Spokojnie, nie denerwuj się
nie Ty pierwszy i nie ostatni nie masz towarzystwa do jazdy. Wierz mi, że gdybym miał możliwości to co tydzień bym w górach siedział. Ale pewnie jak wiele osób z tego forum z czasem nie mam tak kolorowo więc mogę się tylko ślinić z zazdrości czytając Twoje posty
z Suchej na Tarnów, ciekawa trasa, polecam przez Koskową polecieć. Okolice Tarnowa znam dosyć dobrze, znjadziesz tam kilka ciekawych podjazdów do Twojej bazy. Może w końcu uda Ci się zrobić podjazd na Liwocz (ten prawdziwy) wrzucić. Kawałek jest po szutrze.
Fajny jest też podjeżdzik za Ciężkowicami w kierunku na Gorlice. Asfaltowy ale naprawdę solidny, z serpentynami. Polecam też drogę z Jonin na Szerzyny przez przełęcz pomiędzy Ostrym Kamieniem i Gilową Górą.
Aha - no i z Jodłówki Tuchowskiej masz drogę aż na samą Brzankę. Krótko ale stromo. To tyle z Tych najważniejszych. Jadąc na MTB można znaleźć sporo całkiem solidnych podjazdów. Pogórze Ciężkowickie potrafi zaskoczyć.