ps. to o czym pisze Szy jest właśnie jak dla mnie małym oszustwem .. bo każdy z nas jedzie tak na prawdę dla siebie a nie dla jakieś organizacji itp. :-)czyż nie ?
Zawsze można zbierać na konkretne dziecko np. z naszej okolicy i przekonać się osobiście czy pieniądze pomogły tej osobie.