Bajki!Ja bym powiedział, że dokładność jest całkiem przyzwoita. Oczywiście wysokość mierzy się na podstawie ciśnienia, też temperatury, więc oczywiście są przekłamania. Ale przy całodziennej jeździe 100-120km rzadko przekraczają 100m (np przy bardzo zmiennej burzowej pogodzie), częściej to przedział 20-50m, co ja uważam za dobry wynik. A jeśli licznik kalibrujesz na puinktach o znanej z map wysokości (np przełęcze) - to ta dokładność będzie jeszcze lepsza, sama kalibracja to 20-30sek. Część liczników ma tzw wysokość domową - jeśli się ją określi to po skasowaniu licznik właśnie na nią się automatycznie kalibruje - doskonały pomysł na wycieczki z domu. Natomiast mniej dokładne są pomiary nachylenia aktualnego drogi, wchodzą na licznik z dość dużym opóźnieniem (szczegołnie jeśli są częste zminy nachylenia), to raczej wartość szacunkowe, choć w czasie podjazdu bardzo ciekawe.
Marku a jak wygląda mocowanie?
dlatego chciałbym oprócz CM434 założyć także i licznik normalnie notujący maksa (pewnie na tylne koło)
Tylne koło szybciej się kręci i można złapać większego maksa
Cytat: "szkodnik"Jaka jest idea montowania licznika na tylne koło?? Bo ja nie widzę żadnej różnicy..Idea jest banalnie prosta - oszczędzasz w ten sposób miejsce na kierownicy, jeden licznik montujesz z tyłu (np na bagażniku, czy gdziekolwiek indziej) i używasz tylko do tego maksa.
Jaka jest idea montowania licznika na tylne koło?? Bo ja nie widzę żadnej różnicy..