320km w 24h

[Borafu]

Biorę też taki mini GPS, który tylko rejestruje. Będzie później widać gdzie jaką miałem prędkość i jakie wzniesienia oraz oczywiście trasę. Problem jest tylko 1: wytrzyma 8h na swojej własnej baterii.

Czyli nie masz wyjścia - nie możesz zwalniać poniżej 40km/h 

[salek]

Freud - przeżywa po swojemu i ma prawo do tego. Jest ciut zielony, ale ambitny - pewnie niedługo będzie nas pozytywnie zaskakiwał  swymi przejazdami.

Poza tym niektórzy, w tym np. ja, mogą przy okazji również się co nieco podowiadywać, nie dublując wątków.


Całe forum kibicuje Freudowi

[yoshko]

Kiedy właściwie jedziesz bo się pogubiłem...

[Freud]

Biorę też taki mini GPS, który tylko rejestruje. Będzie później widać gdzie jaką miałem prędkość i jakie wzniesienia oraz oczywiście trasę. Problem jest tylko 1: wytrzyma 8h na swojej własnej baterii.

Czyli nie masz wyjścia - nie możesz zwalniać poniżej 40km/h 

Może by tak nowy wątek: "320km w 24h z prędkością 40km/h" ? 

Kiedy właściwie jedziesz bo się pogubiłem...

23 lub 24 wrzesień. Dzień wyjazdu wyraźnie jeszcze raz potwierdzę, ponieważ może się on zmienić w zależności od pogody.
Jeśli prognozy 23 będą mówiły o wietrze lub opadach a 22 będzie ładnie to pojadę 22. Jeśli ładnie będzie 24 to pojadę 24.
Chcę uniknąć silnych wiatrów oraz dużych opadów deszczu (takich całodziennych).

[yoshko]

To wszyscy wyprawkowicze do Rudaw będą molestować Ciebie smsami

[Freud]

Yoshko - będzie mi niezmiernie miło.

[Borafu]

Biorę też taki mini GPS, który tylko rejestruje. Będzie później widać gdzie jaką miałem prędkość i jakie wzniesienia oraz oczywiście trasę. Problem jest tylko 1: wytrzyma 8h na swojej własnej baterii.

Czyli nie masz wyjścia - nie możesz zwalniać poniżej 40km/h 

Może by tak nowy wątek: "320km w 24h z prędkością 40km/h" ? 

Jakie 24 godziny???
Jak bateria nie wytrzyma i śladu GPS nie będzie, to wylądujesz w jednym worku z Marcinem Genieczko!
Chcesz tego? No to zapamiętaj sobie - masz 8 godzin. OSIEM! 

[Freud]

Hahaha. No takk, poprawka: "320km w max. 8h z prędkością 40km/h - bo GPS nie wyrabia".
albo ew. "320km z prędkością 40km/h, bo zupa była za słona a żona chce wygrać" 

[Orionus]

Freud, możesz zaprezentować mapkę z trasą jaką zamierzasz jechać?

[Freud]

Jest gdzieś we wcześniejszych postach, ale wkleję ją jeszcze raz
http://www.bikemap.net/route/1235550


Muszę na weekend przyjrzeć się czy nie uda się czegoś skrócić.

[Orionus]

Faktycznie była gdzieś na początku:) Musiałem przeoczyć.
Tak na szybko sprawdziłem krótką trasę w Targeo i wyszło o 30km mniej. Jakby tak jeszcze skrócić prowadząc przez wioski, to może w 300km dałoby radę zmieścić. Czasami jednak lepiej jechać dłuższą drogą lepszej jakości, niż tłuc się po dziurach.

[transatlantyk]

Czasami jednak lepiej jechać dłuższą drogą lepszej jakości, niż tłuc się po dziurach.

Popieram   Niedawno mi tu kolega jeden brak romantyzmu zarzucał gdy główniejsze drogi zachwalałem, ale myślę, że w przypadku takiego wyczynu tym razem będzie po mojej stronie

[Freud]

Te drogi, które wyznaczyłem dobrze znam bo jeździłem nimi nie raz samochodem.
Nie są złe, ale rewelacji też nie ma. Spora ilość zakrętów i dziur.


@Orionus jesteś w stanie pokazać tą trasę z Targeo?Mi ostatnio znajomy też wyznaczył trasę na google maps, z opcją dla pieszych. Okazało się, że to mogą być chodniki a trasa biegła przez S3, gdzie rowery wstępu nie mają.

[Orionus]

Wyznaczona trasa z Targeo jest przeznaczona dla samochodów, więc po chodnikach nie będzie prowadziła. Nie wiem jak z intensywnością ruchu i poboczami. Wyprzedzanie przez tiry na centymetry do przyjemnych nie należy. Oto mapka:
Zielona Góra - Grzybowo

[globalbus]

Wyprzedzanie przez tiry na centymetry do przyjemnych nie należy

ale daje to popchnięcie do przodu