Autor Wątek: Egzotyczna w połowie  (Przeczytany 1292 razy)

Offline LordRuthven

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.01.2010
Egzotyczna w połowie
« 9 Sie 2011, 16:33 »
W gruncie rzeczy z planowanej wyprawy wyszła wycieczka (inny dział), ale wrzucam tutaj - kiedyś ją dokończę i zrobię update :)

Planowałem wschodnią granicę, ale deszcz przesądził o szybkim powrocie. To była (miała być) moja pierwsza wyprawa i pierwszy raz miałem na rowerze zamontowane sakwy (nie robiłem wcześniej próbnych wyjazdów).

Dzień 1:
Suwałki - Grzebienie
90 km - więcej nie było sensu (z Suwałk wyruszyłem dopiero o 14.00)
Cały dzień coś leciało z nieba, po wyjechaniu z Suwałk mocno mnie zmoczyło, ale wtedy jeszcze pełen wigoru jechałem w deszczu ze śpiewem na ustach. Pod wieczór się wypogodziło.
Nocleg u gospodarza na podwórku. Pierwszy taki nocleg w życiu, pierwszy raz w życiu pod namiotem, w ogóle wszystko pierwszy raz.

Dzień 2:
Grzebienie - Hajnówka
150 km.
Chciałem jechać w tempie "jeden dzień - jeden etap z exoticpoland.info", więc drugiego dnia przyszło mi nadrabiać zaległości dnia pierwszego. Rano było pogodnie i jechało się dość miło, gdyby nie to, że zepsuł mi się telefon (dosłownie kilka sekund przed zepsuciem postanowiłem zapisać na kartce numer do żony - zapisałem i chwilę później telefon padł). Durne urządzenie naprawiło się samo i potem jeszcze kilka razy łapało awarię (okazało się, że "szkodzi" mu wyłączanie i włączanie).
Jechałem cały dzień i najpierw zaczęła mi doskwierać niemożliwość podzielenia się z kimś wrażeniami, a potem stopniowo pogoda zaczęła się psuć i wiedziałem, że dzień będzie miał mokry finał. Zacząłem też kluczyć po przygranicznych wsiach, które nie miały w sobie nic ciekawego i przeczytany kiedyś termin "polska wsiowa" zagnieździł mi się głowie. Ostatnie kilometry przed Hajnówką przejechałem w ulewie, na złość droga była w remoncie i co chwila odbywał się ruch wahadłowy. Szczęśliwie znikąd pojawił się rowerzysta, który mieszkał w Hajnówce i towarzyszył mi w drodze. Przy okazji sam narzekał na pogodę nie przebierając w słowach, co gruncie rzeczy doskonale pokrywało się z moim zdaniem na ten temat mimo, iż po całym dniu pedałowania nie byłem zbyt rozmowny. Jechałem do Hajnówki sam nie wiem po co tzn. nie miałem tam umówionego noclegu, nawet nie wiedziałem, gdzie mogę przekimać (oczami wyobraźni widziałem już siebie rozkładającego namiot w tej ulewie). Szczęśliwie nowy kolega pokazał mi dom nauczyciela, w którym mogłem spędzić noc. W telewizji obejrzałem prognozę pogody i postanowiłem wracać.

Dzień 3:
Hajnówka - Siedlce
130 km
Tego dnia jechało mi się bardzo dobrze mimo groźby ulewy (która się spełniła). Pewnie dlatego, że wiedziałem, gdzie będę spał najbliższej nocy :)
W Siedlcach wsiadłem do pociągu i wróciłem do Warszawy.


Wyprawę miałem dokończyć w najbliższy weekend, ale prognozy nie są optymistyczne, więc będę musiał odpuścić. Tegoroczne lato jest jakieś dziwne...

Podsumowując:
 I tak tam wrócę:)

Sprzęt:
Jechałem na Stratosie (wymieniłem opony i siodło) z sakwami MSX, bagażnikiem corsso, workiem Ortlieb i namiotem Fjord Nansen Troll III (kupiony na okoliczność wypadów z żoną).  Przejechałem mało kilometrów, niemniej jednak dla formalności napiszę, że nie było żadnej awarii, sakwy sprawdziły się rewelacyjnie (zaliczyłem glebę na przejeździe kolejowym i zniosły to bardzo dzielnie). W ogóle sakwy sprawiają wrażenie bardzo solidnych - gdyby mnie ktoś zaczepił na szlaku, walczyłbym sakwami :)

Dla zainteresowanych kilkanaście (dosłownie) fotek:
https://picasaweb.google.com/102686088739897017616/EgzotycznaPolskaCzesc1?authkey=Gv1sRgCJGKroqLyanCag
« Ostatnia zmiana: 9 Sie 2011, 16:36 LordRuthven »

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 09:20 »
Ale fajnie tak wszystko pierwszy raz :-)
Lato faktycznie dziwne, nie wiadomo jak się do niego przymierzyć.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline LordRuthven

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.01.2010
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 11:46 »
Ekologów, którzy wygadują wesołe kawałki o ociepleniu klimatu - powinno się zaprząść na rowery i kazać im jeździć przez lipiec po Polsce - zaraz by im szybko przeszło  8)

Ocieplenie klimatu nie ma chyba nic wspólnego z chwilowymi (w skali globalnej) wahaniami. Za rok z pewnością będzie pogodnie ;)

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 14:01 »
Przecież globalne ocieplenie już dawno odwołali :P

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 14:28 »
No wlasnie ja slyszalam, ze grozi nam kolejna epoka lodowcowa:)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 14:47 »
tradycyjnie offtop się robi od razu :P precz z greenpeacem!
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline LordRuthven

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.01.2010
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 14:50 »
tradycyjnie offtop się robi od razu :P precz z greenpeacem!

To przez grzeczność i dobre wychowanie. Ludzie chcą jakoś skomentować mój post, a że wyjazd był nudny, przeto najciekawszym jego elementem była brzydka pogoda... :)

Offline Mężczyzna Zielkq

  • Wiadomości: 138
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 12.05.2010
    • http://mecenas-zielinski.pl
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 15:10 »
Podziwiam chęci i pomimo tego, że nie było granicy wschodniej jak planowałeś, to i tak gratulacje! Każda wycieczka/wyprawa to nowe doświadczenia, które można wykorzystać później :)
No i podoba mi się ilość zdjęć, kilkanaście, a nie kilkaset  :wink:

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Odp: Egzotyczna w połowie
« 10 Sie 2011, 15:53 »
Kurcze ostatnio sporo wyjazdów na NE z tego forum... aż kusi aby i ja tam pojechał:D Tylko te wakacje... najpierw LIPCO-PAD a teraz niby sierpień. Ech
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna wluczykij111

  • Wiadomości: 5
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.08.2011
Odp: Egzotyczna w połowie
« 17 Sie 2011, 01:05 »
A kolega z hajnowki nie mial przypadkiem na imie Andrzej 8)

Offline LordRuthven

  • Wiadomości: 181
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.01.2010
Odp: Egzotyczna w połowie
« 17 Sie 2011, 10:37 »
A kolega z hajnowki nie mial przypadkiem na imie Andrzej 8)

Nie pamiętam imienia - nie pamiętam, żeby się przedstawił. Na zdjęciu bym rozpoznał :)

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum