Lampka przednia

[Waxmund]

Chętnie obejrzę porównanie, lub sam je zrobię

AFAIK ogniwa z czasem minimalnie się rozładowują, tak jak nowe akumulatorki

[globalbus]

ja korzystam z sigmy lightster, ale tylko ze względu na łatwość zasilenia. Mam też chińską latarkę na XM-L w mieszczuchu, którą zamocowałem do kierownicy i pod klamką na 6 zipów Trzyma się jak ta lala...
Przypuszczam, że dałoby radę wymyślić mocowanie do lagi widelca na zasadzie 2 złączonych obejm, ale ten pomysł u mnie odpadł z dwóch powodów - ciężka regulacja kąta pochylenia, zbyt łatwa prowadzi do rozkręcenia się obejm na wybojach.

[Mariusz]

Możesz tylko sprawdzić,lampki są pomierzone,nawet już krążyły po sieci w wersji zmodowanej.
O zasilaniu ogniwami AA można zapomnieć,Lampka potrzebuje do pracy nie mniej niż około 6V i pobiera prąd około 2,5A. Oczywiście można ale to nieekonomiczne.Oślepia dosyć mocno.

[worek_foliowy]

Możesz tylko sprawdzić,lampki są pomierzone,nawet już krążyły po sieci w wersji zmodowanej.
O zasilaniu ogniwami AA można zapomnieć,Lampka potrzebuje do pracy nie mniej niż około 6V i pobiera prąd około 2,5A. Oczywiście można ale to nieekonomiczne.Oślepia dosyć mocno.

Latarki na jedno ogniwo używają 3,6 V. Czyli 3x1,2 V powinno pasować.

Przemyślałem sprawę i chyba nie ma co szaleć, na szosę wystarczy Convoy S2 i to w jakiejś energooszczędnej wersji. Zastanawiam się teraz jaka jego wersja będzie optymalna. Niestety tylko 3 tryby stałego świecenia wprowadzają spore ograniczenia

Tabelka z aukcji od Waxa:


Convoy występujew wersjach 2800 mA, 2100 mA 1400 mA i 1050 mA. Pierwsza odpada jako nieekonomiczna.

Dostępne tryby to 5%, 40%, 100%, czyli po niedokładnych przeliczeniach:
Dla wersji 2100 około: 700 lumnów, 340 lumenów, 50 lumenów
1400: 510 lumenów, 230 lumenów, 32 lumeny
1050: 380 lumenów, 172 lumeny, 24 lumeny

1400 i 1050 zachęcają trybem średnim ale niski obawiam się, że będzie za słaby do jazdy po nieoświetlonej drodze

Tryby jakie potrzebuję:
- do okazyjnej terenowej jazdy po lesie lub z góry po dziurach (tryb max)
- do jazdy po drodze z prędkościami 25-35 km/h (średni)
- jazda turystyczna 20-25 km/h, po gładkim asfalcie, ekonomiczna lub uważna (niski)

Z moich wyliczeń wynika, że lampka, której używałem miała 55 lumenów w trybie ekonomicznym. Pozwalało to na komfortową jazdę po dobrej jakości drodze, na dziurach dało się od biedy jechać z prędkością 20 km/h.

Którą z nich będzie najlepsza

[Waxmund]

Convoy którego ma ma opcję programowania trybów wg własnego widzi mi się wg widocznej powyżej tabelki.

Nie wiem gdzie Ty wygrzebałeś inne tego typu lampki. Przypatrz się dobrze opisom i podrzuć linki konkretne.

[worek_foliowy]

To jest oryginalny Convoy (bez przeróbek):
http://www.fasttech.com/products/1601/10002364/1195008-convoy-s2-cree-xm-l-t4-7c-2-group-35-mode-edc-led-

[Alek]

Dobra, dobra, ale ktora bateria 18650 ma 3350mAh, jak w tabelce? Takie oplacalne maja 2500-2800mAh.

[worek_foliowy]

To dobrze, bo myślałem, że 2000 mAh. Zastanawiam się tak na prawdę jaka kombinacja jest rozsądna - przy najmocniejszej zapewne używałbym tylko najsłabszego z trybów..

[Alek]

Jezdze ostatnio z Lezyne Macro Drive i o ile tam, gdzie sa jakies latarnie przydaje sie te maksymalne 300lumenow, to w calkowitej ciemnicy 125 na szosie wystarcza, bo wzrok sie dostosowuje. W tym trybie trzyma mi 8h na baterii 2400mAh, emiter to Cree XT-E.

Ale to jeszcze zalezy od osobistych potrzeb, predkosci i ksztaltu stozka swiatla.

[irbis9]

Co do lampek na ogniwa - trzeba patrzeć na driver, czy informuje miganiem, czy zmniejszeniem jasności o rozładowaniu ogniwa, jazda do oporu na lampkach bez tego kończy się albo zniszczeniem ogniwa przy rozładowaniu, albo na ogniwie z zabezpieczeniem nagłym odcięciem, co w lesie przy 30km/h może być nieprzyjemne.

[worek_foliowy]

Znalazłem jeszcze dosyć ciekawą Roche F12. Z tym, że opisy wydają mi się dosyć dziwne:

Wersja 550 lm. Tryby: 100% - 550 lm, 30% - 250 lm, 5% - 80 lm.
http://www.fasttech.com/products/0/10002855/1227903-roche-f12-cree-xm-l-t6-1a-5-mode-550-lumen-led-fla

Wersja 660 lm. Tryby: 100% - 660 lm, 30% - 200 lm, 5% - 30 lm. (chyba najfajniejsza kombinacja)
http://www.fasttech.com/products/0/10002855/1227907-roche-f12-cree-xm-l-t6-3c-5-mode-550-lumen-led-fla

Reszta ma niby inne tryby bo 100, 40 i 5%.

Gdzie tu sens? Gdzie logika? Czemu 30% z 660 jest większe od 305 z 550?

Co do lampek na ogniwa - trzeba patrzeć na driver, czy informuje miganiem, czy zmniejszeniem jasności o rozładowaniu ogniwa

Któraś z tych lampek ma taką diodę?

[irbis9]

Któraś z tych lampek ma taką diodę?

Diodzie to akurat obojętne, to wpływa tylko na ogniwo, które po prostu gdy jest zbyt rozładowane, niszczy się. Z opisu nic takiego nie wynika, ale np. bocialarki i inne na światełkach mają w driverze taką obsługę, z opisu aukcji:
"Latarka posiada automatyczną kontrolę stanu rozładowania akumulatora. Elektroniczny układ monitoruje bieżące rozładowanie ogniwa i gdy zejdzie ono poniżej 10%, latarka zacznie sygnalizować użytkownikowi kończącą się energię krótkimi ciemnymi przerwami powtarzanymi w odstępach co 8 sekund.

Gdy pojemność spadnie poniżej 5% latarka automatycznie przejdzie w tryb oszczędny o obniżonej jasności do ok. 10%.

Jest to tzw. "moon mode" umożliwiający awaryjne działanie latarki jeszcze przez jakiś czas.

Gdy napięcie akumulatora Li-Ion osiągnie minimalną, bezpieczną dla niego wartość, latarka zasygnalizuje użytkownikowi pełne rozładowanie akumulatora 4-ma kolejnymi mignięciami po czym wyłączy się. Mechanizm ten zabezpiecza akumulator przed nadmiernym rozładowaniem, co istotnie wpływa na jego długie i bezawaryjne użytkowanie."

Choć inne chińskie wynalazki mają wskażnik rozładowania pakietu, można się nim kierować, ale nie do samej granicy rozładowania, chyba że ogniw z zabezpieczeniem, ale to też do gwałtownego odcięcia. Lepszy jest jednak dobry driver indormujący w inteligentny sposób o rozładowaniu ogniwa.

Podsumowując, dobrze mieć obsługę inteligentną w driverze, a jeśli jej nie ma trzeba wiedzieć ile czasu można świecić zanim się ogniwa zniszczy (jeśli są zwykłe), lub zanim nagle braknie zasilania (jeśli są z zabezpieczeniem). Można te czasy wcześniej przetestować. Co do zwykłego ogniwa, trzeba mierzyć napięcie na nim, kiedy zejdzie poniżej granicznego (bezpiecznie powinno się przerwać rozładowanie już przy 3,5V)

[worek_foliowy]

Opis z aukcji dotyczy przerobionej lampki, w które zastosowano programowalny sterownik. Do kupienia za 36 zł (z przesyłką) tutaj: http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=10929

W tej lampce też jest http://www.fasttech.com/products/0/10002364/1173302-convoy-s2-cree-xm-l-u2-1b-2-group-35-mode-edc-led- . Możliwe w takim razie, że reszta też posiada.

[Daniel]

Dynamo, Panowie... Dynamo... i nie ma problemu z ogniwami, bateryjkami czy akumulatorami 

No i lampki na dynamo już nie mają się dziś czego wstydzić

Za to masz zwiększone opory ruchu, dodatkowy ciężar, brak możliwości używania jednego światełka na kilku rowerach i dużo bardziej skomplikowany montaż.

[dziobolek]

@Daniel - żartujesz, prawda... ale jak Ci pasują takie argumenty, to sobie z nimi żyj 

Dla mnie to nie są żadne argumenty, ale bardziej sprawa gustów, a o tych się nie dyskutuje.

No i nie wiem o jakim to skomplikowanym montażu piszesz - pewnie masz na myśli dynamo w piaście,
że niby trzeba przeplatać - można kupić gotowe koło, zlecić usługę, a jak dla mnie przeplatanie nie takie straszne

Ja kupiłem SunupEco i nic nie muszę przeplatać, a maszynka bardziej wydajna
od tych w piaście średniej klasy jest - mniej mocy trzeba włożyć, by uzyskać to samo na wyjściu.

Ale ten rarytas dostępny tylko dla posiadaczy V-brake lub Canti - przy tarczach nie założysz.

Są jeszcze dynama "butelkowe" - tu montaż jeszcze prostszy.

Zaleta taka, że mam na stałe zamontowane oświetlenie, i nie muszę pamiętać by je zabrać ze sobą,
czy to wychodząc z domu, czy też zostawiając gdzieś rower przypięty.
No i nie muszę tego nosić ze sobą...

Inna sprawa - zestaw na dynamo zawsze jest gotowy do pracy, czego o bateryjkach czy akumulatorach nie mogę powiedzieć.

 Akumulatory zawodziły lub były nienaładowane albo bateryjki się akurat "skończyły" w zapasach domowych
w najmniej odpowiednich momentach, lub kiedy były potrzebne na "cito".

Dodatkowy ciężar...   Wybacz - ja nie cierpię na "cykloreksję".