Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[rowerzysta03]

Przejechałem 65km i uraczyłem się wrzechobecnym zapachem polnej gnojówki 

[chmurat]

Zapach gnojówy też mi wczoraj na trasie towarzyszył ;P Objechałem zaporę goczałkowicką w rekordowym dla mnie czasie

[maciekkk]

poranne zakupy: 16km, 7 piw regionalnych, jakiś chleb z Green Way Market(ciekawe, czy warty swojej ceny, pierwszy raz kupiłem), surówki nie było ;p

[rowerzysta03]

Dziś gnojówka też była obecna 

[paweł.70]

Trenowałem przed wyjazdem w Bieszczady i zrobiłem 30km dookoła nowo powstającego lotniska dla Lubelszczyzny

[Madridista]

zdobyłem Czechy i Słowację 

[roweras]

Krótka przejażdżka do sklepu i na cmentarz. Gdy wracaliśmy, pokropił deszcz Przy okazji ponownie wypróbowałem siodełko

[transatlantyk]

Bardzo dużo dzisiaj zrobiłem rowerowego :
1. Przejechałem na Focusie jedną z moich ulubionych tras pod Nowym Sączem. 82,5km/887 m przewyższeń. Super. Wreszcie jakieś górki.
2. Przebierając się po jeździe zostawiłem kask i rękawiczki na dachu auta, po czym odjechałem tymże autem. Po kasku i rękawiczkach ani śladu. Znowu idę w koszty.
3. W drodze z Nowego Sącza do Ostrowca spotkałem Odblaskowego Anioła. Pogadaliśmy chwilę. Ciekawy gość. Ciągnie ze sobą przyczepę (podobno 280 kg) w której ma te odblaski różnych barw i rozdaje ludziom oraz okleja im rowery. Też dostałem tego sporo. Przywiozę na zlot. Zaprosiłem go do siebie na połowę maja na obiad i na nocleg.(na kolację i śniadanie też )

[Borafu]

2. Przebierając się po jeździe zostawiłem kask i rękawiczki na dachu auta, po czym odjechałem tymże autem. Po kasku i rękawiczkach ani śladu. Znowu idę w koszty.

To przykre   

A tak w tej kwestii - ja po 2 czy 3 razach wyrobiłem sobie nawyk żeby wszystko co potrzebuję odłożyć na chwilę kłaść na masce, czy wręcz na przedniej szybie.
Od tego czasu już niczego w ten sposób nie straciłem, choć parę razy wsiadłem do samochodu, włożyłem kluczyki i zobaczyłem że coś mi zasłania widok.

[transatlantyk]

To kara za to, że jechałem autem i wiozłem rower, zamiast po prostu pojechać rowerem
Ale korka od wlewu paliwa już na dachu od dawna nie kładę

[Marta]

Przebierając się po jeździe zostawiłem kask i rękawiczki na dachu auta, po czym odjechałem

Moj tata zrobił tak kiedys z dwoma CB radiami:)

[suchyy]

Ja ostatnio po zakupach w Ikei położyłem dużą, ciężką deskę do krojenia na dachu. Na szczęście akurat zaczynało padać, deska była w folii, więc 'przylgnęła' do dachu i jak zajechałem do Castoramy (500m, ze 4 zakręty) to deska ciągle była w tym samym miejscu

[roweras]

3 rundki zrobiłem 1 - po chipsy, 2 - obserwowałem z ukrycia kolegę z jego dziewczyną przy okazji robiąc duże kolano, 3 - ot tak przez kilka ulic niewinna przejażdżka Przy okazji ponownie próbowałem siedzenie

[Oskar]

Żeby nie offtopować, to napiszę, że koło 35km po mieście, a raczej dla poznania miasta.
A offtop: kiedyś położyłem na dachu rozkręcony kij od bilarda w pokrowcu prostokątnym i o dziwio na światłach kierowca obok pokazywał na dach i dalej tam był.

[transatlantyk]

1. Usunąłem luzy w tylnej piaście Authora. Luzy te porobiłem kilka dni wcześniej zmieniając kasetę.
2. Zakupiłem nowiutki kask. Wspaniała kolorystyka. Kontrastujące czarno-białe kolory styropianowej skorupy, subtelna siateczka przeciw owadom w otworach wentylacyjnych i twarzowy czarny paseczek zapinany po d brodę. Cudo!