Autor Wątek: Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)  (Przeczytany 3057 razy)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)
« 27 Cze 2011, 19:56 »
360? Słabo... Niee, to na razie daleko poza moim zasięgiem :) Ale za rok chcę wystartować w Vätternrundan, rowerowym nie-wyścigu dookoła jeziora Vättern w środkowej Szwecji. Dystans to 300 km. Jedyne, co mnie zniechęca, to: fakt, że mój rower jest trochę ciężkawy, dwa - pogoda, z którą tutaj nigdy nic nie wiadomo, i wreszcie cena - ponad 500 zeta za sam udział...

Do spd nie będę Cię przekonywać; co osoba, to opinia. Mi przy tym kryzysie spd-y pomogły nie dlatego, że łatwiej czy szybciej się w nich jeździ, a po prostu dlatego, że nogi są przypięte do pedałów. Mając praktycznie bezwładne kolana, pracowałam właściwie tylko mięśniami ud - bez spd bym się przy tym zabiła ;)
A gleb w spd sama zaliczyłam wiele, chociaż na szczęście wszystkie przy prędkości bliskiej 0.

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)
« 27 Cze 2011, 20:00 »
Waxmund, SPD, wrzucę ale na MTB ;) - to fakt, dobrze mi się jeździ bez, nie mam boleści w kolanach i innych schorzeń... Wszystko na razie jest elegancko wszystko, kręci się jak trzeba :)  -  Tylko działać :D
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)
« 27 Cze 2011, 20:06 »
Cytat: "Janusushi"
Ale za rok chcę wystartować w Vätternrundan, rowerowym nie-wyścigu dookoła jeziora Vättern w środkowej Szwecji. Dystans to 300 km.


 :roll: no no :D fajna sprawa...

W grudniu planuję kupic szosówkę, wiec też będę testować cacko :P zobaczymy jak to dalej zajdzie :D
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)
« 27 Cze 2011, 20:06 »
brawo tequila, teraz to już jak z górki kolejne dwusetki;)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)
« 27 Cze 2011, 20:20 »
Cytat: "tequila"
Cytat: "Janusushi"
Ale za rok chcę wystartować w Vätternrundan, rowerowym nie-wyścigu dookoła jeziora Vättern w środkowej Szwecji. Dystans to 300 km.


 :roll: no no :D fajna sprawa...

W grudniu planuję kupic szosówkę, wiec też będę testować cacko :P zobaczymy jak to dalej zajdzie :D


No, Vätternrundan to ponoć największy rowerowy rajd na świecie (pod względem sumy kilometrów przejechanych przez wszystkich uczestników). Zastanawiałam się nad rowerem szosowym, ale zupełnie się na nich nie znam, więc nie mam pojęcia, ile musiałabym wydać, co warto kupić, czego nie warto... Chyba na razie zostanę przy moim góralu :) Przynajmniej - jeśli wezmę udział w tym "wyścigu" - będę miała wymówkę, dlaczego mam taki słaby czas ;)

Waxmund - nie chce mi się pisać długiej relacji :P Pojechałam po prostu na wycieczkę po okolicy - na wyspę Tjörn, ale jakoś mi się dobrze jechało, więc zahaczyłam o jedną dalej na północ - Orust. Potem musiałam jakoś wrócić (już mi się tak dobrze nie jechało :) ) i tym sposobem wyszło 212 km. Koniec relacji :) (Tequila, mam nadzieję, że wybaczysz mi to bezczelne wtrącenie :) ) Mam na fb trochę zdjęć z tamtej wycieczki - takie typowe, sielskie szwedzkie widoczki... no i piękne samochody! :D

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Moje pierwsze 200km - czyli 231km ;)
« 27 Cze 2011, 20:37 »
Cytat: "Janusushi"
Tequila, mam nadzieję, że wybaczysz mi to bezczelne wtrącenie :)


oj tam oj tam, żadne bezczelne :) - bez przesady ;D Eeee... to też ładnie dałaś radę :)
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

biker1990

  • Gość
200, 250 km?.Jeszcze zeszłym sezonie myślałem nad tymi dystansami,ale wtedy nie byłem przygotowany. Teraz nie mam ochoty na takie dystanse chociaż już jestem w miarę przygotowany i mógłbym spokojnie przełamać te 200 km bez żadnego padnięcia,ale nie w tym sezonie chyba ze jakiś bliższy znajomy wsiądzie na rower i pojedzie ze mną heh,ale w to wątpię wszyscy samochodami jeżdżą:P.Na razie mogę napisać, że bez problemu mogę przełamać 160 km:)

biker1990

  • Gość
Heh mój komentarz może nie jest adekwatny do tej wycieczki,ale wiem jedno po prostu was wszystkich podziwiam za wytrwałość,a mój komentarz był tak po prostu :).W sumie powinienem założyć oddzielny temat :D,ale co tam tutaj już napisałem trudno się mówił

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Szukasz kompana do jazdy? Masz do mnie 40km:P Będę jechał 300 przekroczyć niebawem i popędzę do Yoshko lapać go w trasie do Ostródy. Nie ma przebacz jedziesz???

PS. Tylko winni się tłumaczą Piotrze;D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Tagi: dolnośląskie 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum