Czasami wystawiam z piwnicy poziomkę LWB.. Z przodu kółeczko 20", z tyłu 26". Zupełnie inaczej "czuć" wystający korzeń pod przednim (a jakoś tak strasznie trzęsie) i pod tylnym kołem (był jakiś korzeń?). Chyba doświadczenie można interpolować na większy rozmiar
Najważniejsze, moim zdaniem, zalety: - mniejsze wymiary roweru- łatwiej jest załadować do autokaru, pociągu, czy też gdziekolwiek się z nim wcisnąć (na dworcu, między ludźmi, między drzewami, barierkami itp.) - teoretycznie mniejsza waga.
można i na hulajnodze, tylko to trochę mało praktyczne
Kosmetyka? Zależy dla kogo. Suma średnicy dwóch kół, krótszy tylny trójkąt, krótszy widelec dają, według mnie wyraźną różnicę.
Dlaczego zakładasz, że teoretyzuję?
Jeździłem na jednych i drugich i odczuwałem różnicę w gabarytach.
Przypominam , że wielkość roweru to nie tylko jego długość.
Przy okazji skoro już tak dokładnie mierzysz, to dobrze by było podać wszystkie wymiary wpływające na długość roweru, coby porównanie było w pełni obiektywne (wymiary ramy, wyprzedzenie widelca, kąt główki).
A na który jeszcze z wymiarów, Twoim zdaniem, ma wpływ wielkość kół?
Podałem wszystkie te wymiary w sposób pośredni
UWAGA! Zanim odpiszesz "na wysokość", to proponuję zmierzyć W moich obydwu rowerach wysokość kierownicy, czyli coś, czego bez dość poważnej rozbiórki roweru obniżyć się nie da (pomijam zdjęcie kół, bo przecież o ich właśnie rozmiarach tu dyskutujemy), to jest 102 cm. W obydwu tyle samo. I myślę, że osoby dążące do pewnej ulubionej pozycji na rowerze, a przy tym umiejące prawidłowo ustawić siodełko będą miały tę wysokość identyczną, niezależnie od rozmiaru kół, a nawet rozmiaru ramy
Bo na oko wg mnie zawsze 28 jest dłuższy, a skoro widzę to na oko, to średnio to na pewno nie jest to 3cm
... a skoro widzę to na oko, to średnio to na pewno nie jest to 3cm