Weekend na Ukrainie

[skalinka]

Co myślicie o wyjeździe weekendowym:
- pt/sb Wrocław - Przemyśl pociągiem
- sb Przemyśl - Lwów rowerem
- nd Lwów Przemyśl rowerem
nd/pn Przemyśl - Wrocław pociągiem?...
Realne do wykonania? : >

[miki150]

Realne, ale droga Przemysl - Lwow jest raczej mało przyjemna na rower.

[furman]

Na południe od niej są urocze szutrówki.

[Borafu]

Co myślicie o wyjeździe weekendowym:
- pt/sb Wrocław - Przemyśl pociągiem
- sb Przemyśl - Lwów rowerem
- nd Lwów Przemyśl rowerem
nd/pn Przemyśl - Wrocław pociągiem?...
Realne do wykonania? : >

Realne, ale jak dla mnie mało ciekawe.
Droga do Lwowa na rower mało atrakcyjna, a w samym Lwowie rower będzie Ci raczej ciężarem, o ile masz zamiar coś obejrzeć ze starego Lwowa.
Ja bym wybrał inny cel rowerem, albo pojechał do Lwowa bez roweru.

[EASYRIDER77]

podpytaj grupy parczewskiej, kolega z forum często bywa na ukrainie.

[arkadoo]

Droga do Lwowa dramatycznie nudna. Sam Lwów, to miasto zdecydowanie nie na rower. Dużo kostki i słabej jakości drogi.

[Borafu]

I do tego jak tylko chcesz gdzieś wejść to rower staje się problemem.
A stary Lwów, jak większość starych miast taki ogromny wcale nie jest.

[skalinka]

Dzięki za wszelkie info
Czy znacie coś, co możecie polecić na jeden weekend za wschodnią granicą?

[Borafu]

Na jeden weekend czy na jeden weekend z rowerem?

[krzychu]

Na Ukrainie nie jedź główną drogą na Lwów, już za granicą w Szechyni możesz skręcić w prawo lub lewo i dojechać do Lwowa różnymi wioskami. Ja jeździłem, ale zawsze w stronę Sambora i gór. Jak chcesz to rzuć okiem na moje fotki:
https://picasaweb.google.com/krz.prorok/UkrainaRowerem18061906
https://picasaweb.google.com/krz.prorok/UkrainaRowerem216071707
https://picasaweb.google.com/115601060772660601448/UkrainaRowerem507070907

[skalinka]

Borafu => jak się da, to na jeden weekend z rowerem rzecz jasna

[Borafu]

No to jedź bocznymi drogami, jak pisze krzychuprorok, choć ja podtrzymuję swoje - Lwów jest warty obejrzenia, ale rower w tym przeszkadza.
No, a weekend to dla mnie akurat tyle ile potrzeba na Lwów.
A z kolei weekend na Ukrainie to chyba lepiej spędzić gdzieś poza głównymi drogami.
Blisko granicy są i zabytki i Roztocze i Karpaty - coś się znajdzie.