Amie.is Cycling Around the World

[aard]

Amie, the basic details about the forum joint trip are such:
We meet on 11/11/2011 evening in Swidnica near Zielona Gora: http://tinyurl.com/4xrd793
We stay there for the night and on the next day we go for a round trip of ca. 80 kms, planned by Freud - it's a surprise
One more night in Swidnica and on 13/11/2011 we leave. Everyone goes their own way but I am sure there will be people willing to accompany you towards the German border (should this be your plan).

[szy]

Hejho,

najprawdopodobniej jutro zrobimy małą pętelkę po TPK z Amie.
powłóczymy się znowu po Gdańsku z Amie. Zajrzymy tu i tam,
na spokojnie wypijemy herbatę w którymś z fajnych miejsc...
Jakoś tak południową porą zaczniemy.

Być może (nie znam dokładnych planów Amie, ona zresztą też
nie ;P) że w niedzielę będziemy Amie wyprowadzać z Gdańska
jakimiś ludzkimi drogami 'w świat' (może Jasień - Otomin -
- Przyjaźń - ...?). Oczywiście już na rowerach.

Everyone's invited! :]


Poszukiwani są również sympatyczni gospodarze na trasie
Gdańsk-Poznań... :]

Szy.

[Robert]

Poszukiwani są również sympatyczni gospodarze na trasie
Gdańsk-Poznań...

Konin!

[szy]

Konin!

... oj, może być ciężko. Ale nie musi. Amie bardzo chętnie
zostanie w Polsce do świebodzińskiej wyprawki. Jutro
pewnie usiądziemy nad mapą i będzie wiadomo więcej.


Plany na jutro się zmieniły. Wciąż czujcie się zaproszeni :]

Szy.

[Freud]

Rewelacyjna informacja

@Szy jak będziecie widzieć Amie to porozmawiajcie jakie plany i jaka trasa - jeśli będziecie jechać w piątek, to ja na pewno dołączę.

[szy]

Być może (nie znam dokładnych planów Amie, ona zresztą też
nie ;P) że w niedzielę będziemy Amie wyprowadzać z Gdańska [...]

Impreza odwołana, Amie zostaje jeszcze w Gdańsku.
Jutro... kąpie się z morsami :), pojutrze w jednym
z gimnazjów pokaże prezentację o swojej podróży.

Szy.

[aard]

Amie, does it mean that you won't join us on the forum trip on coming Friday/ Saturday?

[Robb]

aard .. looks like Amie is taking her time :-)
and it's our fault ;-)

"Amie, would you like to visit me ? noooo .. please visit us! Please come here, please come there, please stay another day" .. .etc etc :-)

[Freud]

Ja bym się czuł osaczony i takie miałem odczucia czytają wątek - możliwe, że ona lubi wolność a planowanie nie daje pełnej swobody.

[martwawiewiórka]

a moim zdaniem przesadzacie, Robb i Freud.Nikt jej do niczego tu nie zmuszał/zmusił:P
Jak można osaczyć laskę, która dyga wkoło świata w realu, kilkoma postami na forum w nierealu?

[szy]

Amie, does it mean that...

... that she is fast enough to get to Poznań on Thursday :]

Szy.

[martwawiewiórka]

Szy. Jeżeli ona rzeczywiście planuje trzasnąć z nami wyprawkę,  to czy ruszałaby rowerowo z grupą poznańską w piątek? Możesz ją o to zapytać? Jeżeli tak, to się z nią jakoś tam umówimy. Tylko wiesz, za bardzo jej nie osacz.
Tyle że jak rozumiem, ona będzie miała wszystkie swoje bambetle ze sobą, co nie?
 

[szy]

Wczoraj wciąż miała w planach spotkanie z Wami. I jeśli tylko
dotrze do Poznania w czwartek, to jestem pewien że będzie
chciała jechać z Wami.

Czy będzie miała ze sobą wszystko? Oczywiście :]

Co do 'osaczenia' ;), to niekoniecznie tak. Amie na pewno jest
pod bardzo duzym wrażeniem reakcji Polaków na jej podróż,
ale daleko wciąż do zmęczenia. Mimo że podróżuje sama,
jest bardzo otwarta na ludzi i towarzyska: piątek i sobota
z nami, dzisiaj dzień na plaży i w saunie - z ludkami u których
mieszka, na jutro chętnie przyjęła propozycję prezentacji
podróży w szkole mojej żony...

:]

Szy.

[Freud]

a moim zdaniem przesadzacie, Robb i Freud.Nikt jej do niczego tu nie zmuszał/zmusił:P
Jak można osaczyć laskę, która dyga wkoło świata w realu, kilkoma postami na forum w nierealu?

Pewnie masz rację, ale jest to możliwe

[aard]

To fakt. Ja na jej miejscu miałbym dość