Autor Wątek: Wielka Brytania 2011  (Przeczytany 3334 razy)

Offline Kobieta tequila

  • Pani Rower :P
  • Wiadomości: 666
  • Miasto: Bristol
  • Na forum od: 16.12.2009
    • Galeria
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 12:12 »
kuzynka wyjechała do Irlandii szukać pracy (na wakacje) wiek  - 17 lat hmmm siedzi miesiąc i z tego co widzę, jeszcze nic nie znalazła ;) Więc wiem, że nie jest tak łatwo - może trzeba wiedzieć, też jak szukać i gdzie :) - zawsze to lepiej też po znajomości :)
Tam dom mój, gdzie serce moje...
http://tequila22.digart.pl/digarty

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 12:35 »
Praca w Irlandii to sie skonczyla juz jakis czas temu;/ Podobnie jest tutaj, ogloszen o prace praktycznie nie ma w porownaniu z tym co bylo jakies 5 lat  temu;/
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 12:43 »
CIMAN, bardzo mi się podobają fotki, teraz już sobie bardziej wyobrażam jak wygląda szkocja, wielka brytania ogólnie poza Londynem, tylko tam byłem.
Nic tylko jechać, ale widzę że na górki sie nastawiać
gratuluję super!!!

Offline Mężczyzna didku

  • Wiadomości: 96
  • Miasto: Parzyce/Bolesławiec
  • Na forum od: 21.08.2010
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 13:06 »
Nastolatek ma nieograniczoną ilość wolnego czasu.
W okresie między połową czerwca a 1 września :P

Nie widzę żadnego problemu, aby znaleźć sobie jakąś pracę dorywczą lub na część etatu.
A ja widzę. Chciałem coś znaleźć na wakacje, żeby zarobić chociaż parę groszy, ale jak to napisała Marta, była tylko możliwość roznoszenia ulotek, na co skusiłem się jeszcze w czasie roku szkolnego, ale po bieganiu po szkole do wieczora przez ponad 2 miechy dostałem ok 400 zł, przy czym nie miałem na nic czasu, uczyć musiałem się późnym wieczorem, ale na wakacje zrezygnowałem, bo większość z tego co bym zarobił, poszłoby żeby dojechać do miasta (mieszkam na wsi). Bez znajomości praktycznie nie mam szans nic znaleźć. Jedyne miejsce które znalazłem, wymagało ukończenia w tym roku 18 lat (kończe w lutym '12). Może w większych miastach jest łatwiej, ale u mnie niestety nie, chyba że jestem jakimś wyjątkiem :wink:

Ale starczy, w końcu to nie o tym jest wątek, tylko o wyprawie Cimana, sorry za offtop
« Ostatnia zmiana: 1 Sie 2011, 13:09 didku »

Offline Mężczyzna ambi

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 21.02.2010
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 13:22 »
Ładne zdjęcia, fajna wyprawa. Widziałem Cię na WMK - nie tak często widuje się kogoś z namiotem na bagażniku ;)

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 13:43 »
super zdjęcia, bardzo mi się podobają :wink: no i nie spodziewałem się takiego pofałdowania terenu :)

co do tematu finansowego: wiadomo, że tak długo jak człowiek pozostaje na utrzymaniu rodziców, tak długo są oni głównymi sponsorami jego życia. tak już po prostu ten świat ułożony. młody człowiek jednak ma zawsze jakieś mniejsze lub większe możliwości, żeby sobie trochę dorobić, czy nawet odłożyć pieniądze jakie się dostaje na święta, urodziny, kieszonkowe etc. Sam też jestem w podobnej sytuacji i w przyszłym tygodniu lecę do Dublina żeby odwiedzić i trochę pomóc siostrze z przeprowadzką i remontem, a jak przy okazji uda się dostać robotę [chociażby taką jak ostatnio, czyli zamiatanie chłodni z jogurtami ;-)] to już będzie dobrze :)
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 14:17 »
Zdaje się, że odwiedziliśmy kilka tych samych miejscówek-podjazdówek. Takie wąskie asfalty mają swój niepowtarzalny urok, aż by się chciało tam pojeździć.
Nie żałujesz wysokiego tempa w tych najciekawszych miejscach? Jakie sumy przewyższeń na 100 km Ci wyszły?

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 18:40 »
Ciman, konkret wyprawa. Nie byliście przypadkiem 12-13.07 w Aberyswyth? Sam wtedy byłem tam z kumplem na rowerku i chyba was widziałem, tylko szybko znikneliscie za zakretem i nie zdarzyłem zareagować na zasłyszany ojczysty jezyk...
Byliśmy. Sporo tam Polaków jednak, nawet w KFC obsługiwała nas Polka :P

Nie zgadzam się.
Teoretyk...

Nastolatek ma nieograniczoną ilość wolnego czasu. Nie widzę żadnego problemu, aby znaleźć sobie jakąś pracę dorywczą lub na część etatu.
Nieograniczoną? Nie żartuj...
Czasem jakieś prace dorywcze biorę, ale z tego na pewno nie da się sfinansować miesięcznej wyprawy...

Widziałem Cię na WMK - nie tak często widuje się kogoś z namiotem na bagażniku :wink:
No, wyszedłem z pociągu i akurat trafiłem na Masę, w dodatku jadącą pod mój dom, to się przejechałem kawałek ;)
Odezwij się następnym razem, albo chociaż weź lodówkę, żebym Cię rozpoznał :P

co do tematu finansowego: wiadomo, że tak długo jak człowiek pozostaje na utrzymaniu rodziców, tak długo są oni głównymi sponsorami jego życia. tak już po prostu ten świat ułożony. młody człowiek jednak ma zawsze jakieś mniejsze lub większe możliwości, żeby sobie trochę dorobić, czy nawet odłożyć pieniądze jakie się dostaje na święta, urodziny, kieszonkowe etc.
Ale Pustelnik wie lepiej...

Zdaje się, że odwiedziliśmy kilka tych samych miejscówek-podjazdówek. Takie wąskie asfalty mają swój niepowtarzalny urok, aż by się chciało tam pojeździć.
Mają swój urok, ale na dłuższą metę robią się denerwujące - co chwilę trzeba stawać, puszczać samochody, bardzo powoli jechać z góry (w każdej chwili może ktoś wyjechać zza zakrętu), mijać się na milimetry.

Nie żałujesz wysokiego tempa w tych najciekawszych miejscach? Jakie sumy przewyższeń na 100 km Ci wyszły?
Dla mnie tempo było i tak spokojne - w Szkocji wstawałem po 9 (chyba nigdy nie wstawałem tak późno na wyprawach), ruszałem ok. 11, a kończyłem zwykle przed 19, a w ciągu dnia robiłem jeszcze długie postoje, żeby wytracić trochę czas. Niestety musiałem trochę skrócić trasę i ograniczyć dystanse przez kolana.
Przewyższenia - rekordowo wyszło ponad 1700m/100km na szkockim wybrzeżu, a nie wjechałem tego dnia wyżej niż na 150m...
« Ostatnia zmiana: 1 Sie 2011, 18:43 ciman »

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 20:15 »
Czyli miałeś anglojęzyczne Czechy z tymi górkami - już wolę drapać się przez 2 godziny, a później przynajmniej mieć porządny zjazd.
Bardzo ciekawy wyjazd, o ile o Szkocji mówi się, że warto tam pojechać, to Anglia jakoś nie chodziła mi po głowie, ale jak widać warto. Mocno kuszą te duże stromizny ;)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 20:33 »
Ale Pustelnik wie lepiej...
Może już zapomniałem jak to jest  :)
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10711
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 20:45 »
Ale Pustelnik wie lepiej...
Może już zapomniałem jak to jest  :)
Albo raczej dobrze pamiętasz jak to ... było, kiedy Ty przymierzałeś się do matury   :wink:
Ale nie martw się, będzie coraz gorzej, ale da się z tym żyć  ;D

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 21:20 »
Czyli miałeś anglojęzyczne Czechy z tymi górkami - już wolę drapać się przez 2 godziny, a później przynajmniej mieć porządny zjazd.
Ja zdecydowanie również. Jeden duży podjazd męczy znacznie mniej niż kilkadziesiąt małych, no i co to za satysfakcja - zdobywać 350m przełęcze ;)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 21:26 »
To jedź ze mną do Norwegii za rok ;) Choć może być zbyt płasko, średnio podjazdy około 8% tylko ;p
Wracam do jeżdżenia.

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 21:27 »
Co do pogody to fakt w tym roku w Szkocji jest chyba ładniejsze lato niż w PL:)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Wielka Brytania 2011
« 1 Sie 2011, 21:43 »
To jedź ze mną do Norwegii za rok ;) Choć może być zbyt płasko, średnio podjazdy około 8% tylko ;p
Jak wspominałem dziś, jestem zainteresowany ;)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum