koła 26 czy 28

[oszej]

sixty-niner, klasyczna niegdyś konstrukcja, co niektórzy nawet na takich się ścigali Ale myślę, że nie ma co rozpoczynać dyskusji

[kolibereq]

Kiedy tak już myślę, że zbliżam się do poziomu jako takiej wiedzy, następuje coś, co sprowadza mnie o krok do tyłu. Dziś jedna z osób z forum poradziła mi opony 26 cali. Przeczytałam ten wątek,ale czuję pewien niedosyt wiedzy. Jeśli będę użytkowała tak:
Cały rok- dojazd przez miasto do lasu
1 w roku- wyprawa, najbliższa do Hiszpanii
Jeśli jestem wysoka i moja rama będzie miała między 53-56 cm, wagowo piórko też nie jestem, to, czy bardziej sensowne jest wziąć 28, czy 26 i zmieniać opony? Doświadczenia nie mam za bardzo.

[globalbus]

jedyna różnica, że na 26" jest gorsza dostępność wąskich opon, a na większość rowerów 28" (pomijam 29") nie wsadzisz za szerokich (brak miejsca w ramie). Na 26" nie ma problemów z dostaniem naprawdę pancernych obręczy (np od DH).
Większe znaczenie ma to, jak z resztą twoich rowerów, ja np regularnie przekładam przednie koło z zimówką między rowerami. Jak zajeżdżam oponę to przekładam ją do mieszczucha itd, jest to poniekąd wygoda.

[gagarin]

Rada estetyczna. Duża rama będzie lepiej wyglądać z dużymi kołami

[Waxmund]

ja mam 188 wzrostu, i jeżdżę na 26". Większy wybór opon w teren, mocniejsze koła.

[Alek]

Rada estetyczna. Duża rama będzie lepiej wyglądać z dużymi kołami

Niekoniecznie ;-)

[Daniel]

No właśnie, będzie lepiej wyglądać 
Dodatkową kwestią jest, czy i jakiej klasy chcesz mieć amortyzator.
Typowe amortyzatory do 28 cali niestety nie grzeszą jakością pracy, trudno o model wyposażony w bardziej zaawansowane rozwiązania i regulacje. Chyba, że pójdziesz w amortyzator 29'', ale to już wymaga innej ramy (przystosowane pod większy skok amortyzatora).
Jeśli chcesz mieć rower naprawdę uniwersalny to kup (złóż) typowy MTB 26 cali z mocowaniami bagażnika i błotników i zmieniaj opony.
Aż złożysz drugi rower

[Karol]

Zależy jakie ma być przeznaczenie roweru. Jeśli asfalty i szutry to 28 cali ze sztywnym widelcem, jeżeli trasy terenowe 26 cali i dobry amortyzowany widelec.

[laxigen]

jedyna różnica, że na 26" jest gorsza dostępność wąskich opon, a na większość rowerów 28" (pomijam 29") nie wsadzisz za szerokich (brak miejsca w ramie). Na 26" nie ma problemów z dostaniem naprawdę pancernych obręczy (np od DH).
Większe znaczenie ma to, jak z resztą twoich rowerów, ja np regularnie przekładam przednie koło z zimówką między rowerami. Jak zajeżdżam oponę to przekładam ją do mieszczucha itd, jest to poniekąd wygoda.

Rzeczywiście, wybór węższych opon jest mniejszy, ale już na tyle duży, że moim zdaniem nie ma problemu ze znalezieniem czegoś dla siebie. Ja sam do swojego górala wsadzam coraz to węższe opony i jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony.

kolibereq myślę, że podstawowym kryterium dla ciebie powinno być to jak wygląda ten las i droga do niego. Jeżeli jest tam sporo dziur, piachu, korzeni itp. to treking z kołami 28 może ci sprawić duże problemy i zepsuć frajdę z jazdy, zwłaszcza, że masz zamiar głównie tam się poruszać. Góral z kolei wjedzie [niemal] wszędzie.

Czysto teoretycznie, bo nie wiem jak te twoje tereny wyglądają, wydaje mi się, że optymalnym rozwiązaniem będzie kupienie/złożenie czegoś w stylu roweru crossowego. Coraz popularniejsze są ostatnio, więc z wyborem problemu nie będzie. Duże koła, dość wąskie opony, ale z w miarę agresywnym bieżnikiem, amortyzator z niewielkim skokiem i rama z lekko sportowym zacięciem. W las tym powinnaś wjechać, a i do Hiszpanii się wybrać można, nawet bez zmieniania opon. Częste zmienianie kół/opon też może być uciążliwe.

[kolibereq]

Myślę nad Surly LHT z sztywnym widelcem.

[Waxmund]

jeśli jesteś masochistką, i chcesz w terenie jeździć na sztywniaku to zdecydowanie dobry wybór

raz jechałem na surly lht na asfaltowym zjeździe z lekkimi ubytkami, i wiem że nigdy więcej tego nie zrobię

[kolibereq]

No ale to przecież stal? Kurcze, macie skrajne opinie, to masakra jakaś dla takiego laika jak ja

[laxigen]

W ogóle ta stal strasznie giętka. Popatrz co się dzieje z rowerem na tym filmiku:

[Waxmund]

w terenie jazda na sztywniaku to IMO masakra. Z jakiego materiału by on nie był.
Nawet zakładając 1" oponę (czyli cieniutką, szosową) do aluminiowego MTB z amortyzatorem nie czułem żadnej dziury (mówię o asfalcie, a gdzie tam porównywać dopiero w terenie), a na sztywniaku czułem każdą nierówność

Tak jak pisałem, amortyzator mam super tani, nigdy go nie serwisowałem, działa od kilku lat.

[kolibereq]

W ogóle ta stal strasznie giętka. Popatrz co się dzieje z rowerem na tym filmiku:

To nie rower sam chodzi ale i to, o co jest oparty


Płakać się chce normalnie. Już nic nie wiem.