Witam serdecznie.

[kosmos1234567]

Witam!
           Mam na imię Robert i chciałbym podziękować wam za wasze bezcenne posty, które pomogły mi odbyć moją pierwszą w życiu wyprawę rowerową. Trasa miała około 3500 km  i przebiegała przez następujące kraje:
 Czechy -> Słowacja -> Węgry -> Serbia -> Chorwacja -> Bośnia i Hercegowina -> Czarnogóra -> Chorwacja -> Słowenia -> Austria -> Czechy. Jako że mieszkam 1,5 km od granicy polsko-czeskiej to Polski nie liczę w tym zestawieniu




    A to ja:

[Robert]

Cześć!
Też mam na imię Robert, zielone Crosso i półtoralitrówkę na skośnej ramie!

[yoshko]

ale Kosmos Witam serdecznie na naszych skromnych progach.

[Popiel]

Hmm... trochę krótka ta pierwsza wyprawa 
A tak na serio to nieźle zaszalałeś jak dla mnie. Normalnie wymiękłem.
Ile czasu Ci zajęło te 3500 km ?

[kosmos1234567]

29 maja wyjazd 16.00 - powrót 3 Lipca o 4.30 rano, nocna przeprawa przez Czechy i jazda przez pola wiatraków na wzgórzach plus apokaliptyczne łuny na niebie bardzo mi się podobały. Dzięki temu zaliczyłem mój życiowy rekord 260 km w ciągu dnia   Tak swoją drogą z 300 km zrobiłem błądząc "w koło komina" takie miasta jak Budapeszt czy Split i kilkanaście remontów/objazdów w różnych miejscach mnie pokonały :-(

[Zbyszek]

29 maja wyjazd 16.00 - powrót 3 czerwca o 4.30 rano,

Szybki jesteś! W 5 dni 3500 km to nawet nasz największy wymiatacz Wilk ( bez obrazy  ) nie byłby w stanie zrobić! 
Witam!

[Borafu]

Ty uważaj, bo jak Waxmund to przeczyta... 

[kosmos1234567]

Już poprawiłem, oczywiście chodziło o Lipiec.

[Zbyszek]

Już poprawiłem, oczywiście chodziło o Lipiec.

Tak można było przypuszczać