Autor Wątek: Pierwsze 146 km-jak się przygotować?  (Przeczytany 1925 razy)

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
W przyszłym roku(prawdopodobnie w maju)planuję zrobić moje pierwsze 140 km,czyli do Kielc i z powrotem.Największy dystans, jaki w życiu zrobiłem,to 83.2 km.Nigdy nie zrobiłem naraz 140 km i stąd moje pytajsko-jak się przygotować?Czy mam zabrać izotonik i jakieś dobre batony typu corny itp.? :> :> :>   

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
swoje pierwsze 200 zrobiłem na wodzie i kanapkach z pasztetem, i nie uważam żeby izotonik czy corny mi mogły w tym specjalnie pomóc. Nadal jeżdżę głównie na wodzie/sokach i kanapkach :wink:

Przygotuj przede wszystkim tyłek. Jeździj na rowerze jak najwięcej, jak najczęściej. Przy tej okazji wyrobisz sobie kondycję i przyzwyczaisz tyłek. A jak będziesz już jechał te 140km, to jedź powoli, nie ciśnij mocno.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline ostry7

  • Wiadomości: 193
  • Miasto: Ełk
  • Na forum od: 15.03.2011
Skok 80 -> 140 raczej cię za bardzo nie obciąży. Ja ostatnio z bratem 150 robiłem, z czego on wcześniej może z 50 najwięcej zrobił i to dawno temu. Zadbaj o to żebyś nie był głodny i się nie spieszył i wszystko powinno być okejos : ] .


"Ja wolę byc ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie"

Offline Mężczyzna didku

  • Wiadomości: 96
  • Miasto: Parzyce/Bolesławiec
  • Na forum od: 21.08.2010
Ja swoje pierwsze 100 km przejechałem na 1,5l wody, dwóch batonach czekoladowych i talerzu płatków kukurydzianych na śniadanie. Jedzeniem się nie przejmuj na zapas, zjesz dobre śniadanie i pojedziesz, ale tak jak pisze Waxmund, po pierwsze tyłek i kondycja, to jest najważniejsze.

BTW, to nie pasuje bardziej do działu "wycieczki" niż "wyprawy"?

Offline Mężczyzna offensive_tomato

  • Wiadomości: 101
  • Miasto: Mszczonów
  • Na forum od: 26.07.2011
Potwierdzam, zadbaj o tyłek. Zainwestuj w odpowiednie gacie. Jak jechałem swoje pierwsze 140 km w zwykłych spodniach myślałem że mi dupa na pół pęknie. Poza tym psychika. Musisz być odpowiednio nastawiony, musisz wiedzieć że przejedziesz taki dystans. I to jest chyba najważniejsze.

Offline Mężczyzna Kikuchiyo

  • Wiadomości: 116
  • Miasto: wlkp
  • Na forum od: 16.03.2011
Po co chcesz z tym czekać do przyszłego roku? Zrobiłeś 80, to i 140 nie powinno być problemem. Zrób ten dystans teraz, warunki ku temu sprzyjają, a w przyszłym roku to sobie walniesz 200.

Offline Mężczyzna rybakm

  • Wiadomości: 168
  • Miasto: Sosnowiec/Kraków
  • Na forum od: 29.05.2011
Zrób ten dystans teraz, warunki ku temu sprzyjają
Zgadzam się, pogoda idealna na długie dystanse :)

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Popieram:) zanim sie obejrzysz za rok będziesz Bił moje 330km:D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Nie mogę w tym roku tyle przejechać,bo ojciec coś tam robi na dachu,a poza tym zaczęła się szkoła i idzie ciężka nauka,którą będę musiał kuć na blachę całymi popołudniami,a przychodzę ze szkoły w pół do trzeciej :( :-[

Offline Mężczyzna didku

  • Wiadomości: 96
  • Miasto: Parzyce/Bolesławiec
  • Na forum od: 21.08.2010
Ciężka nauka? Nie przesadzaj, że przez to odstawisz rower w kąt, ja też teraz zacząłem szkołe i co z tego? Teraz we wrześniu kiedy tylko będę miał czas startuje na 220 km, a przy moim tempie to bite 10h jazdy, i nie zrezygnuje z powodu szkoły, poza tym są jeszcze weekendy ;)

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Nie mogę w tym roku tyle przejechać,bo ojciec coś tam robi na dachu
To Ty po dachu chcesz jeździć te 140 km? :wink: 

Wyjedź wcześnie rano (ale bez przesady), wtedy w południe będziesz miał za sobą większość drogi. Zamiast izotoników polecam witaminki pluszopodobne - bardziej dla smaku niż dla witaminek :) . Zawsze zabieram je na rower czy w góry.
No i żelki! Żelki to absolutna podstawa ;D

Wydłuż sobie trasę o 10 km, różnicy nie poczujesz, a będzie okrągła liczba :) I wybierz jakąś fajną trasę, żeby było po co jechać, bo jazda dla samego połykania kilometrów to jest nudna... Chociaż pewnie są i tacy, których bardziej fascynuje widok licznika niż tego, co się akurat mija po drodze :wink: Ale zadałeś pytanie na forum o podróżach rowerowych, więc zakładam, że nie jesteś takim przypadkiem :)

Bitels

  • Gość
Nie mogę w tym roku tyle przejechać,bo ojciec coś tam robi na dachu,a poza tym zaczęła się szkoła i idzie ciężka nauka,którą będę musiał kuć na blachę całymi popołudniami,a przychodzę ze szkoły w pół do trzeciej :( :-[
Rety, a co to za dziwna wymówka :) . Te 140 km. to tylko tak strasznie brzmi. Na taki dystans nie kondycja jest najważniejsza, a wytrzymałość pośladów, więc nie ściemniaj tylko wsiadaj na lowelek i zasuwaj :wink: .  Mój dziewięcioletni syn niedawno machnął 115km. i nawet go nogi nie bolały, to i Ty dasz radę.Jak już zrobisz ten dystans to wstaw relację. Życzę powodzenia.
« Ostatnia zmiana: 2 Wrz 2011, 16:46 Bitels »

Offline Kobieta Carmeliana

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 19.03.2011
Mój dziewięcioletni syn niedawno machnął 115km

wow, poważnie? :o na razie z Filipa jest mały cyborg, ale jak urośnie, to nawet nie chcę myśleć, co to będzie :P

idzie ciężka nauka
Bardzo dobrze! niech się chłopak uczy!  :D

Ale w weekend to dobrze jest skoczyć w jakąś fajną trasę ;) chyba, że trzeba pomagać na dachu ;)

Ale 150 to można i strzelić w piątek po południu ;) zamiast włóczyć się do późna w nocy po pubach :P (oczywiście, nie mówię, że tak robisz;) )
Nie ma nic gorszego od cyklisty. No chyba, że mason. A już najgorszy to jest mason na rowerze.


Bitels

  • Gość
Mój dziewięcioletni syn niedawno machnął 115km

wow, poważnie? :o na razie z Filipa jest mały cyborg, ale jak urośnie, to nawet nie chcę myśleć, co to będzie :P

A no poważnie. Wszystko jest tu:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=4612.0
Jak on może, to inni też :D

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
a tak mi się jeszcze przypomniało... przed dłuższą trasą warto napompować dętki do w miarę wysokiego ciśnienia. Będzie trochę mniej wygodnie, ale za to szybciej. A jak będzie bardzo niewygodnie to zawsze można trochę spuścić powietrza....

Sam zawsze pompuje dętki do maksymalnych wskazań na oponach, i po takim pompowaniu od razu czuje powera :wink:

No i siodełko dobrze ustaw na wysokość, żebyś w miarę wydajnie pedałował.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum