Klątwa Gór Fogarskich i cygańskie wioski czyli nasza Rumunia 2011

[vooy.maciej]

Fajna wyprawa, wizyta u leśniczego mega;P Dla mnie te kraje to nadal mega egzotyka, chyba jeszcze trochę potrwa zanim odwiedze je rowerem.

jeśli można wiedzieć to czego się obawiasz?
bo na forum ostatecznie o podróżach, taki tekst o Europie, jest dosyć zaskakujący


sumie i hindiano, gratuluje przejechania trasy. Wybraliście chyba taki mniej zróżnicowany  obszar   Rumunii, więc będzie po co tam wracać.
Masz moze mapkę przejechanej trasy?

[sumdetective]

Dzieki za miłe słowa!

Ze mnie taki bojownik czeczeński jak z ugandyjskiego Uzbeka chiński członek 'sendero luminoso'
Ale dzielnie pozowałem....

Mapkę obiecuje tuż jak przelecę kolejne 5tys km, ożenię kuzyna i odpracuję karny tydzień w 'fabryce'

Ja w przeciwieństwie do szanownej małżonki lubię wracać w miejsca, klimaty, gdzie już byłem - więc może kiedyś 'Romania din nou'

[Bitels]

Hindiana super.  Tylko nie daje mi spokoju podpis ostatniego zdjęcia...Hmm to dokąd jedziecie? Naprawdę pięknie.

[piotr.sli]

Naprawdę ciekawe miejsca i ludzie!!

[hindiana]

Marta w wątku o kosmetykach, a Księgowy tutaj wykazują jakieś niejasne zaniepokojenie Rumunią. Niestety, jest to kraj bardzo europejski, podobny pod wieloma względami do Polski. Niestety, bo przecież im egzotyczniej tym lepiej., Trzeba uważa na Cyganów, ale spotkaliśmy ich wielokrotnie i traumy żadnej nie było. Ot, pożebrali i poszli.
vooymacieju, teren był zróżnicowany wystarczająco aby dostarczyć nam wrażeń na następnych parę miesięcy
Bitelsie, najpierw tak nam dały popalić rumuńskie upały, ze byliśmy pewni: musi by chłodno. Skandynawia np. Ale ciągnie nas w tak wiele różnych zakątków, że chyba jednak znowu sie trochę podprażymy na patelni. Jak Bóg da

krzychuprorok, zapomniałam podziękować za poprawienie mojego błędu w nazwie góry Fagar. Zmieniłam od razu Przeanalizowałm skad się to wzieło. W oryginalnej pisownie rumuńskiej jest a, za to ma taki daszek pochylający samogłoskę, który zlekceważyłam. Trasa jednak jest TransfOgarska, nie TransfAgarska.Masz rację.

[Robert]

Niestety, jest to kraj bardzo europejski, podobny pod wieloma względami do Polski. Niestety, bo przecież im egzotyczniej tym lepiej.

O! Piszesz jak twoja ulubienica - Beata Pawlikowska!

[hindiana]

Robert z wykrzyknikiem, dostajesz pierwsza zółtą kartkę!

[martwawiewiórka]

...znaczy nie lubisz Pawlikowskiej?
Zdjecia obejrzałam już wcześniej, ale zapomniało mi sie dopisać, bardzo fajna relacja. Mozna pokazywać nieprzekonanym do Rumunii rowerzystom z dziećmi i bez dzieci.

[hindiana]

Zawsze lubiłam słuchać Pawlikowskiej w Trójce. Mówi ciekawie, swadę ma co prawdę mniejszą niż Cejrowski, ale jest na poziomie. Styl pisania natomiast..... szepczące szeleszczące sz cz sz cz. No i egocentryzm, o którym już pisałam w wątku "Książki". JA na pierwszym miejscu, bez przesunięć ciężkości. Nie jestem znawca jej twórczości, przeczytałam tylko "Blondynkę w Amazonii", ale nie sięgnę już po nic innego. Z dwóch Pawlikowskich wolę Jasnorzewską
Co do Rumunii to pojęcia nie mam skąd biorą się kuriozalne opinie o tym kraju. Już sam fakt, ze Rumunia należy do Unii Europejskiej powinien być dla ludzi jakąś gwarancja bezpieczeństwa i przewidywalności. To kraj pełen miłych ludzi, przyjaznych, gotowych pogadać, pomóc. Wioski cygańskie przejeżdżaliśmy z siedmioletnim dzieciakiem i żyjemy wszyscy troje, uszczerbku na zdrowiu nie ma. Psy... rany boskie, te zwierzęta są w Rumunii tak umęczone i zabiedzone, że uciekają przy głośniejszym kichnięciu. Spotkaliśmy jednak dwóch Niemców, którzy nie rozstawali się z gazem pieprzowym i niejednokrotnie go na rumuńskich kundelkach wypróbowali.... W każdym razie, my jesteśmy zachwyceni, podobnie jak w ubiełym roku Białorusią i Ukrainą, które też dobrej opinii nie mają. A Białoruś taka piękna i czysta.

[furman]

Z psami masz sporo racji. Przynajmniej jeśli chodzi o te wiejskie czy miejskie kundle. Za to inaczej wygląda sprawa z psami pasterskimi. Chodziłem kiedyś po Suhardzie i Rodniańskich, nie było wesoło. 

[hindiana]

Zgadzam sie. Dobrze zadbany i odpowiednio przeszkolony pies ma pewność siebie, która staje sie groźna kiedy z piskiem opon wjeżdżasz na jego teren. Bezdomne biedaki boją się własnego cienia, choć podobno w nocy i grupowo mogą stać się niebezpieczne.

[transatlantyk]

Wiesz co hindiano, chyba powinnaś sobie pewne fakty przemyśleć. Sum miał jakieś tam sakiewki i niby wiózł dziecko, które też jednak kręciło nóżkami. A Ty zostałaś obładowana wszelkimi możliwymi tobołami 

[Marta]

Ano widzisz Transatlantyku, taki to juz nasz los:(

[transatlantyk]

Marta nie przesadzaj. Widziałaś kiedyś jak robertrobert1 prezentował zdjęcie swojego osakwionego roweru na rodzinnej wyprawie? To dopiero było coś

[Marta]

Nie, nie widziałam, ale ja mówie tak ogónie jak to jest z facetami;) Okazuje się, że to my biedne niepozorne kobitki jesteśmy silniejsze i bardziej wytrzymałe;)