 210
  • Miasto: Poznań/Widziszewo
  • Na forum od: 14.09.2010
To, że na mrozie robi się twardy to nie wina sprężyny tylko oleju także amor olejowo-powietrzny niewiele zmieni. Można by użyć oleju o mniejszej gęstości ale nie wiem czy któryś z tych modeli daje taką możliwość.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Obecny RST Vogue (stary jeszcze sprężyna z MCU jako tłumikiem) w zasadzie starczy ale już po 4 latach złapał luzy. No i irytuje mnie nieco, gdy przy temperaturze około 10 stopni staje sie ospały, a koło zera w zasadzie można go już zablokować.
To, że na mrozie robi się twardy to nie wina sprężyny tylko oleju także amor olejowo-powietrzny niewiele zmieni. Można by użyć oleju o mniejszej gęstości ale nie wiem czy któryś z tych modeli daje taką możliwość.
Drodzy moi
MCU to nic innego jak elastomer Nie jest on w zadnym wypadku tłumikiem, a jedynie meduim ściskanym (jak sprężyna) posiadającym pewne (odbiegające skutecznością od klasycznego tłumika) właściwości tłumiące

Przypadłością elastomeru jest twardnienie przy temperaturze zbliżającej się do zera (dlatego wprowadzono wersję MCU, gdzie materiał ma postać "spienioną", która ów zakres w dół nieco poszerza - ponoć do -5C)
Mimo jednak wszystko - jeśli w Twoim widelcu jest olej (w co wątpię, bo elastomer oleju nie lubi) - to nie on jest winien takiemu działaniu, a to że siedzi w nim elastomer Elastomeru jednak nie wywalisz, bo wtedy nic kompletnie nie będzie tłumiło - amor ile dostanie, tyle odda w łapy...

Co do widelca powietrznego - przychylam się do opinii Andrzeja, że lepiej ubrać się w sztuciec sprężyna / olej, niż powietrze olej czy tym bardziej powietrze / powietrze w kontekście dłuższych wypadów
Większość widelców ma co prawda zawory Shredera (samochodowe), więc od biedy można je napompować prowizorycznie zwykłą pompką
Nie zapominajmy jednak że w widelcu powietrznym na uszczelki działa większe ciśnienie niż przy sprężynie Więc pomijając utratę powietrza mamy jeszcze większe ryzyko że nam widelec zacznie za przeproszeniem rzygać olejem

donremigio

  • Gość
Wg dokumentacji w moim starym RST Vogue (2007) jest sprężyna,olej oraz MCU

SPRING SYSTEM: Oil(R),Coil/MCU(L)

Czyli jak dobrze rozumiem po prawej stronie jest sprężyna i olej, w lewej goleni jest MCU.
No i przy temperaturze około 2-5 stopni to w zasadzie działa ale niesamowicie ospale. W zasadzie już przy +10 stopniach czuć delikatną mianę w kulturze pracy amortyzatora.

Z powietrznym amortyzatorem raczej dam sobie spokój. Jestem już prawie zdecydowany na tego SR co wcześniej wymieniłem. Powinien mi starczyć.


Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Ok, to zmienia postać rzeczy
Zasugerowałem się że elastomer ma kąpać się w oleju (czyniono takie próby przy Indy SL i nie dało to wybitnych efektów) bo nie zadałem sobie trudu aby poszukać manuala - sory

A więc w związku z powyższym - w prawej goleni masz tłumik olejowy, w lewej "szaszłyk" sprężyna z elastomerem Prawdopodobnie szaszłyk ów wygląda tak: jest króciutka sprężyna długości jednego elastomeru do wybierania małych nierówności a reszta to wałki elastomeru w liczbie pewnie 3-5
Konstrukcja widelca nie zmienia faktu że elastomer twardnieje na zimnie i widelec niechętnie się ugina Przy tłumiku jednak możesz zamiast elastomeru wsadzić sprężynę (ważne aby była o charakterystyce progresywnej - taką ma elastomer Jeśli zastosujemy sprężynę o ch-ce linearnej możesz łatwo dobijać widelec przy "swoim" ustawieniu twardości) i widelec powinien pracować w pełnym spektrum temperatur

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Pisząc te słowa miałem na myśli, że kiepsko tłumi nierówności, po prostu słabo działa.
Miesiąc później przekonałem się, że jest także słaby mechanicznie:
http://imageshack.us/photo/my-images/840/img0015wp.jpg/
Po prostu pękł
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Głowa cała? Kolana? Łokcie? :)
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Jestem użytkownikiem Vogue'a od kilku lat. Stare modele miały wyżej opisaną przypadłość i były ospałe przy niższych temperaturach. Na dzień dzisiejszy mam Vogue z 2010r. i z czystym sumieniem mogę go polecić. Przejechane ma ok 6000km w różnych warunkach pogodowych i tylko raz go dopompowywałem, zjeździłem na nim pół kraju i nigdy nie przytrafiło mi się nic przykrego. Jego największą zaletą(jak każdego powietrzaka, jest możliwość dostosowania sagu pod własne preferencję, co sobie wybitnie cenie). Z jednej strony nie ma sztywności Reby, wagi Sida czy super pracy Foxa, jest za to przystępny cenowo i jego charakterystykę  pracy oceniam na zadowalającą. Większe nierówności wybiera jak należy , serwis jest prosty i możliwy do realizacji w warunkach domowych. Jestem osobą lekką tak więc przypadków pękania lagów nie przewiduję :) . Jeśli ktoś miał do czynienia z Firstem, to praca Vogue jest do niego bardzo podobna, z tym że crossowy amor jest mniej sztywny. Jeśli miał bym wybierać to brałbym jeszcze pod uwagę NRX-a, choć do Suntourów mam subiektywne uprzedzenia. Jednemu marchewkę, drugiemu rzodkiewkę, każdy może mieć własne zdanie, ważne jednak jeśli się niesie je w świat, aby było poparte doświadczeniami praktycznymi. Teraz można mnie zlinczować za wciskanie ludziom tandety :) Ostatecznie można zafundować sobie 29" Towera, ze stajni Marcoka,i będą widły jak marzenie, ale to już inna bajka, mniej trekkingowa:)
antybajkstat do kwadratu i 0

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
A moim zdaniem, jak za wcale nie niską cenę, to ten amor pracuje tandetnie. Wielokrotnie nie zauważałem, że go nie odblokowałem, po prostu nie czułem różnicy.
Ciężki nie jestem, 74kg, to chyba nie za dużo jak na amor ;] Ja bym go nie tknął obecnie, nawet jeśli dostałbym go za darmo. W każdym razie żadnego Suntoura/RST nie założę. Albo sztywniak, albo coś renomowanego producenta.
Wracam do jeżdżenia.

donremigio

  • Gość
Tylko, że do crossów poza SR/RST nie ma nic więcej do wyboru. No można jeszcze wspomnieć o Marzocchi, ale akurat ceny tych amortyzatorów są przesadzone. No i można bawić się w amortyzatory mtb 29'' ale to też przegięcie, bo po cholerę w crossie amortyzator o skoku 100mm jeśli 70-80 procent czasu spędza on na asfalcie. A jeśli ktoś w crossie więcej czasu spędza na wertepach niż asfalcie to chyba źle dobrał sobie rower.



Offline Mężczyzna Adunaphel

  • antybajkstat
  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Koszalin
  • Na forum od: 13.06.2010
Możliwe Daniel że masz jakiś trafiony egzemplarz, kupiłeś go ze sklepu czy używkę? W moim przypadku blokada działa jak należy, stopniowo aż do ostatecznego usztywnienia. Sprawdź czy masz wystarczająco oleju, serwis nie jest trudny, na youtube jest chyba z 5 filmików na ten temat, pokazują krok po kroku co robić i w jakim stanie powinny znajdować się elementy. Ostatecznie zanieść możesz do serwisu Dobre Sklepy Rowerowe, są dystrybutorem Velo, a ten z kolei ma pod skrzydłami RST na Polskę, mechanik bez problemu go rozbierze i złoży jak należy. Możliwe ze miałem szczęście co do Vogue, jest to mój trzeci egzemplarz i nic do tej pory im nie dolegało.
antybajkstat do kwadratu i 0

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum