P O D R O Z N I C Z E I N S P I R A C J E

[Juliusz]

Ehh... ostatnio było na TVP 2.... ale jak zwykle o godzinie 29:76   .... brawo, brawo, brawo.... o normalnej porze lepiej puścić seriale i głupkowate amerykańskie filmy.....

Dlatego od dawna mam podpis jaki mam, a z programów telewizyjnych najczęściej oglądam tvp kultura, ale kino, planete oraz kanały informacyjne. Nie ma co się ogłupiać.

[Juliusz]

aard, jak możesz mówić, że jest to idiotyczne? Dla mnie CHORE JEST nie polskie prawo, a przekłamywanie historii, mówienie o polskich obozach zagłady, tak jak mówienie o tym, że Holocaustu w ogóle nie było - do czego co raz częściej dochodzi .

Podobnie polskie prawo zabrania rozpowszechniania treści nazistowskich, komunistycznych, jak i nawoływania do nienawiści....

A znając polskie sądy, które z działaniem mają problemy i tak nie dochodzi do przedstawiania zarzutów w takich sprawach...

Wg mnie w tym wszystkim powinno chodzić napiętnowanie kłamstw.

P.S. Kiedyś dostałem maila z prezentacją o Holokauście, gdzie Dwight Eisenhower, jak zobaczył niemieckie obozy zagłady, kazał robić jak najwięcej zdjęć/filmów. A argumentował to tak:

To collect as much prove, films, testimonies, because the day will come when some 'son of bitch' will say thay this never happened.

Niestety się nie pomylił  :oops: .

[aard]

aard, jak możesz mówić, że jest to idiotyczne? [...] Wg mnie w tym wszystkim powinno chodzić napiętnowanie kłamstw.

Mogę. Po prostu. Idiotyczną i złą rzeczą jest karanie za słowo. Tłumaczyć, poprawiać, piętnować, jeśli trzeba - jak najbardziej. Ale nie karać więzieniem!!!

Dla mnie CHORE JEST nie polskie prawo

I tu się z Tobą zgadzam. Polskie prawo jest chore, a w szczególności przepis, który karze grzywną bądź więzieniem za kłamstwo oświęcimskie.

A znając polskie sądy, które z działaniem mają problemy i tak nie dochodzi do przedstawiania zarzutów w takich sprawach...

Nie wiem, czy rzeczywiście ten przepis nie jest egzekwowany (obawiam się wszelako, że jednak bywa), ale to nie ma żadnego znaczenia, a jeśli już jakieś ma, to tym gorzej świadczy o prawie, którego się i tak nie egzekwuje.

[Juliusz]

aard, wiedziałem, że się przypniesz do tego zdania... cytując trochę wyrywasz je z kontekstu... tak, polskie prawo w wielu kwestiach jest chore....  

Hmm... a gdyby było zawsze egzekwowane, to już dawno siedziałbym w kiciu, np. za obrazę uczuć religijnych.

Zresztą, prawdą jest powiedzenie: Dajcie mi człowieka, a ja już znajdę na niego paragraf.

[aard]

Juliuszu,

do niczego się nie "przypinam" - po prostu wyrażam swoje zdanie, a - niejako mimochodem - wskazuję luki w Twej wypowiedzi (bądź - o zgrozo! - rozumowaniu )
W każdym razie jak dla mnie wystarczy tej dyskusji - każdy z nas wyraził swoje zdanie, nikt nikogo nie przekonał i niech tak pozostanie

Peace

[ivnn78]

tylko dodam ze moja intencja nie jest karanie kogokolwiek lub uznawanie winnym.


Generalnie mysle ze Nikolai nie napisal "polski oboz" aby zmieniac historie ale dlatego ze taka nazwa wydawala mu sie na miejscu.
Tu pasuje  co napisal Robb

Moje rozumowanie jest takie : skoro ktos napisal cos co dla mnie jest niemile ( a mam powody sadzic ze nie zrobil tego swiadomie) moge napisac do niego co o tym mysle (w sposob mily, nie agresywny)

poniewaz nie bylem go w stanie przekonac moimi argumentami napisalem tu.
W koncu to z forum odezwaly sie glosy ze "polski oboz" jest nie na miejscu, wiec informacja zwrotna jest wazna.

nie widze tu nic co mogloby zagrazac wolnosci slowa.
Ja nie chce nic cenzurowac a prosze o zmiane tekstu jego autora bo wierze ze dostrzeze na czym polega problem.

[aard]

Oczywiście Ivnn, Twoje postępowanie całkowicie popieram i przecież napisałem wyżej:

Tłumaczyć, poprawiać, piętnować, jeśli trzeba - jak najbardziej

A wolności słowa zagraża karanie więzieniem. Czyż można wyrazić się jaśniej?

[ivnn78]

ok wszystko jasne, pozdrawiam

[aard]

Ale to nie jest polski wymysł - takie prawo jest w większości krajów Europy, jest w ustawodawstwie unijnym

W takim razie nie tylko polskie prawo jest chore. Jakoś mnie to nie pociesza

A to, że sąd nie musi orzec kary więzienia to jedna sprawa. Drugą zaś jest to, ze może ją orzec i właśnie to jest chore.

[transatlantyk]

Miki - wolność słowa, jak każda wolność musi mieć jakieś granice. A co sądzisz o poniższych przypadkach :
- jeżeli słowa brzmią : "zabij go"
- pomówienie
- krzywoprzysięstwo, kłamstwo
Weź jeszcze pod uwagę, że młody Duńczyk o którym tu mówimy napisał to co napisał ze zwykłej głupoty, może tylko niewiedzy (ale jeżeli teraz broni tego sformułowania to już jest głupota). Natomiast wszelkiego typu kłamstwa oświęcimskie mogą być chętnie wykorzystywane w celach politycznych jak najbardziej, w sposób wyrachowany i tu już dochodzimy do tego co pisał Michał Wolff o początkach kariery Hitlera. Może lepiej, żeby takie przypadki zbadał sąd i ocenił czy to tylko głupota, czy też groźniejszy przypadek.
Wsłuchiwałeś się w tekst piosenki "Dziwny jest ten świat"? Tam jest taki fragmencik :
"....że słowem złym, zabija tak jak nożem..."

[aard]

Powtarzam jeszcze raz; jestem przeciwnikiem szerzenia nienawiści (zresztą nie tak dawno pisałem na ten temat na naszym forum). Słowa bywają złe, krzywdzące i okrutne i tu masz Transatlantyku rację.

Ale do diabła, nie! Nigdy nie zaakceptuję kary więzienia za słowa! A może następnym krokiem będzie krzesło elektryczne za wypowiedzenie w złości słów "zabiję cię"?

[aard]

No i mamy problem. Jak zwykle nierozwiązywalny.
Nie wiem, jak powstrzymać takiego fanatyka, ale dopóki jego jedyną przewiną są słowa, to więzienia nie dopuszczam. Natomiast za podburzenie tłumu, który wskutek tegoż podburzenia dokonał aktów przemocy powinny być (i chyba są, nie?) już inne paragrafy i kary odpowiednie, w tym więzienie.