Autor Wątek: TJK & AFG 2011 - Wakhan, Pamir i Ak Baital 4655m.  (Przeczytany 11092 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Opisy dotyczące angola rozbawiły mnie najbardziej  :)

Bitels

  • Gość
Absolutnie masz racje, z góry przeprosiłem i chyba troche poedytuje..... tzn powrzucam gwiazdki *******, a kto chce sam sie domysli.

pryyykkkk!
Zrobione. Wszelkie wyrażenia wskazujące na niewyparzoną morde zostały zastąpione gwiazdkami aby każdy mógł sobie wstawić słowo jakie chce. Kto grzeczy wstawi ładne, inny wstawi to co powinno być :)

Ok Dzięki. Co do epizodu z Anglikiem to fakt, nie ma sensu nic zmieniać.

A jesli chodzi o Twoją wyprawę, to jest super. Gdybym nie musiał wybierać między budżetem domowym, a marzeniami, to też chętnie pojechałbym w Pamir. Bo relacja i filmy Robb'a i Twoja, zachęcają i pobudzają wyobraźnię.

Mam tylko jedną prośbę. Pisz trochę mniej o motocyklach, bo można pomyśleć, że pomyliłeś fora.
Pozdrawiam i szerokiej drogi życzę. Na rowerze i motorze.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Ufff.

- to napisz tak,
- tego nie pisz, ale możesz to powiedzieć,
- nie wspominaj tyle o motocyklistach  ;D,
- tu jedź,
- tam możesz prowadzić,
- tu znów jedź, ale szybko,
- za zakrętem jednak już zwolnij.

A! Jeszcze:

- ta fotka okej,
- ale tu za dużo nasycenia,
- o, HDR - to źle,
- ale jakbyś prześwietlił byłoby okej...

... może wydacie wszyscy jakiś poradnik prawdziwego
rowerowego podróżnika? Oczywiście każdy swój.
Skibicki się schowa z jego Coca-Colą!


Niby podróże mają uczyć tolerancji, otwartości, pokory,
a ten wątek to jakaś cholerna antyreklama tego
wszystkiego.

Połowa ludków z forum już się boi odezwać, bo mają
na zdjęciach jak prowadzą swoje rowery. I wszyscy
już drżą, co 'rada starszych' przyjmie za kolejny
element dyskwalifikujący.

Heeeeelooooooł!

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Popieram Szy:) - i nie dodam nic więcej... Rada Czyta;D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
>>Mam tylko jedną prośbę. Pisz trochę mniej o motocyklach, bo można pomyśleć, że pomyliłeś fora.
Pozdrawiam i szerokiej drogi życzę. Na rowerze i motorze.<<
Tak jest Panie Prezesie, podporządkuje sie rozkazom dziękując też za zyczenia.


- to napisz tak,
- tego nie pisz, ale możesz to powiedzieć,
- nie wspominaj tyle o motocyklistach  ,

Hahahhahaha, znowu na forum motocyklowym pisze od cholery o rowerach, ta relacja też tam siedzi i ludzie nic nie buczą jak tutaj tylko co robią? DYSKUTUJĄ PYTAJĄ BO SĄ CIEKAWI, mimo ze są motocyklistami a relacja typowo rowerowa.
Chyba jeszcze nikogo nie obraziłem swoimi tekstami.

Poza tym podróże motocyklowe stanowią źródło informacji o terenie przed podróżą. Wiele podróży z tego forum się pokrywa i to się wszystko wiąże.

I najwazniejsze - jadąc w Pamir wzorowałem się na wyprawach motocyklowych poległego Brata - IZIEGO.
A że to moja relacja to będe tu pisał o motocyklach ile będe chciał jeśli zawrze to konkretną informacje.
Oto wyprawa Sambora Iziego i reszty w Pamir - to była moja inspiracja.
https://picasaweb.google.com/117368898132317351962/TienShanAndPamirBySambor

Bitels - jeśli bedziesz chciał jechać w Pamir to da się tą podróż zrobić tanio. Pytaj a chętnie odpowiem jak pozałatwiać papierki i gdzie.
Kupa informacji pochodzi włąsnie z wypraw motocyklowych, a także z wyprawy 4x4Elwooda, więc pisz na priv bo tu ludzi ukłuje w tyłek jak jeszcze o jeepach zaczne pisać i bana dostane.

Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl



Russkij ciełowiek złamał sja :D


A ten fafik buncolek co biegł za Wami pod górki to juz totalna jazda.
Ze mną to psy sie nawet bawić nie chciały, albo tak śmierdze albo jestem tak brzydki ;D

Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Lester

  • Gość
Super relacja, dla mnie tym bardziej cenna, że dwa dni temu sam wróciłem z trzytygodniowej wyprawy rowerowej po Pamirze. Ja z kolegą jechaliśmy trasą: Duszanbe -> Kala-i-Kum jeepem, później już rowerami do Khorogu, doliną Szokdary do Pamir Highway, jezioro Jashikkul, Kargush Pass, Langar, Iskashim, Khorog i z powrotem jeepem do Duszanbe. Więcej postaram się napisać w osobnej fotorelacji, którą przygotuję, jak tylko będę miał trochę więcej czasu. Podsumowując na gorąco nasz wyjazd, to był to zdecydowanie nasz najlepszy pod każdym względem z dotychczasowych, nie mieliśmy żadnych złych przygód, a tylko te przyjemne, ludzie niezwykle serdeczni i przyjaźni, krajobrazy oszałamiające. W odróżnieniu jednak od Ciebie uważam, że Pamir to jednak zdecydowanie idealne miejsce na wyprawy rowerowe, chociaż pewnie nie dla każdego (może zmieniłbym zdanie po przejechaniu odcinka afgańskiego).
« Ostatnia zmiana: 7 Wrz 2011, 08:13 Lester »

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
Hahaha, miło ;D
Szkoda że nie zahaczyliscie o najlepsze odcinki w okolicach Murghab na 4000m. Pustkowie, nic wkoło, chłodny wiaterek.
Czekam na Waszą relacje i Wasze spojżenie na Pamir.

Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Elwood

  • Gość
Nooo, gorąco tutaj było...  :)
Z relacją Pawła zapoznałem się na dvrider.pl i tu już nie brnąłem przez całość.
Akcentowane problemy biroą się m.in z tego, że ludziska, którzy na prawdę śmigają po świecie i lubią się z tego spowiadać, to w rzeczy samej liderzy, z własną wizją, tego co dobre. Często wypowiadają się dość autorytatywnie, nie grzesząc skronością ale... tak już natura ludzka skonstruowana jest.
Nazywamy "takich" kontrowersyjnymi ale to dzięki nim poznajemy świat, na który nas nie stać (i nie idzie tu tylko o kwestie finasowe).
Paweł akcentuje podejście sportowe, czuć tu ducha rywalizacji, to jego życie. Być pierwszym, zajechać najdalej, najwyżej, najszybciej itp.
To też jest piękne.
Jest w tym kupa dynamiki, sporo czystej, sportowej walki i złości (pchanie grata po tych afgańskich wydmach).
To wsio kipi emocjami. Sam nie przelewam ale i mi czasami przeszkadza ciut język Pawła, ale broń mnie Panie Bohu od namawiania go do zmiany stylu. Np. porównanie łamania lepioszki z krojeniem chleba w Polsce. przed krojeniem chleba gest krzyża nożem na chlebie ma glębokie przesłanie i szacunek tego podstawowego produktu naszej ziemi.
 
Pomimo jednak krytykowanego sportowego zacięcia, chłop korzysta z wszystkiego po drodze, maca, dotyka, konsumuje i chyba mu przyszło "zdrowo" za to zapłacic na koniec  :D  ale to jest ta sól właśnie.
 
Można otrzymać kolosa za śmiganie rowerem po Pamirze, ale połowy tego nie przezyć, co Paweł w obawie, że się organizm zesra. Dobierać sobie przy tym trasę tylko i wyłącznie pod kątem jej trudności technicznej i czystej walki z kadencją (jakby nie można był pisać po polsku) i przejchać tylko dla przejechania.
 
Rob, to inny styl, również godny szacunku ale powinien chłop zachować więcej dystansu. Wiem, z takim port folio, bycie kimś często przeszkadza i sprowadza na manowce.
 
No cóż, tak to już bywa z gigantami, że się będa ścierać.
 
A odpowiedź w gruncie rzeczy jest bardzo prosta. Jednemu smakuje malinówka, drugi w ogóle jabłka nie tknie... I sens to tłumaczyć?
 
PZDR!
Elwood

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Dariuszu :-)
Ja nigdy nic nie pisałem o stylu ;-)
heloł! no chyba, że mi się  podoba .... bo mi się podoba.

pozdrawiam . .z manowców sławy  :icon_twisted:
… why so serious ?

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
Pomimo jednak krytykowanego sportowego zacięcia, chłop korzysta z wszystkiego po drodze, maca, dotyka, konsumuje i chyba mu przyszło "zdrowo" za to zapłacic na koniec    ale to jest ta sól właśnie.

Dzięki Elwood.
Mimo że tempo było ostre to udało sie cos zobaczyć, zjeść, obadać, powąchać... to że jade szybko to nie znaczy ze omijam co najlepsze, przeciwnie. Korzystałem z większości zaproszeń typu "dawaj, paczajkujem". Posiedziałem pół godziny i dalej rura. I to mnie różniło od rowerzystów z zachodu którzy pa ruski nie znali - miałem okazje poznać wielu fajnych ludzi których odwiedzę jeszcze przy nastepnym wypadzie.

Na Islandii też darłem że nie było mocnych zeby sie utrzymali, styrałem sie jak prosiak a jednak kawałek fajnego filmu przywiozłem z ukazaniem najdrobniejszych szczegółów.



Cytuj
Np. porównanie łamania lepioszki z krojeniem chleba w Polsce. przed krojeniem chleba gest krzyża nożem na chlebie ma glębokie przesłanie i szacunek tego podstawowego produktu naszej ziemi.
No niby tak.... u nas to jest zwyczaj przeżegnać sie przed pierwszym kieliszkiem wódki, przy krojeniu chleba jakos w moim rejonie tego zwyczaju nie ma. Co poradze że nasze wcinanie kromek chleba mniej mi sie podobało niz tamtejsze łamanie wspólne z jednej lepioszki... :-[



Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
poczytałam zaległą dyskusję... :)
ja tez już się zastanawiam czy dac foto-relacje z Gruzji, bo mam tam na zdjęciach motocyklistów, a co gorsza, ich motory! I to na niejednym zdjęciu! A jak jeszcze dodam, że byli bardzo sympatiko...eh..I jeszcze wino wypilismy..
Z innymi motocyklistami spotkanymi na drodze do Omalo nawet zamieniliśmy się maszynami na chwilę;) -tylko do zdjęcia - z czego wszyscy mieliśmy niezły ubaw!


Relacja Situ elegancka, mi się podoba z całym dobrodziejstwem. Ja się nie dziwię ściganiu tego zabiegunkowanego Anglika;) Jakby mnie się to przytrafiło, przypuszczam, że byśmy z Jacem cisnęli co sił, żeby go dorwać:) I wsadzić kilkadziesiąt kilometrów...
Podoba mi się ten język:
"Straszna bieda w tym domu, zaszedłem na czaj i szybko spierdzieliłem bo patrzeć było żal. Zostawiłem dzieciakowi wszystkie herbatniki jakie miałem i rura. "
szybkie proste dwa zdania, a mówią wiele...
Jacek pytał gdzie w przyszłym roku, chyba mu podlinkuję Twoją relację i być może ziarno zakiełkuje.. :wink:
« Ostatnia zmiana: 7 Paź 2011, 11:53 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
ja tez już się zastanawiam czy dac foto-relacje z Gruzji, bo mam tam na zdjęciach motocyklistów

A no widzisz - jakieś ludzie strasznie gnuśne tutaj i nie lubią 2 kółek z silnikiem... ale nie przejmuj sie i wrzucaj! Ja chętnie obejze :D

Cytuj
Ja się nie dziwię ściganiu tego zabiegunkowanego Anglika;) Jakby mnie się to przytrafiło, przypuszczam, że byśmy z Jacem cisnęli co sił, żeby go dorwać:) I wsadzić kilkadziesiąt kilometrów...

Zbiegunkowany? Też mi nazewnictwo ;D Ale jak se przypomne jak frajer srał w tych krzakach tylko bęk szedł to sie chichocze jak prosiak ;D Juz wiecej nikomu nie pomoge, foch :icon_exclaim:
No ale widze ze rozumiesz mój wyścig z angolem w przeciwienstwie do jednego kolegi którego wszystko boli.... no musiałem mu dokopać :icon_exclaim: A że sie nawinał Niemiec, 2 Szwajcarów i Holender to po całości poszedłem ;D To była sprawa wyższej wagi, obrona godności narodu polskiego :icon_exclaim:

I mimo że choruje do dzisiaj bo byle przeziębienie konczy sie gorączką, tak słaby jestem po antybiotykach to uważam że WARTO BYŁO i jakbym miał to powtarzać - zrobił bym tak samo. Ja nie jeżdze odpoczywać - tylko sie zmasakrować ;D

Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Mielismy cały czas przed sobą jakichś mitycznych 15 Czechów. Gdzie żeśmy nie pojechali, ludzie mówili nam: "oooo, dopiero co wczoraj przejechało tędy duuuzo rowerzystów" Pytam: skąd, z jakiego kraju? Odpowiadają -no Czechy to byli;)
Wkleiłam wesołych kolegów wyżej;)

Czekam na maila od nich, my z Jackiem z kolei wyglądamy na motorach jak idioci;) Ale to oni mają zdjęcia z nami.
Oni w sumie lepiej na tych rowerach niż my na motorach - zwłaszcza koledze z prawej wyjątkowo pasuje mój Giant, moim zdaniem.. :D

Co do masakrować się i w ten sposób odpowczywac, tez rozumiem. Dojechaliśmy do jednej wioski i tam planowaliśmy jeden dzien odpocząć. Przygarnęła nas jedna miła rodzina. Zrzucilismy bagaże i pojechaliśmy rowerami odpoczywać , na lekko, wróciliśmy zmordowani i wytytłani w błocie wieczorem, ale wypoczęci jak mało kto. Chłopaki z wioski z nas się prawie posikali "Poodychali, da?  (Wypoczeliście, tak?)

Kurcze, ale spać na 4000 m...mam nowy cel w życiu :o
 
« Ostatnia zmiana: 7 Paź 2011, 11:34 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Situ

  • Wiadomości: 249
  • Miasto: Garwolin
  • Na forum od: 21.10.2009
    • http://situ.mp3.wp.pl
Kurcze, ale spać na 4000 m...mam nowy cel w życiu

Powiem szczerze ze lepiej mi sie knurzyło na 4000m niż niżej...
No ale jazda do juz mniej ciekawa, to był mój pierwszy raz na takiej wysokosci i masakra była. Po 2 godzinach jazdy byłem juz ostro usrany, a robiłem 8 godzin dziennie. W warunkach miejscowych, nawet w górach z takim samym bagażem robiłem po 240km za jednym uderzeniem, a tam 80 to graniczyło z wypluciem śledziony. Jednak musze przyznać że fajowo było ;D

A ta maszyna to zapewne Triumph Tiger. 3 cylindrowa maszyna z silnikiem 1050ccm.... podoba mi sie :)
« Ostatnia zmiana: 7 Paź 2011, 11:58 Situ »
Juz odpalił Motór Wielki, czarne skóry i frędzelki!
http://picasaweb.google.pl/sitek.cnc

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum