Autor Wątek: koła 26 czy 28  (Przeczytany 30436 razy)

Offline Kobieta kolibereq

  • Wiadomości: 376
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 07.02.2013
Odp: koła 26 czy 28
« 16 Mar 2013, 14:42 »
Nie chodzę, jeżdżę, chyba zostanę listonoszem...

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: koła 26 czy 28
« 20 Mar 2013, 11:06 »
Internet (podobnie jak papier) zniesie wszystko. Do jazdy rekreacyjnej różnica pomiędzy 26 i 28" jest niewielka.

Jak nie masz kompleksu wielkości, to spokojnie idź w ramę 28": zazwyczaj są dłuższe (przez co wygodniejsze), mają spokojniejszą charakterystykę (są bardziej stabilne). Dużo łatwiej o typowo szosowe opony.
26" nabiera zalet, gdy faktycznie chcesz poszaleć po lasach: lepsze amory, większa dostępność szerszych opon z głebszym bieżnikiem, możliwość "siadu" za siodełkiem (przy zjeździe).

Przede wszystkim.. Idź z kimś kto "trochę" jeździ na rowerze, dobór wielkości ramy tak naprawdę jest decydującym elementem. Reszta (klasa osprzętu, typ manetek, etc).. da się przyzwyczaić, a jak nie to prawie wszystko da się zmienić :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: koła 26 czy 28
« 20 Mar 2013, 13:42 »
Pewnie było... ale jak jest z dostępnością opon 28" w krajach typu Albania, Turcja, Iran, Indie, Rosja czy Tadżykistan? W razie awarii kupno nowej będzie bardzo kłopotliwe?
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: koła 26 czy 28
« 20 Mar 2013, 18:26 »
O Turcji (bo to przecie Europa) czy Indiach (nie mam zielonego pojęcia) się nie wypowiadam.

Jak chodzi o opony dobrej jakości? To prawie niemożliwe (aczkolwiek.. czytając masę relacji można się mocno zdziwić).

Jak cokolwiek.. spora część rowerów w "tamtych" okolicach to superprodukcja radziecka na obręcze 28". Chyba standardowa obręcz 622, albo przynajmniej pasują standardowe opony na takie wynalazki, więc w drugą stronę problemu nie będzie.
A w Rosji 26" to raczej za wiele nie widziałem, trochę lepiej w większych miastach. Jest pewnie coraz lepiej, ale dalej to nie jest to co u nas.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: koła 26 czy 28
« 20 Mar 2013, 18:33 »
Cytuj
Jak cokolwiek.. spora część rowerów w "tamtych" okolicach to superprodukcja radziecka na obręcze 28".
a standardem zsrr nie było przypadkiem 630mm?

My home is where my bike is.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: koła 26 czy 28
« 20 Mar 2013, 19:22 »
Nie. 630 to "stary" polski standard 27". "Ukrainy" były 622 i jakieś okrutnie wielkie dziwactwo w Uralach (podobno przedwojenny standard niemieckich rowerów miejskich, ale ja tam się nie znam)
Ale chyba trochę za bardzo schodzimy w stronę offtopu.

Koliberek,
Taka uwaga co do wyboru roweru: pierwszy rower raczej kupuj w "normalnym" sklepie, najlepiej z kimś kto się zna :) Siurlego zostaw sobie na później, jak już będziesz wiedziała gdzie dobrze, a gdzie źle :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Kobieta kolibereq

  • Wiadomości: 376
  • Miasto: Śląsk
  • Na forum od: 07.02.2013
Odp: koła 26 czy 28
« 20 Mar 2013, 20:02 »
Pajak, nie wyszło mi, jak dotąd. U siebie do przymiarki znalazłam tylko 20 Authora- rurkę miałam w sobie. następnie pokazano mi 19 Specialized Crosstrail, rurkę miałam niżej. W kolejnym sklepie trafiłam tylko na Kellys neos, 19 rura niżej, ale wyższego rozmiaru nie miałam szansy przymierzyć. Za to ostatnio mierzona 48 Kellys definity była za mała. Coraz mniej sklepów posiada Authory, czy mi się wydaje? No i standardem są 28 cale. O Unibike viprer czytałam, że można do niego dodać grubsze opony. W sumie, to przymiarki nic nie wniosły. W ani jednym sklepie w ostatnich dniach nie miałam okazji przymierzyć tej samej marki 2 rozmiarów, nie mówiąc o jeździe próbnej. testowany wcześniej Hercules z amortyzatorem zwykłym nie poraził mnie i jakoś nie mam przekonania, zdecydowanie lepiej czułam się na powietrznym. Innych parametrów nie umiem ocenić.
« Ostatnia zmiana: 20 Mar 2013, 20:19 kolibereq »
Nie chodzę, jeżdżę, chyba zostanę listonoszem...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum