Ekstremalna wycieczka na Mazury

[EASYRIDER77]

cinek byliście w Wąbrzeźnie moim rodzinnym mieście 
bardzo ładnie zdjęcie  z tymi pajęczynami.

[transatlantyk]

Cinek, przelicz bociany i krowy /koniec fotek/.

Cinek policzył bociany i krowy w sposób jaki obowiązywał na naszej ekstremalnej wycieczce

[Borafu]

Potwierdzam.
Bociany i krowy są policzone poprawnie.

[Waldemar]

Czuję się zrobiony w "bociana/krowę" Nie nadążam ! Zapraszam na ponowne liczenie - liczydła są w  sklepie - inwentarza w/g moich reguł  w przyszłym roku. Miejsca pod  namioty nie zabraknie .

[Bogusław]

Panowie,super wycieczka. Wreszcie mogłem zobaczyć 
Waldemar,fajną masz metę.Chyba nieżle Ci służy,bo na fotkach "jezdeś kwitnący"

[Waldemar]

Bogusław , nie dziw się że "jezdem kwitnący"  -   był to gorący okres  żegnania/witania  starych/nowych turystów w naszej pięknej i gościnnej wiosce /połowa m-ca/, gościłem ich na ogniskach, korzystali z łódki itp, itd...    Ciężka to robota, oj ciężka, ale wdzięczna dla ducha i ciała - przyjedż, a doświadczysz tego. Z miejscówki jestem zadowolony, bo jest to terytorium  niedostępne i zakazane dla ślubnej -  jednym słowem EDEN.

[m+k]

Poranny i wieczorny spacer z aparatem - rewelacja:)
Piękne tereny, super wycieczka. Ech...rozmarzyłam się, a do lata jeszcze pół roku.
Pozdrawiam

[Freud]

Szybko zleci. Ja to chyba jak ten Robinson Cruzoe będę zaznaczał kreseczki na ścianie jako upływające dni do lata

[aard]

Lepiej zaznaczaj kreseczki na mapie, bo czytając Twoje komentarze mam wrażenie, że w przyszłym roku zamierzasz być wszędzie i jeszcze w paru miejscach

[marek.dembowski]

Podoba mi się to zdjęcie: https://picasaweb.google.com/106688560218343621361/RoweremNaMazury#5683874761899729634  Razem z podpisem w sam raz do demotywatowów
A tak poza tym, bardzo fajne zdjęcia i przyjemnie się je oglądało  

[Freud]

Lepiej zaznaczaj kreseczki na mapie, bo czytając Twoje komentarze mam wrażenie, że w przyszłym roku zamierzasz być wszędzie i jeszcze w paru miejscach

Zamierzam być w Norwegii, na zlocie forumowym + przejechać 450km na maratonie.
To plan podstawowy. Co finalnie wyjdzie to się okaże

 Jak czas pozwoli będzie "parę" innych miejsc. Jeśli do tego dojdzie jakiś wyjazd w Polskę to będę super extra zadowolony z sezonu.

A mazury nie powiem - piękne. Lajtowo można przejechać piękne tereny a jeziora od zawsze uwielbiam.

A powiedzcie mi jak z komarami na mazurach? Dają się we znaki?

[globalbus]

A powiedzcie mi jak z komarami na mazurach? Dają się we znaki?

Nie rozkładaj się w pobliżu mokradła i będzie ok! Ewentualnie wypij parę piw przed pójściem spać, też wtedy nie będą przeszkadzać
Jak jedziesz to komary nie przeszkadzają, najgorzej dają się we znaki podczas rozkładania namiotu/kąpieli w jeziorze.

Lepiej zaznaczaj kreseczki na mapie, bo czytając Twoje komentarze mam wrażenie, że w przyszłym roku zamierzasz być wszędzie i jeszcze w paru miejscach

Też tak mam, ale gdzie trafię finalnie to już decydują tylko warunki i czas jaki ma się do dyspozycji, na wyjazd, nawet na kilka dni też trzeba kiedyś zarobić Plany boleśnie weryfikuje rzeczywistość.

[m+k]

Z komarami to można sobie "jakoś" poradzić stosując różne preparaty, zdecydowanie gorzej wygląda walka z meszkami w Norwegii. Można zabezpieczyć się stosując moskitierę na twarz lub ucieczką do namiotu  (ale to inny wątek).
Pozdrawiam

[Freud]

A powiedzcie mi jak z komarami na mazurach? Dają się we znaki?

Nie rozkładaj się w pobliżu mokradła i będzie ok! Ewentualnie wypij parę piw przed pójściem spać, też wtedy nie będą przeszkadzać
Jak jedziesz to komary nie przeszkadzają, najgorzej dają się we znaki podczas rozkładania namiotu/kąpieli w jeziorze.

Mi nie, ale moja żona ma fobię na punkcie owadów
Szczególnie tych gryzących. Znieczulę ją piwem a drugi dzień będzie pod tematem: "ponarzekaj jeszcze"

Lepiej zaznaczaj kreseczki na mapie, bo czytając Twoje komentarze mam wrażenie, że w przyszłym roku zamierzasz być wszędzie i jeszcze w paru miejscach

Też tak mam, ale gdzie trafię finalnie to już decydują tylko warunki i czas jaki ma się do dyspozycji, na wyjazd, nawet na kilka dni też trzeba kiedyś zarobić Plany boleśnie weryfikuje rzeczywistość.

Plany planami. W zasadzie to nic mi nie wiadomo co do innych miejsc, poza tymi które wymieniłem
Plany zawsze mogą sie zmienić o ile nie kupi sięnp. biletów. Wtedy już trudniej zrezygnować.

[Daniel]

W Norwegii najlepiej rozbijać się w miejscach maksymalnie odsłoniętych, najlepiej nad morzem. Wiatr najlepiej odstrasza meszki