Szkockie pedałowanie

[Marta]

Hej! Troche mnie tu nie bylo, ale to nie znaczy, ze nie jezdze Choc przyznam, ze malo, bo pogoda w tym sezonie jest wyjatkowo malo sprzyjajaca. Do tej pory jezdze w dlugich getrach i pelnych rekawiczkach, a to przeciez juz koniec maja!

Dzis chcialabym podeslac Wam kilka zdjec z moich wczesnowiosennych wycieczek (wpisy na bikestats) oraz z ostatniej, weekendowej (wpis na blogu).

Nad zatoke po pracy

Po oplotkach Edi

Jest suchy chleb dla konia?

komus tu bije palma, albo raczej ananas

Wiecej na blogu

[EASYRIDER77]

fajne te Szkockie klimaty. W planach jest aby je poczuć... ech jeszcze trochę.

pozdrawiam

[wojtek]

Konie imponujące, szczególnie ten skaczący, mułowaty. Ananas też ciekawy

[martwawiewiórka]

Marta, schudłaś, co?

[Giovanni]

Jeszcze ją o wiek zapytaj

A na poważnie. Co to za dziwny ananas. Kiedy to zostało wybudowane?

pozdr

[martwawiewiórka]

Jeszcze ją o wiek zapytaj

Wiek jest w profilu, a na fotce widzę Martę w nowej wersji.

[Marta]

Ano troche schudlam - ciesze sie ze jest to zauwazalne

Natomiast jezeli chodzi o budynek to zostal wybudowany jako letni domek przez lorda Dunbmore w XVIII, ktory mial taka fantazje;) Dokladnie nie wiadomo czemu akurat ananas, ale Lord byl gubernatorem w Ameryca i tam naogladal sie roznych egzotycznych owocow. Ponadto panowal ponioc taki zwyczaj, ze zeglarze po powrocie do domu nabijali ananasa na brame, czy gdzies przy wejsciu do domu, co mialo oznaczac ich powrot, lord postanowil pokazac to w nieco lepszym stylu i po powrocie z placowki wybudowal domek w ksztalcie ananasa Ponadto ananas byl wowczas w Europie rzecza nieslychanie rzadka, byl oznaka zamoznosci i ekstrawagancji
Napisalam o tym kilka slow na blogu, gdzie jest tez nieco wiecej zdjec

[Dudeck]

Intrygujące, że szukając miejsca na swój pierwszy nocleg pod namiotem w Szkocji prowadziłem rower przez krzaki właśnie wzdłuż murów otaczających ten ananas (i rozbiłem się niewiele dalej). Dopiero po powrocie, śledząc trasę swojej wyprawy na zdjęciach satelitarnych, dowiedziałem się, co było po drugiej stronie  . Ciekawe są niespodzianki tego typu.
Zauważyłem też, że w bezpośredniej okolicy są ruiny jakiejś wieży (na nią akurat widziałem leśne drogowskazy) i robiąca wrażenie opuszczona rezydencja - można znaleźć pod hasłem 'abandoned dunmore mansion':


Mam nadzieję, że jeszcze przed wiosną pojawi się coś w tym wątku

[Marta]

Kurcze, ale jestem ciemna masa, nie podjechalam tam, a to faktycznie jest niewiele dalej ;/ W sumie widzialam zdjecia tych ruin tylko nie wiedzialam ze to jest obok tego domu z ananasem  Ano nic trzeba bedzie po prostu pojechac tam raz jeszcze (juz ukladam trase;))

A co do wycieczek, to mam nadzieje, ze wktorce dodam cos nowego;)

A tymczasem podsylam link do wpis z bloga (zapomnialam go wczesniej podlinkowac) - wycieczka dawna linia kolejowa po drugiej stronie zatoki

http://memeczka.blogspot.co.uk/2015/08/rower-i-poziomki-czyli-wycieczka.html

[alex62]

Te domki w uliczce są prześlicznej urody .

[EASYRIDER77]

nacisnąłem Twój link i takie coś się wyświetla

[Marta]

Oj, nie wiem co sie stalo, teraz powinien dzialac

[EASYRIDER77]

ooo fajnie!

[Marta]

Te domki w uliczce są prześlicznej urody .

Cale to miasteczko jest bardzo urokliwe i bardzo stare

[Marta]

Odkurzam watek Wiosna w Szkocji byla slaba i nie zachecala do wycieczek rowerowych. Na szczescie ostatnio bylo troche lepiej i wybralismy sie na przejazdzke do Stirlingshire, zwiedzic destylarnie, zerknac na zamek i obejrzec jedna z wiekszych szkockich katedr. Wycieczka niezbyt dluga, ale atrakcji mnostwo. Poza tym, jak zwykle wybralismy sie z domu dosc pozno, bo musialam jeszcze dokonac niezbednych napraw w rowerze

Zamek w Stirling - bardzo podobny do edynburskiego, tylko neico mniejszy


rower towarowy


Doune Castle - tu krecili Monty Pythona


Ogolna sielanka

Po nieco wiecej szczegolow, zdjec i mapke zapraszam na bloga