Autor Wątek: Lampka przednia  (Przeczytany 210945 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Lampka przednia
« 31 Sty 2015, 21:33 »
można wykonać modyfikację w postaci odblaskowej taśmy samoprzylepnej :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1500
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Lampka przednia
« 31 Sty 2015, 22:45 »
można wykonać modyfikację w postaci odblaskowej taśmy samoprzylepnej :)
Dobry pomysł! Zastosuje.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1500
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Lampka przednia
« 1 Lut 2015, 13:55 »
To jednak na Fenixa postawiłeś?  ;)
To przyzwoita lampka, będziesz zadowolony.
Śledziłem powyższe dyskusje i zdecydowałem się jednak na Fenixa. Jak tylko wrócę do domu to zaraz sprawdzę ją w "akcji". Mimo, że przy próbie pierwszego uruchomienia podniosła mi ciśnienie to jednak robi dobre wrażenie. Mam nadzieję, że po dłuższym użytkowaniu nie rozczaruję się.

Offline Mężczyzna vuki

  • Wiadomości: 1019
  • Miasto: Rawicz
  • Na forum od: 16.04.2014
Odp: Lampka przednia
« 1 Lut 2015, 17:09 »
nie przewinąłem dalej i nie zauważyłem, że odpowiedź już jest na temat biegunowości pojemnika

nie testowałem jej w terenie ale w pomieszczeniu to prawie nie ma różnicy między 350 a 200 lumenów

mnie interesuje głównie aby czas świecenia był max długi i 80 lumenów powinno starczyć do jazdy z sakwami
« Ostatnia zmiana: 1 Lut 2015, 17:16 vuki »
MiRowerDajePower

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Lampka przednia
« 1 Lut 2015, 18:56 »
Nie bardzo wiedzę sens żeby się upierać przy używaniu AA - mają małą pojemność, są ciężkie w przeliczeniu na energię, a akumulatorki bardzo drogie. W razie czego można naładować ogniwo z zasilacza na paluszki, stara energii nie będzie ogromna. Kupno drugiej lampki na baterie (do tego drogiej), tylko po to żeby czasem być "niezależnym", nie ma ekonomicznego sensu. Zwłaszcza, że 350 LM nie jest specjalnie powalające, raczej w raz, ale bez zapasu.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Lampka przednia
« 1 Lut 2015, 23:12 »
Nie bardzo wiedzę sens żeby się upierać przy używaniu AA - mają małą pojemność, są ciężkie w przeliczeniu na energię
Tak, ale są dostępne na każdej stacji benzynowej, w marketach kosztują grosze, a jeśli ktoś faktycznie jeździ sporadycznie nocą, to chyba nic nie będzie tańsze w eksploatacji.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Lampka przednia
« 1 Lut 2015, 23:30 »
Piszę tylko o tym, że dobre lampki na AA są dosyć drogie, latarka o podobnej mocy będzie sporo tańsza.  Ogniwa kupowałem po 4,7 zł sztuka, a takie pojemnością odpowiada trzem paluszkom. Są tak tanie, że jeden zakup równoważnego zapasu paluszków na stacji prawdopodobnie przewyższy koszt ogniwa, które można używać wielokrotnie. Jeśli chcielibyśmy zasilać akumulatorkami, to dla porównania białe Eneloopy wychodzą trochę ponad 6 zł/szt, a musimy ich używać trzy razy więcej.

Tak jak wspomniałem, można sobie dorobić zasilanie na paluszki i ładować ogniwa podczas jazdy. Jest to gorsze i mniej wygodne rozwiązanie, ale warto się zastanowić, czy warto dla tej wygody wydawać więcej na lampkę i używać na jednodniowych wycieczkach dużo gorszego zasilania (AA zamiast 18650). W normalnych sytuacjach wystarczy zabrać nawet jedno zapasowe ogniwo, które wystarcza na ~3h godziny pracy przy ~300 LM. Zawsze można też ustawić niższy tryb i przejechać na bez zapasu całą noc.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Lampka przednia
« 1 Lut 2015, 23:56 »
Tylko, że akumulatorki AA to niemal każdy ma, bo się przydają do wielu zastosowań, więc kupując lampkę na nie - oszczędzamy, bo lampka na ogniwa wymaga zakupu paru ogniw i ładowarki, a lampka na ogniwa nic dodatkowego nie kosztuje.
Posiadam 6 ogniw, gdybym chciał mieć taki zapas w paluszkach, to musiałbym mieć w zapasie 18 akumulatorków. Tak w teorii, bo oczywiście paluszków. Taki zapas ma znaczenie gdy mam ochotę świecić długo z bardzo dużą mocą.

Całość kosztu latarki, sterownika programowalnego, innych elementów na zmianę, 6 uchwytów, dwóch ładowarek (jedna uniwersalna (AA/AAA/18650 i inne) - Nitecore I2, druga mała z funkcją powerbanku), 6 ogniw (Sanyo z odzysku), mocowania latarki jako czołówkę, pokrowca wyniosła trochę ponad 200 zł (choć sporo rzeczy kupiłem okazyjnie). Uniwersalność takiego zestawu jest dużo większa, bo mogę podładować telefon, użyć bardzo mocnej czołówki i kiedy trzeba doświetlić mogę użyć realnie około 800 LM.

I jak tu już napisano, wszędzie się je kupi, w razie gdy zużyjemy więcej energii niż liczymy (a to się zdarza, szczególnie jak się używa szajsowatych ogniw za parę złotych, czy chińskiej tandety). Na BBTour miałem lampkę na ogniwa, miałem ich wystarczający zapas, ale mi zamokły. Akurat się trafił Krzysiek, który miał jeszcze zapas i mi pozyczył, ale bez niego byłoby słabo. A paluszki wszędzie kupisz. I to są główne powód dla których ludzie wybierają lampki na AA. Poziom 200 lumenów pozwala już na sensowną jazdę szosą, szczególnie jak wcześniej używałeś sporo słabszej lampki. Sam się zastanawiam nad zakupem tego BT-10 na GMRDP, gdzie będą co najmniej 3 noce jazdy i z ogniwami już tyle przejechać będzie ciężko.
Jeśli ma się zasilacz na AA można naładować puste ogniwo w dwie godziny - ładowanie szybsze od zużycia. Na maratonie będzie to głupia strata czasu, w turystyce odczekanie kilkunastu minut żeby trochę doładować jedno ogniwo, a potem wsadzić drugie nie będzie tragedią.

Jeśli liczy się niezawodność, to dedykowane rozwiązanie na baterie AA jest pewniejsze. Piszę po to żeby każdy mógł sobie ocenić co dla niego finansowo będzie korzystniejsze i bardziej użyteczne - jeśli ma się odpowiednie fundusze, to śmiało można szaleć i kupić dwie.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Lampka przednia
« 2 Lut 2015, 11:24 »
Ja to sobie wymyśliłem trochę inaczej.  Do fenixa bt10 dokupuję zasobnik na 18650 i mam dwa w jednym :P
Przy odrobinie fartu kupię zasobnik od HP30, który ma nawet funkcję powerbanku. Także uniwersalność jest większa niż Ci się wydaje ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1196
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Lampka przednia
« 2 Lut 2015, 11:45 »
Nie znam się na elektronice, dlatego pytam:
nie zniszczy się układ elektroniczny przy takich zmianach?
Czy inne części w 20 związane są z mocą diody Led ?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Lampka przednia
« 2 Lut 2015, 12:06 »
pojemnik na baterie AA ma wbudowaną przetwornicę napięcia, która podbija je do wartości zbliżonych do 2 ogniw Lion w szeregu. Zatem sama lampka, w obu przypadkach, pracuje na tym samym napięciu.
Konwersja w drugą stronę, czyli  podłączenie pojemnika z bt10 do bt20 skończyło by się raczej tym, że tych wyższych trybów nie dałoby się uruchomić, ze względu na ograniczony prąd rozładowywania ogniw NiMh.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Lampka przednia
« 2 Lut 2015, 21:05 »
Rozwiązanie ze zmiana koszyka na baterie uważam za bardzo dobry pomysł. Jest to chyba najlepsze połączenie zalet ogniw i paluszków.

Ja akurat wybrałem latarkę, bo chciałem coś małego i lekkiego, do tego wygodnego do przenoszenia między rowerami (ciągnięcie kabli za każdym razem odpada). Do tego mają duże możliwości modyfikacji - użyteczna jest zwłaszcza zmiana sterownika na programowalny. Wadą jest zasobnik na jedno ogniwo, co skutkuje koniecznością częstszych zmian ogniw na świeże, zwłaszcza gdy świeci się mocniej.

Co do ogniw, pojemniejsze ładuje się do wyższych napięć, więc w tych mniej pojemnych problem ewentualnego niedoładowania będzie mniejszy. Sprawność według producenta mojej przenośnej ładowarki do 18650, jaki dobrze pamiętam, to jakieś 90%. Dochodzą jeszcze straty na stabilizatorze napięcia od koszyka z AA, ale podobny układ ma też Fenix.

Jako awaryjne rozwiązanie w latarce można zastosować ogniowo zrobione z plastikowej rurki, układu podwyższającego napięcie i paluszka. Wady dosyć oczywiste.
« Ostatnia zmiana: 2 Lut 2015, 21:11 worek_foliowy »
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7350
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Lampka przednia
« 3 Lut 2015, 01:27 »
Co do ogniw, pojemniejsze ładuje się do wyższych napięć, więc w tych mniej pojemnych problem ewentualnego niedoładowania będzie mniejszy.
Ogniwa wyższych pojemności są z nieco innego materiału (elektrody), ale napięcie nominalnie niczym się nie różni, 4.2V-4.1V.
Jako awaryjne rozwiązanie w latarce można zastosować ogniowo zrobione z plastikowej rurki, układu podwyższającego napięcie i paluszka. Wady dosyć oczywiste.
Nie da rady. Z paluszka nie otrzymasz tak dużego prądu rozładowywania, by mogło to działać.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Lampka przednia
« 3 Lut 2015, 09:10 »
Niestety Kolega Worek ma rację. Nowe ogniwa, te o największych pojemnościach, aby w pełni je wykorzystać muszą być ładowane ładowarką która kończy ładowanie przy trochę wyższym napięciu.
A "niestety" dlatego, że niewiele ładowarek to potrafi.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10364
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Lampka przednia
« 3 Lut 2015, 11:47 »
Nie da rady. Z paluszka nie otrzymasz tak dużego prądu rozładowywania, by mogło to działać.
Kwestia jakie prądy chce się uzyskać, działać będzie, ale do maksymalnej mocy brakować będzie sporo ;) Tutaj jest taki układ http://nettigo.pl/products/konwerter-5v-z-jednej-baterii-aa (oczywiście za duży żeby upchnąć w latarce, ale coś mniejszego pewnie by się znalazło, bywały chyba sterowniki do latarek podwyższające napięcie, mające średnicę 13 mm) według opisu ma dawać do 100 mA - czyli 50 LM na diodzie. Z czymś takim da się od biedy jechać i nie zabić ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum