Lampka przednia

[worek_foliowy]

Właściwie każda lampka z pakietem może być zasilana batterypackiem AA lub 18650. Są do kupienia nawet lampki zasilane przez usb. Problemem jest głównie to jaki jest w niej sterownik i czy obciążenie będzie rozsądne dla zastosowania i rodzaju zasilania. Dosyć fajna jest FandyFire, dosyć sporo trybów i jeśli dobrze pamiętam, jest możliwość łatwej modyfikacji optyki (tzn. standardowe rozmiary refa/kolimatora).

Na szosę, ze względu na rozkład, dobrym rozwiązaniem będzie Fenix lub Roxim.

[globalbus]

największą zaletą fenixa w stosunku do reszty chińszczyzny jest brak zmiany trybów na dziurach. Wśród zalewu chińskich latarek to jest bardzo rzadka cecha.

[worek_foliowy]

Przełączanie trybów występuje występuje gdy docisk ogniwa jest zbyt słaby. Do mojego Convoya S2+ dokupiłem mosiężną pastylkę, którą można wypełnić przestrzeń. Jednak okazało się, że nawet bez niej nigdy nic się samoistnie nie przełączyło (a mam niezabezpieczone ogniwa)

Faktem jednak jest to, że kupując z Chin do końca nie wiadomo z jakiej fabryki wyszła i czy jest odpowiednio wykonana. Należy ze sprawdzonego przez kogoś sklepu lub samemu poprawiać.

[globalbus]

często sam przełącznik jest wadliwy, program w sterowniku też (który głupieje od małych zaników napięcia). Też wkładałem sobie monety w latarkę jako zwiększanie docisku, no, ale to jest rzeźba

[worek_foliowy]

Akumulatorki AA i ładowarkę do nich prawie każdy ma, a ogniw i ładowarki do nich już na pewno nie. Więc od razu na dzień dobry koło 100zł więcej trzeba wyłożyć, więc opowiadanie, że AA są takie drogie między bajki można włożyć, to przejście na ogniwa nas będzie dużo więcej kosztować.

Sensowną ładowarkę ładowarkę do ogniw można kupić już za kilkanaście złotych, a uniwersalną AA/AAA/18650 za kilkadziesiąt. Ogniwa z odzysku kosztują trochę mniej niż białe Eneloopy, a potrafią zmieścić trzy razy więcej energii - Przed zalaniem dobrze zabezpiecza pudełko po np. tabletkach z wapnem. Już przy niewielkiej liczbie ogniwa "zwracają się".

[tomek]

Dlatego do fenixa BT10 mam battery pack na 4xAA i battery pack na 18650.

A gdzie ten battery pack na 18650 dokupiłeś ?

[globalbus]

w kolbie. Ja mam przerobiony od HP30 (zmieniony kabel), ten od BT20 pasuje bez przeróbek.

[4gotten]

I to jest dobra opcja, tylko czy można dokupić osobno powerbank?

[globalbus]

w kolba.pl się da. Funkcję powerbanku ma tylko zasobnik od HP30. Zasobnik od BT20 to tylko pojemnik z kabelkiem
http://latarki-fenix.pl/pl/p/Zasobnik-na-ogniwa-18650/658

[Waski]

Moja poprawiana przez GreGa i też coś zaczęła świrować ale ja jej używam nie tylko na rowerze ale też w pracy, więc to może efekt upadków do studni czy innych
Mój Fenix BT-10 nie wytrzymał całej nocki niestety - brakło mu godziny ale może to dlatego że musiałem jechać w najmocniejszym trybie bo dziur na drodze było pod dostatkiem

[wikrap1]

Akumulatorki AA i ładowarkę do nich prawie każdy ma

To, że masz ty i Twój kolega nie znaczy, że każdy ma. Od biedy ogniwa z kasacji nowych baterii laptopowych można dować za np. 6zł/szt. i mieszczą ponad 7Wh. Eneloop w cenie 30zł za 4szt. gromadzą 9,6Ah. Ładowarka do Li-Ion to w najprostszej wersji płytka na USB za 5zł + kawałek przewodu + 2 małe magnesy neodymowe po 50gr

1 standardowe ogniwo 18650 wypluje bez zająknięcia 3A(10,8W) Ile dadzą 4 Eneloopy żeby ich nie zajechać? 1A? (4,8W) To by ktoś obyty z Ni-Mh musiał skomentować.

Jak nie korzystasz ze światła powyżej 300 lumenów - to wcale to nie jest specjalnie potrzebne

W sumie nie, tylko mniej robótek ręcznych przy zmianie rozładowanych ogniw i wsadzaniu do ładowarki

[worek_foliowy]

Tak samo jak można kupić tanie ogniwa Li-Ion można tez kupić chińskie aku AA za grosze, z pojemnością porównywalną z Eneloopami. Bo zaletą Eneloopów, szczególnie białych wcale nie jest wielka pojemność (są bardziej pojemne ogniwa na rynku) - tylko trwałość i odporność na niskie temperatury. A tanie ogniwa Li-Ion na mrozie działają połowę czasu co te drogie

A czemu nie porównywać ogniw Sanyo za 4,7 zł do Sanyo Eneloop?

Dlatego nie bierzcie się za wciskanie na siłę ludziom czegoś, czego wcale nie potrzebują, na szosę więcej niż 300 lumenów wcale nie jest specjalnie potrzebne, mam w swojej 750lumenów, ale trybów powyżej 300 prawie nie używam, co najwyżej na zjazdach czy przy jakiejś fatalnej pogodzie. Dlatego jak ktoś takiej siły nie potrzebuje - to po co ma wchodzić w mniej pewny system? Jeśli mu starcza 200-300 lumenów - to AA jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Zalety AA są niepodważalne. Neguję tylko kosztowność rozwiązania z 18650, bo jest ono wręcz tańsze.

[Pio_FCI]

Dzięki wszystkim za rady. Nie wiedziałem, że rozpocznie się tutaj aż taka dyskusja Wilk dobrze to podsumował, jestem zdecydowany na Fenixa BT-10. 

[__]

Co do samych ogniw to w 100% sprawne można już dorwać za 5 PLN/sztuka z rozbiórki(które posłużą długie lata), dobra ładowarka w bieda opcji to koszt $5(miller ml-102 w wersji v5 lub v6). Tak więc wcale nie trzeba dużo wydawać aby przesiąść się na 18650.

Ale tak jak kolega Wilk prawi nie ma sensu na siłę wciskać lepszego rozwiązania komuś kto tego nie potrzebuje. Sam mam znajomego co na wyprawy zabiera blister baterii AAA, a jak mu braknie to dokupuje w sklepach i bardzo mu to odpowiada.

[Jarczan]

AA w przeciwieństwie do 18650 mają to do siebie że można je kupić praktycznie wszędzie.Co ma duże znaczenie, gdy w końcu zapas ogniw wyczerpie się,a my nie będziemy mieli dostępu do gniazdka...
Sam posiadam mocną lampę na ogniwa,ale w planie jest zakupienie coś na ogniwa AA.