Polska-Marsylia-Madryt-Maroko-Lizbona

[kudłaty]

Gratuluję realizacji imponującego przedsięwzięcia! Jeszcze bardziej od wyśrubowanych statystyk gratuluję wam zgranego zespołu i zazdroszczę atmosfery jazdy w takiej grupie. Dokąd jedziecie w przyszłym roku?

[hindiana]

Super! A czemu nie dałeś tego do działu "Wyprawy"? Ja np galerie rzadko przeglądam, bo nie chce mi się wgłebiać w detale ram i łańcuchów, a tu taki fajny wyjazd.
Robert, za 'lachonarium' będziesz się kiedyś smażył w piekle 

[m+k]

Przyłączam się do wypowiedzi hindiany. Ja popełniłam podobny błąd wklejając link do filmu z wyprawy w inny dział tj.o filmach rowerowych a powinnam go wkleić w wyprawy (tak to jest jak jest się "nowym" na forum - myślę tu o sobie).

[martwawiewiórka]

za mało zdjęć!

[rafalb]

Świetna wyprawa. Zdjęć faktycznie bardzo mało jak na taki czas jej trwania. Jak widzę, nie tylko ja proszę o więcej! Swietnie, że macie taką ekipę i że możecie wspólnie jeździć takie dystanse.

Swoją drogą spytam od strony "paramedycznej". Jaki masz założony gips na ten obojczyk? Ósemkę? Dużo Ci się nachodzą kości obojczyka (w tym momencie dwie ). Pytam bo sam miałem złamany...

[Symfonian]

Świetna wyprawa. Zdjęć faktycznie bardzo mało jak na taki czas jej trwania. Jak widzę, nie tylko ja proszę o więcej! Swietnie, że macie taką ekipę i że możecie wspólnie jeździć takie dystanse.

Swoją drogą spytam od strony "paramedycznej". Jaki masz założony gips na ten obojczyk? Ósemkę? Dużo Ci się nachodzą kości obojczyka (w tym momencie dwie ). Pytam bo sam miałem złamany...

Zdjęć jest cała masa, wrzucę później jeszcze jakieś


Miałem operacje i połączyli mi obojczyk blachą i wkrętami. Nie mam gipsu, mam tylko orteze. Ósemkę miałem na początku jak jeszcze były szanse że obojczyk sie sam zrośnie.

Dawno połamałeś ten obojczyk?
Masz może jakieś doświadczenie w ubieganiu się o kase z ubezpieczalni? Nie wiem czy o odszkodowanie mogę się już  ubiegać czy dopiero jak mi te żelastwo wyciągną.

[rafalb]

Obojczyk miałem złamany...eee...2 lata temu? Chyba jakoś tak. Miałem ósemkę, teraz nakładają mi się kości na 1.5-2cm. Zrastało się koło 1.5 miesiąca. W sumie teraz nijak nie przeszkadza, ale przy okrężnych ruchach ramieniem słychać chrobotanie. Co o co? Nie wiem...

Ubezpieczenie, z mojej strony, to było na tej zasadzie, że po wszystkim(jak już się zrosło i zdjęli mi gips) poszedłem na komisję. 10min, podotykał jakiś starszy lekarz i tyle. Wszystko załatwiali moi rodzice. Dostałem koło 400zł.

[aard]

Ogólny system jest taki
Pobudka - 1 godzina do wyjazdu
50km jazdy
pół godziny przerwy
50km jazdy
dłuższa przerwa obiadowa
50kmj jazdy
pół godziny przerwy
X km jazdy do zapadnięcia zmroku

Masakra. Współczuję i gratuluję!

[Miciek]

Dominiku, siedzę właśnie u Pallotynów w Lizbonie. Ks. Janek pozdrawia całą ekipę i pyta, jak Twój obojczyk i ręka Twojej koleżanki.

[Symfonian]

Dzięki, mój obojczyk już prawie sprawny, jeszcze tylko rehabilitacja i mogę wsiadać na rower,  ręka koleżanki też ma się już dobrze. Pozdrów Ks. Janka również ode mnie
A co Ty znów robisz  w Lizbonie?

[Miciek]

Tym razem jestem tu służbowo. Ale to miło trafić znów w miejsca, gdzie byłem na dwóch kółkach.

[poltugalczyk]

Zbierając materiał filmowy i zdjęciowy z całej wyprawy, oraz codzienne relacje, które docelowo nagrywane były z myślą o emisji w radiu ( ale niestety brak codziennego dostępu do internetu, uniemożliwił przesyłanie prawie 30 MB audio).

Powstał film, będący chyba najdłuższym filmem udostępnionym dotychczas na naszym forum.

Podzielony na 5 tygodni wyprawy zawiera dokładny opis każdego dnia. Polecam dla mających dużo czasu wolnego .

Dwa trailery wyprawy:

1

2

Film

Tydzień 1 - Kokotek - Kempten

&feature=g-upl&context=G212ffc7AUAAAAAAAIAA[/youtube]

Tydzień 2 - Kempten - Marsylia
 

Tydzień 3 - Marsylia - Madryt

&feature=g-upl&context=G2c16ecfAUAAAAAAAGAA[/youtube]

Tydzień 4- Madryt - Maroko

&feature=related
[/youtube]
Tydzień 5 i 6 - Maroko - Lizbona

nAbQg&index=5&feature=plcp[/youtube]

[DamianD]

ładne fotki i ekipa, gratuluje San Bernardino i Port d'Envalira tu zasada 50+50+50+X pewnie się nie sprawdziła , Paniom pewnie nie było łatwo
Szkoda tylko tej kraksy i urazu na koniec. Ale pewnie już wszystko ok?

[Miciek]

Książka przeczytana, filmy obejrzane, podziw pomnożony, no i wróciły wspomnienia z mojej wyprawy tegorocznej z metą w Lizbonie

A wiadomo już dokąd Człowiek Roku 2011 powiatu lublinieckiego wybiera się z ekipą w tym roku?

[transatlantyk]

A wiadomo już dokąd Człowiek Roku 2011 powiatu lublinieckiego wybiera się z ekipą w tym roku?

Kto taki