320km w 24h

[Janus]

To jednak będziesz jechać w kółko na tym stadionie?  )

Owszem, w kółko, ale wokół jeziorka No i na szczęście tylko jedno okrążenie, a widoczki nieco ciekawsze

[Freud]

Jakbyś coś takiego planował, napisz czy to na priv czy to na forum. Być może się przyłącze.

Planowała
To 300 km to taki rekreacyjny wyścig w Szwecji, więc pewnie będzie Ci nie po drodze... No i obawiam się, że już może nie być miejsc, bo rejestracja została otwarta 3 dni temu, a wejściówki (23 tys.) sprzedawały się jak gorące bułeczki.

Przepraszam najmocniej  . Czytając, nie spojrzałem na płeć piękną.
Czytając pomyślałem tylko, że skoro "facet" gotuje obiadki
to może to kobieta i że powinienem spojrzeć czy czasem tak nie jest, po czym tego nie sprawdziłem. Ale wstyd!    Gotowanie obiadków przez kobiety w naszym kraju to jeszcze prawie norma.


W każdym razie proponuję pełną prowokację   Może będziesz miała spokój na kolejny rok.

Szwecja, hmmm, gdybym wiedział rok temu to i mógłbym zaplanować. Jaka była cena wejściówki?

[Janus]

Szwecja, hmmm, gdybym wiedział rok temu to i mógłbym zaplanować. Jaka była cena wejściówki?

Nie przypominaj mi 1250 SEK

[ciman]

To nawet udział w BB-Tour jest tańszy

[Freud]

1250 koron szwedzkich = 565 zł
No pięknie - chyba jednak nie dla mnie takie "wycieczki"    Wolę turystyczne wakacje.
W każdym razie powodzenia!

[Freud]

Znacie jakieś mapy, na których widać nachylenie terenu?
Dodałem trasę do Kołobrzegu (bardzo wstępnie) tutaj:
http://pedaluj.pl/trasa/5369/do-przodu-przez-polske/


Tylko coś ta wysokość n.p.m. nie wyświetla mi się.
To na takiej trasie będzie dość ważne dla mnie.

EDIT:
nie mam pomysłu na odcinek pomiędzy Zielona Górą a Świebodzinem - tam jest A2, na którą rowerem nie mam wstępu.

[Janus]

Możesz sobie wyrysować trasę na bikemap.net czy gpsies.com. Ale przy Twojej trasie to akurat nie ma większego znaczenia, wielkich podjazdów przecież nie będziesz mieć... Zdecydowanie ważniejszy jest wiatr. Pewnie Ci się trafi jakiś zachodni, więc nie tak źle...

[Freud]

Spróbuję na bikesmap.


Wielkich podjazdów pewnie nie, ale muszę sprawdzić czy nie ma odcinków z dłuższym podjazdem.
Będę miał świadomość, że "za chwilę będę miał z górki". Jeśli w drugiej połowie trasy zacznie
mi coś doskwierać to psychicznie będę się lepiej czuł.

EDIT:
Trasa na bikemap: http://www.bikemap.net/route/1235550
Trasa na GPSies: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=eoniqtqnouubxxms

Prawdopodobnie taką będę jechał. Trasę znam samochodem więc niespodzianek na niej nie ma. Wiadomo: rowerem to co innego.

Może macie jakieś sugestie?

[ostry7]

Zrezygnuję chyba tylko wtedy, gdy będzie padał deszcz. Tzn. spróbuję przełożyć dzień wcześniej / później.

Ogólnie wiatr w twarz jest dużo gorszy niż deszcz, więc na tym też się skup ( i to opinia wielu ludzi myślę że nawet większości)
Ze skutków ubocznych to może jeszcze siodło uwierać 
Niezły z ciebie wariat, ja na 200 sie szykuje po 170 rekordzie no ale do odważnych świat (i obiadki) należą - powodzenia!

[Freud]

Kolejna motywacja, żebym na weekend zrobił 170
Wiatr wezmę pod uwagę.


Trzymajcie kciuki aby wiatr i pogoda dopisały!
Dopiero za 2 tygodnie będę znał w miarę przybliżone prognozy.
Muszę też przygotować prawą nogę. Przy większym obciążeniu może mi się odezwać stara kontuzja. Pewnie wezmę zapobiegawczo opaskę + wcześniej jakieś ćwiczenia.


Widzę też, że poniżej 20km/h średniej prędkości nie mogę zejść.
Każde 2km/h w średniej wpływa na znaczne wydłużenie czasu podróży.

[yoshko]

Lepiej jechać dłużej niż zmagać się ze średnią prędkością.

[Freud]

Wg. zakładu mam w sumie 24h na przejechanie więc mogę tą podróż wydłużyć.
Widzę też po ukształtowaniu terenu, że chyba lepiej jak będę się oszczędzał na podjazdach a na zjazdach chyba łatwiej o prędkość. Pierwsza połowa trasy będzie najtrudniejsza jeśli chodzi o ilość podjazdów.


Oby żonka potwierdziła zakład bo już mi ślinka cieknie 

[Freud]

Okej, dziękuję Wam za cenne uwagi.
Będę uważnie je zbierał - mam jeszcze 2 góra 3 tygodnie.


Piszcie jeśli mieszkacie gdzieś na zaplanowanej drodze.
Pomachamy chociaż sobie.

[Janus]

Jeszcze jedno. Sama ostatnio pytałam o taki dystans - a dokładniej, kiedy zacząć jazdę. Martwawiewiórka i Waxmund radzili mi zacząć wcześnie rano, tak, żeby chociaż na początku mieć dużo sił i jazdę po ciemku zostawić sobie na koniec. Więc przekazuję radę dalej
Sama niestety z niej nie skorzystam, bo zaczynam ten mój nieszczęsny wyścig o w pół do drugiej w nocy Co mi do głowy strzeliło...

[Freud]

@Junusushi dziękuję.


Trasę chciałbym bardzo zakończyć po 17-18h i zajechać do Kołobrzegu około 23 więc wyjazd o 5 rano i długi sen dzień wcześniej.
Widzę, że "Wschód słońca" jest około 6:00 (http://calendar.zoznam.sk/sunset-pl.php).