Autor Wątek: Rowerem dokoła świata  (Przeczytany 9879 razy)

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Rowerem dokoła świata
« 6 Cze 2011, 13:03 »
biketheworld, powodzenia  :roll:  :) zazdroszczę
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline majchers

  • Wiadomości: 333
  • Miasto: Kanada
  • Na forum od: 16.10.2008
Rowerem dokoła świata
« 7 Cze 2011, 22:41 »
Cytat: "robb"
To że było Ci gdzieś źle nie daje Ci prawa pisać o czymś "bełkot" "głupek" itp. Nie piszę tu o poprawności .. piszę tu o kulturze osobistej...R

Dobry wpis Robb. Popieram.
Takoż i 'biketheworld' za reakcję na Twój wpis.
Obyśmy wszyscy potrafili tak się 'kłócić' !
 :oops:

Offline Mężczyzna klucha710

  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Sępólno Krajeńskie
  • Na forum od: 27.03.2010
Odp: Rowerem dokoła świata
« 10 Lip 2011, 11:30 »
Ja tam ogólnie jestem pod ogromnym wrażeniem, przeleciałem waszą stronę od góry do dołu i od lewej do prawej i muszę powiedzieć, że wielki szacun za zorganizowanie czegoś takiego. Po prostu wszystko świetnie przemyślane. Jedno pytanko, nie macie żadnych obaw przed RPA?? Przecież to kraj totalnej anarchii, słyszy się dość często licznych mordach na obcokrajowcach, a dodać muszę, że jest to kraj, gdzie występuje największa ilość morderstw rocznie. Ciekawi mnie bardzo wasza reakcja i wasze zdanie na ten temat. Życzę powodzenia i jak to mówią przez śmiech "gumowych drzew". :D

Offline biketheworld

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.06.2011
    • http://www.biketheworld.pl
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 16:08 »
Ciosna mi wczoraj opowiedział jakie mieliście przejścia na starcie tej wyprawy. Nie życzę tego nikomu i jestem pod wrażeniem odporności psychicznej. Powodzenia  :D

No torche sie dzialo....3 miesiace temu, znow los wystawil nas na probe - Rafal, ktory byl prowodyrem calej tej wyprawy, mial wypadek w Kenii. W stanie krytycznym zostal przetransportowany helikopterem do szpitala w Nairobi. Po 3 tyg w szpitalu w Kenii, od 2 miesiecy jest juz w Polsce. Nigdy nie przypuszczalam, ze z pierwotnego, 3 osobowego teamu, bede jedyna osoba, ktora bedzie kontynuowac....Rafal ma nadzieje w przeciagu ok 6 miesiecy do nas dolaczyc (jezeli zdrowie mu na to pozwoli)
biketheworld.pl - rowerem dokoła Świata

Offline biketheworld

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.06.2011
    • http://www.biketheworld.pl
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 16:21 »
Ja tam ogólnie jestem pod ogromnym wrażeniem, przeleciałem waszą stronę od góry do dołu i od lewej do prawej i muszę powiedzieć, że wielki szacun za zorganizowanie czegoś takiego. Po prostu wszystko świetnie przemyślane. Jedno pytanko, nie macie żadnych obaw przed RPA?? Przecież to kraj totalnej anarchii, słyszy się dość często licznych mordach na obcokrajowcach, a dodać muszę, że jest to kraj, gdzie występuje największa ilość morderstw rocznie. Ciekawi mnie bardzo wasza reakcja i wasze zdanie na ten temat. Życzę powodzenia i jak to mówią przez śmiech "gumowych drzew". :D

Dziekuje za mile slowa:-) Jak latwo zauwazyc, mam spore zaleglosci we wpisach na blogu oraz podstronie "kraje". Okazuje sie, ze podroz rowerem, nie jest rownoznaczna z posiadaniem mnostwa wolnego czasu (jak wczesniej sadzilam:-) Wpisy takie jak Twoj, motywuja mnie jednak do dalszego dzialania na stronie. Dziekuje:-)
Jak chodzi o RPA, to przed wjazdem do kazdego nowego kraju, pojawiaja sie w nas jakies obawy, nie tak duze jednak, zeby zrezygnowac do wjazdu do niego. Statystyki dotyczace tego kraju, nie sa moze zachecajace, ale nie jestesmy pierwszymi rowerzystami, ktorzy pokonuja ta trase, wiec mamy nadzieje, ze wszytsko bedzie dobrze. Juz sam wyjazd rowerem do Afryki, dla wielu ludzi moze jawic sie jako bardzo niebezpieczny, tymczasem przez wiekszosc trasy spotykamy sie z niezwykla uprzejmoscia i zyczliwoscia. Nie mamy ambicji,zeby koniecznie jechac wczesniej zaplanowana trasa, wiec jezeli nie bedziemy sie w RPA czy innym kraju, czuli komfortowo, zawsze mozemy podjechac autobusem lub zmienic trase. Teraz wlasnie podjelismy taka decyzje - w Tanzanii mielismy kilka bardzo niebezpiecznych sytuacji z kierowcami TiR-ow, zeby niepotrzebnie nie ryzykowac, rezygnujemy z wczesniej planowanej trasy Dar es Salaam - Malawi i kierujemy sie do Mozambiku (do ktorego wczesniej nie planowalismy w ogole jechac:-) Mam nadzieje, ze odpowiedzialam wyczerpujaco na pytanie:-) Pozdrawiam serdecznie ze slonecznego Zanzibaru i zapraszam do dalszego sledzenia naszych przygod:-) www.biketheworld.pl
biketheworld.pl - rowerem dokoła Świata

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 16:40 »
Dobrze, że jesteście znów online.
Zaraz bierzemy się do czytania :-)


Powodzenia i co .. trzymaj się! Bezpiecznej drogi. Limit wypadków już wyczerpaliście!
R
… why so serious ?

Offline biketheworld

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.06.2011
    • http://www.biketheworld.pl
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 16:46 »
Dobrze, że jesteście znów online.
Zaraz bierzemy się do czytania :-)


Powodzenia i co .. trzymaj się! Bezpiecznej drogi. Limit wypadków już wyczerpaliście!
R
Tak, milo byc znow, po miesiacu, on line:-) Jak chodzi o zabieranie sie do czytania, to niestety nic nowego nie wrzucilam jeszcze, poza zdjeciami z Etiopii. Wczoraj wieczorem, w namiocie, udalo mi sie troche jeszcze nadrobic Sudan. Niebawem powinno sie cos nowego pojawic na stronie:-)
biketheworld.pl - rowerem dokoła Świata

Offline aAFRICA

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Gorzów Wlkp.
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 16:48 »



No torche sie dzialo....3 miesiace temu, znow los wystawil nas na probe - Rafal, ktory byl prowodyrem calej tej wyprawy, mial wypadek w Kenii. W stanie krytycznym zostal przetransportowany helikopterem do szpitala w Nairobi. Po 3 tyg w szpitalu w Kenii, od 2 miesiecy jest juz w Polsce.

Co to za wypadek? Jeśli mogłabyś podać jakieś szczegóły...
Zrozumiem, jeśli to zbyt delikatny temat.

Lester

  • Gość
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 20:46 »
Cytuj
Co to za wypadek? Jeśli mogłabyś podać jakieś szczegóły...


O wypadku można przeczytać na blogu Rafała: http://tinyurl.com/3shfqs4 - cud, że przeżył.
Czytam blog Rafała oraz Adeli i Krzyśka z wielkim zainteresowaniem od dłuższego czasu. Nie znajduję słów, aby wyrazić mój podziw za to, co robicie. Życzę całej waszej trójce osiągnięcia upragnionego celu.

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 21:13 »
 :icon_confused: eh... jak dla mnie wypadek był tragiczny ;/ dobrze, że powoli kolega się rehabilituję... i zycze mu jak najszybszego powrotu do zdrowia i dołączenia do dalszej trasy dookoła świata.
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline aAFRICA

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Gorzów Wlkp.
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 21:17 »
Ja p......ę. Szok. Normalnie aż ciężko czytać ten opis. A do miękkich się raczej nie zaliczam, po tym co widuję w pracy...

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 21:30 »
Cytuj
Koło południa wspinałem się rowerkiem pod jeden z kolejnych podjazdów. Były z tego co kojarzę 2 pasy podjazdu ale prawdopodobnie mijało mnie akurat jakieś auto natomiast z tyłu pędziła prosto na mnie ciężarówka rozpędzona z góry, by wciągnąć pod górę. Prawdopodobnie miała niesprawne hamulce, przez mijające mnie auto nie mogła mnie minąć, więc całym pędem uderzyła we mnie od tyłu!!! Mnie wystrzeliło na kilka metrów do przodu a ciężarówka przejechała po moim rowerze oraz gitarze - zostały z tego strzępy !!! Ja miałem w sumie szczęście, że też nie znalazłem się pod ciężarówką ale za to wystrzał z roweru był tak silky, że uderzyłem kilka metrów dalej głową w asfalt. Mój kask rozprysnął się w drobny mak, moja prawa część twarzoczaszki była popękana w 16 częściach, do tego pęknięty krąg lędźwiowy!!! Kierowca podobno zatrzymał się i wraz z innymi przybyłymi stał i patrzył jak ja leżę zdruzgotaną głową w dół i wykrwawiam się na śmierć! Dowiedziałem się o tym potem od Anglika który autem mijał pierw Adelę i Krzysia, potem mój rozbity kask, rower a w końcu mnie krwawiącego na poboczu!!! Przekręcił mnie zaraz głową do góry, skonsultował z pobliskim szpitalem i zawiózł mnie tam. Wrócił się zaraz po moich kompanów, przywiózł też do szpitala. Adela załatwiła zaraz transport śmigłowcem do szpitala w Nairobi. Lekarze w stolicy podjęli zaraz pierwszej nocy operację łatania mojej dziury w czaszce, w której był piach, trawa a mózg prześwitywał przez tą dostatecznie wielką dziurę!
  Kilka dni później lekarze wzięli się za konkretne puzle - poskładanie mojej zgruchotanej czaszki, jak się potem okazało połamanego nosa, drutowania szczęki oraz zakładania tytanowej siatki na pęknięty z góry do dołu oczodół (przez podniesienie oka!), scalanie go również blachami z góry i dołu i nitowanie go do czaszki!!!
  Dopiero po ok. 2 tygodniach od wypadku zacząłem powoli odzyskiwać świadomość. Podobno do tego czasu rozmawiałem z lekarzami i moimi kompanami ale za chiny nie pamiętam żadnej z tych rozmów ! Ale na szczęście trzeci tydzień zaczął stopniowo poprawiać moje kojarzenie faktów i świadomość. Miałem tam w każdym razie naprawdę dobrą opiekę medyczną i jedzonko też bez zarzutów :)
  W piątek 20 maja zostałem przetransportowany samolotem wraz z polskim ratownikiem medycznym przez Amsterdam do Warszawy. Stamtąd kareką do szpitala w Olsztynie. Tu przebadali mnie ale stwierdzili, że ja za dobrze wyglądam, by zostać w szpitalu, że mogę kontynuować w swoim szpitalu! „Dzięki temu” mogłem wraz z mamą i bratem Mariuszem wrócić po półtora roku przerwy do domu !!! :)

Teraz przede mną 6 miesięcy rehabilitacji w Polsce, by zrósł się kręgosłup, kości twarzy i nie wystąpiły żadne komplikacje. To będzie też czas by zebrać fundusze na nowy rower, gitarę, przelot powrotny do Kenii oraz dalszą podróż DOKOŁA ŚWIATA !
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 22:26 »
fuck me :/

o żesz k***a :/
« Ostatnia zmiana: 20 Lip 2011, 23:34 robb »
… why so serious ?

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 22:50 »
 :o

Offline aAFRICA

  • Wiadomości: 64
  • Miasto: Gorzów Wlkp.
  • Na forum od: 15.06.2011
Odp: Rowerem dokoła świata
« 20 Lip 2011, 23:20 »
fuck me :/

Mógłbyś rozwinąć tę myśl, bo chyba nie tylko dla mnie jest niejasna...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum