Autor Wątek: Rumunia tylko liźnięta...  (Przeczytany 2340 razy)

BogdanOl

  • Gość
Rumunia tylko liźnięta...
« 29 Cze 2011, 11:38 »
;););)
« Ostatnia zmiana: 14 Lip 2012, 18:51 BogdanOl »

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Rumunia tylko liźnięta...
« 29 Cze 2011, 12:04 »
jakieś zdjęcia? coś opowiesz?

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Rumunia tylko liźnięta...
« 29 Cze 2011, 12:06 »
Kolejny przedwczesny powrót. Szkoda.
W ub. roku jechałem podobną trasą - Presov - Kosice - skrót wioskami przez Tokaj - Ny-cośtam-hasa - Carei i dalej Zalau.

Powodzenia przy następnej próbie!

Offline owca

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź/Piotrków Tryb.
  • Na forum od: 18.02.2011
Rumunia tylko liźnięta...
« 29 Cze 2011, 12:40 »
To ja od razu poproszę o jakieś wskazówki co ciekawego widziałeś na zagranicznym odcinku, bo w tym roku będę jechał pewnie kawałkami podobną trasą.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 29 Cze 2011, 23:00 »
Ten zamek to na Węgrzech był?

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 1 Lip 2011, 19:45 »
1. Gratuluje podjęcia samotnej wyprawy i odwagi przyznania się do porażki.
2. Może powinieneś spróbować samotnego wyjazdu do Skandynawii, tam nie będziesz stresował się czynnikiem ludzkim (np. Cyganami)?

pozdr!


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 1 Lip 2011, 21:26 »
Podoba mi się, że napisałeś rzeczowo - nie dałem rady bo to to i to. Co by nie mówić sporo kilometrów przejechałeś, więc nie jest źle :)
Powodzenia na następnym wyjeździe!
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 2 Lip 2011, 00:46 »
Kilka miejsc poznaję :D

https://picasaweb.google.com/103541580562008568354/WyjazdRoweremCzerwiec2011#5623889843787392018
To o ten zamek mi chodziło.

Ehhh... wspomnienia...

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 2 Lip 2011, 09:49 »
Wiem że pojedziesz gdzie będziesz chciał a do Cyganów jestem uprzedzony ja a nie Ty, stąd mój post. Z twojego opisu błędnie wywnioskowałem, że na tym wyjeździe zestresowali cię ludzie w tym i mieszkańcy tej cygańskiej wioski.
« Ostatnia zmiana: 2 Lip 2011, 09:59 Giovanni »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 2 Lip 2011, 22:54 »
Ponieważ wybieramy się na Rumunię i Węgry już w środe, bardzo zaciekawił mnie twój post. Szkoda, ze taki smutny. Tak sobie myślę, że najbardziej chyba stresowało cię samotne spanie pod namiotem... Może gdybyś ustalił sobie fajną traskę szlakiem gospodarstw agroturystycznych czy hosteli, czułbyś się bezpieczniej? O Cyganach słyszałam od samych Rumunów, z którymi mam codzienny kontakt w Irlandii. Polecali być ostrożnymi. Ale ponieważ moja własna prababka była Cyganką, chyba nie powinnam mieć obaw, że swojaczkę skrzywdza :D Ze zdjeć i relacji wynika, ze miejsca, które mijałes są nudne jak flaki z olejem. Mimo to nie widze, żebyś zaszedł na zamek, który mijałeś, aby trochę ta nude urozmaicić? Może wiec niekoniecznie jest to wina krajobrazu? ;) Pozdrawiam - i mam nadzieję, że przywieziemy pozytywniejsze wspomnienia  :P
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 3 Lip 2011, 10:21 »
Zapomniałam zapytać a pewnie będziesz najlepiej poinformowanym człowiekiem - jak na Rumunii i Węgrzech  z kulturą kierowców na drodze? W Irlandii przyzwyczailiśmy się do tego, że kierowcy bardzo uważają na rowerzystów i nie zdarzyło mi się aby nie dano nam pierwszeństwa. Skutkiem takich nawyków, na Ukrainie zeszłego lata mało nie zostaliśmy roztrzaskani na krzyżówce, kiedy sobie spokojnie przez nia przejeżdżaliśmy, ale kierowca z podporządkowanej (!) postanowił nam pokazać kto tu jest silniejszy... W Łucku np totalny koszmar, kierowcy autobusów celowo spychali nas na najdalszy brzeg pobocza, niejednokrotnie zmuszając do zejścia z roweru... Ciekawa jestem, jak jeżdżą Rumuni i Węgrzy.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 3 Lip 2011, 18:39 »
Można na dowód. Dokładnie tak samo jak było z nami po wejściu do UE ale przed Schengen.

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 12 Lip 2011, 20:33 »
Nie udało się - trudno, następnym razem będzie wszystko ok.

Którędy dokładnie jechałeś przez Węgry? Dla urozmaicenia rolniczego krajobrazu ja polecam przejazd przez Góry Tokajskie - bez długich prostych, podjazdy i zjazdy, lasy, ciekawe zamki - Boldogko i Fuzer

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 12 Lip 2011, 21:29 »
Mi się też po Węgrzech dobrze jeździ, w Rumunii jeszcze nie byłem rowerem, ale na pewno się wybiorę. Chodziłem trochę pieszo po tamtejszych górach. W zeszłym roku wycieczka rowerowa nie doszła do skutku, bo nie wypalił mi transport tirem.

Offline Mężczyzna krzychu

  • Wiadomości: 271
  • Miasto: Rzeszów/Rymanów
  • Na forum od: 04.07.2011
Odp: Rumunia tylko liźnięta...
« 20 Lip 2011, 15:19 »
Jak ma się pecha i coś ma się stać, to się stanie. Nie ważne w którym kraju się jest. Co do Rumunii to kilka lat temu gdy zostawiliśmy z kolegami samochód za jakąś wsią na parę godzin to wybito nam szybę i skradziono część bagaży, ale mimo to nie zraziliśmy się do tego kraju. Po tym byliśmy jeszcze kilka razy w Rumunii.

Tagi: rumunia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum