Autor Wątek: Ceny nad Balatonem  (Przeczytany 3681 razy)

Offline Krzywy-Senior

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2011
Ceny nad Balatonem
« 20 Lip 2011, 05:16 »
Cześć
Zwracam się z pytaniem do tych, którzy jeżdzili na Węgry / nad Balaton.
Jakie są koszty wynajęcia tzw. kwatery? Jest coś takiego w ogóle dookoła jeziorka?
A jaki koszt pola namiotowego? Zastanawiam się nad wyjazdem, i czy brać namiot, czy lepiej nie dźwigać, tylko wynjamować jakiś skromny pokoik?
 
I druga rzecz:
Gdzie wymieniać kasę? W Polsce wymienić forinty i już mieć jak się tam pojedzie, czy też można ( słyszałem) w kantorach wokół Balatonu? Tylko czy wtedy się nie przepłaci? Czy jednak lepiej jeszcze w Polsce wymienić?
 
dzięki za wszystkie odpowiedzi
pozdrawiam

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Ceny nad Balatonem
« 20 Lip 2011, 10:29 »
Cytuj
Czy jednak lepiej jeszcze w Polsce wymienić?
W Polsce przy takiej wymianie będziesz miał z 20-30% prowizji jak nic. Wszędzie za granicą jak jeździłem prowizje były normalne, z czego byś nie wymieniał (u nas to chyba tylko na wymianie na euro nie ma przepłacania).

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Ceny nad Balatonem
« 21 Lip 2011, 18:42 »
Wymieniałem na Węgrzech euro na forinty po kursie 260f w banku, są  również kantory (trochę lepszy kurs), ale nie spotkałem się z możliwością wymiany złotówek (zresztą nie miałem złotówek, tylko euro).
Przypuszczam, że nawet jeśli znajdziesz kantor przyjmujący złotówki, to kurs nie będzie lepszy niż w Polsce. Lepiej zabrać euro.
Zeszłoroczna cena miejsca na kampingu nad jeziorem Velence (bliżej Budapesztu), to ok. 10E (namiot +1 osoba).

Offline Mężczyzna odek

  • Wiadomości: 92
  • Miasto: Piła
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Ceny nad Balatonem
« 25 Lip 2011, 16:51 »
Witam,przejeżdżałem niedawno temu przez Węgry,kase czyli euro  mozna wymieniac w kantorach-a złotówki szczególnie w kantorach umieszczonych  w Tesco-walutę wymieniają równiez w bankach-ale tam troche niższy kurs i nie zawsze kupią złotówki,najlepiej zaraz przy wjezdzie w kantorach przy granicy ze Słowacją wymienic euro-najlepszy przelicznik.Sredni kurs to za 1euro-265 forint a za 1zł-65forint.Ceny na kempingach rózne,zalezy na jakim spisz-czy z wodami termalnymi czy bez,najdrożej i najtłoczniej nad Balatonem,srednio na 1osobe około4-6 euro..pozdrawiam

Offline Mężczyzna salek

  • Wiadomości: 259
  • Miasto: Górki
  • Na forum od: 29.08.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 30 Sie 2011, 11:28 »
odgrzeję troszkę. W długi sierpniowy weekend byliśmy z dziewczyną nad Balatonem, samochodem co prawda, ale w miarę świeże info mogę podać.
Ceny paliwa na węgrzech troszkę wyższe niż u nad (W przeliczeniu na zł). Ceny żywności podobne jak w Polsce. Ceny wina dużo niższe :D.
Kamping (rozbicie namiotu, parking samochodu, super sanitariaty, nawet możliwość podpięcia prądu - bo stało kilka kamperów) - 11 eur/dobe - miejscowość Balatongyorok - ze swojej strony polecam tą miejscowość ludziom chcącym odpocząć - nie było tam tłoku, jak np. w Keszthely.
Drogie były za to wejścia do zamków-muzeów, ale i tak warto je odwiedzić. Zaskoczyła mnie pozytywnie ścieżka rowerowa wzdłuż brzegu - dwujezdniowa :)
Na pewno tam powrócimy w przyszłym roku - już  z rowerami i co najmniej na tydzień.

Offline Mężczyzna Rolf

  • Wiadomości: 1036
  • Miasto: Chorągwica k. Wieliczki k. Krakowa
  • Na forum od: 12.07.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 3 Wrz 2011, 12:26 »
W tym roku objechałem Balaton, ceny kempingów sięgają do 15 euro za 1 os. + 1 namiot - pytałem w dwóch miejscach. W ogóle kempingi na Węgrzech są bardzo drogie, nawet z dala od dużych kurortów typu Balaton jest dużo drożej, niż w Polsce czy Czechach.

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 26 Paź 2011, 23:09 »
Pozwolę sobie trochę odkopać... skoro tak drogo to jak wygląda rozbijanie namiotu na dziko i jak na "gospodarza"? Na przyszły rok jest plan objechania Balatonu właśnie.. :)
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Ceny nad Balatonem
« 26 Paź 2011, 23:13 »
Jak dla mnie Balaton nie jest jakiś  bardzo atrakcyjny. Takie duże i dość brudne jezioro z plażami i kempingami. Ale może są jakieś fantastyczne miejsca. Jak węgry, to polecałbym raczej północną część, są miejsca nparawdę fantastyczne (przełom Dunaju na przykład).
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna salek

  • Wiadomości: 259
  • Miasto: Górki
  • Na forum od: 29.08.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 27 Paź 2011, 08:47 »
Jak dla mnie Balaton nie jest jakiś  bardzo atrakcyjny. Takie duże i dość brudne jezioro z plażami i kempingami.

Ja powiem tak: nie jest to napewno miejsce, w którym chciałbym spędzić np. 2 tyg. wczasy, ale... byliśmy w tym roku tam 2,5 dnia i trochę nam czasu brakło, żeby zobaczyć wszystko to co było w planie, dlatego planujemy powrót na jakieś 5-7 dni w przyszłym roku (i na pewno już z rowerami - bo ścieżki wyglądają tam bardzo obiecująco). Woda w jeziorze rzeczywiście dość mętna, ale dla mnie nie był to problem, była bardzo ciepła i pływało się bardzo przyjemnie, szczególnie już "po ciemku" :) W tym roku udało nam się trafić na jakiś jarmark, czy "gminne spotkanie regionalnych kół gospodyń wiejskich", sam nie wiem co to było, bo ni w ząb nie rozumiem eszkemereszkańskiego. Wyglądało to mniej więcej tak, że było kilkanaście ekip tak jakby z różnych miast i sobie gotowali w plenerze różne regionalne potrawy, na koniec szła komisja i oceniała - dla nas była to okazja do poznania rarytasów węgierskiej kuchni :D Odwiedziliśmy też jakąś malutką winiarnie na stoku Badacsony (czy jakoś tak) i degustowaliśmy bardzo dobre wina... I tak właśnie lubię poznawać kulturę danego kraju, niekoniecznie z poziomu drogich plaż.
są miejsca nparawdę fantastyczne (przełom Dunaju na przykład).

Odhaczone - sprawdzimy w przyszłym roku ;)

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 27 Paź 2011, 15:24 »
Słyszałem że Balaton to tylko taka wielka kałuża, ale nie tylko o to chodzi :) Trzeba tam dojechać i wrócić przecież. Nordkapp to też tylko trochę skał i morze ;) Najważniejsze  żeby gdzieś jechać, a objechanie tego jeziora wydaje się dobre na majówkę+kilka dni urlopu ;]
Jak spaliście po drodze i na miejscu? Korzystaliście z tych dziwnie drogich campingów?
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Ceny nad Balatonem
« 3 Lis 2011, 20:41 »
Łojezu, tylko nie Węgry! Umrzeć z nudów od tej płaskości można, a na każdej sensowniejszej drodze zakazy ruchu rowerów!
No, jak już musicie, to jeździe na północ od Budapesztu, w te górki, co tam są. Przełom Dunaju ładny. Okolica też, choć asfalty bywają marne ;)

Ale południe Węgier?! Brrr... nigdy w życiu! :o
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 4 Lis 2011, 12:06 »
Dzięki za opinię! :) W gdyby to ode mnie zależało to pojechałbym na 2 miechy do Skandynawii:) Ale kumpel i dziewczyny uparły się jakoś na ten Balaton... czas też jest ograniczony. Może jeszcze przekonam ich do czego innego, jest jeszcze trochę czasu :)
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Ceny nad Balatonem
« 5 Lis 2011, 00:24 »
gdyby to ode mnie zależało to pojechałbym na 2 miechy do Skandynawii:) Ale kumpel i dziewczyny uparły się jakoś na ten Balaton
No to skoro im zależy na tamtym kierunku, to spróbuj ich przekonać do Bałkanów. Jeśli koniecznie musi być jezioro, to np. Szkoderskie. A z mniejszych Plitvickie. A jak nie musi, to Czarnogóra urzeka w każdym calu. W przeciwieństwie do Węgier :)

Przez dwa tygodnie to już niezły kawałek wyprawy zrobić można, kręcenie się wokół Balatonu, to nie wyprawa tylko oszukiwanie samych siebie ;)

A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Odp: Ceny nad Balatonem
« 7 Lis 2011, 14:33 »
Przez dwa tygodnie to już niezły kawałek wyprawy zrobić można, kręcenie się wokół Balatonu, to nie wyprawa tylko oszukiwanie samych siebie

Heh, mam wrażenie że się troszkę nie dogadaliśmy ;) Plan jest jest taki żeby pojechać tam i powrót rowerem, od nas, z okolic Bielska da to około 1kkm. Z czwórki, połowa ekipy nie była jeszcze na żadnej wyprawie wcześniej, nawet dwudniowej ;) Może ekipa się jeszcze wykruszy i pojadę sam z dziewczyną, wtedy może gdzieś dalej :)

Ale ponawiam pytanie, jak to wygląda ze spaniem na dziko u Madziarów? :)
Daleko jeszcze?

rdklstr

  • Gość
Odp: Ceny nad Balatonem
« 8 Lis 2011, 20:43 »
Nie wiem jak względem prawa, ale jadąc przelotem mieliśmy dwa noclegi dzikie znalezione bez problemu. Przejazd był w części zachodniej.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum