Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1128068 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
w mieście jak dla mnie całkowicie nierealne, co chwile światła i ręce na klamkach. Chyba, że na jakiejś trasie o ruchu bezkolizyjnym ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
To było na trasie do/z pracy, która składała się z dość długich prostych, sygnalizatory były cztery (ale na dwóch można było spokojnie polecieć pa czerwonym :P ), za to jedna, niezbyt stroma, ale długa górka w czasie powrotu do domu.

biker1990

  • Gość
O jeśli mowa średniej. To ja jeszcze a ni razu nie przekroczyłem 30km/h. Raz na odcinku 100 km miałem średnią 27km/h to była moja rekordowa średnia ustanowiona w roku 2010.A tak poza tym jeżdżę ze średnią 18-25km/h ostatnio złapałem formę:). Jeśli chodzi o miasto to trzeba umieć wykręcić taką średnią. Ja raz z kolegą jechałem z prędkością od 25 km/h do 40 km/h. Na prostej mieliśmy coś około 45 km/h eh czemu ja się do wszystkich dostosowuje samotnie bym tego nie zrobił. Mówił mi wtedy,że mieliśmy coś w granicach 30 km/h:D

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Dziś dorobiłem się wkładki do Ortlieb Ultimate  :D
 Trochę pianki od paneli, kawałek materiału + rączki mojej ukochanej i jest.
Koszt wkładki zamkną się w kwocie 6zł, no i muszę odwdzięczyć się za robociznę  ;D

za cholerę nie mogę wstawić fotek  :-[ 
link do fotek
https://picasaweb.google.com/114933897652650301764/9Maja2012?authkey=Gv1sRgCO__49qBrrDQFQ

Zacna sprawa, będę musiał w weekend pokminić :)
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Jak już wszyscy się chwalą średnimi to i ja się nie powstrzymam :P Niedawno udało mi się przejechać 20 km ze średnią 34 km/h.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
A moja średnia prędkość w tym sezonie to 6 na godzinę :-[ >:( Jechałbym szybciej,ale potem by mnie nogi bolały :icon_redface: Nie znoszę swoich słabych mięśni >:(

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
6km/h? Przecież tyle to się idzie szybkim krokiem :D Pod masakryczny wiatr się jedzie 7-8km/h, jakim cudem osiągasz tę wybitną średnią, nie mam pojęcia, może jakieś lokalne huragany?

e: a może 6 m/s, to wtedy 21,6km/h, czyli juz przyzwoita średnia :D

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Bolałyby Cię od jazdy tempem spokojnego marszu? No bez przesady.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Może ma flaka i cały czas prowadzi :P Albo liczy z postojami na sen.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
myślę, że z długim postojem albo ze źle ustawionym licznikiem to całkiem realne :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Nie no, to pewnie licznik 9999in1, jak dyskietki w konsoli Pegasus, na pewno przypadkowo zmieniły mu się jednostki :)

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
6km/h? Przecież tyle to się idzie szybkim krokiem :D Pod masakryczny wiatr się jedzie 7-8km/h, jakim cudem osiągasz tę wybitną średnią, nie mam pojęcia, może jakieś lokalne huragany?

e: a może 6 m/s, to wtedy 21,6km/h, czyli juz przyzwoita średnia :D


Spójrz na batona, to zobaczysz,że nie kłamię :icon_redface: Przystanków to ja robię mnóstwo ;) Z tą średnią to tak, że jadę na dwójce lub jedynce i nie przekraczam 12 na godzinę, jeśli tylko będzie jakaś lekka góreczka, bo na wyższym nie dam rady :-[ Kręcę jak szalony, a jadę wolniutko :-[ Choć ostatnio jechało się lekko ;)


Gdzieś już pisałem chyba, że kiedyś łyknąłem izotonika i pod góry zapierniczałem jak wariat, a już następnego dnia bolały mnie okropnie wszystkie kości i ledwo chodziłem :( Muszę się za siebie wziąć. Moi koledzy pod względem rowerowym są przy mnie cieniuteńcy, ale ja przy większości Was jestem słabiuteńki :-[ To tak, jakbyśmy porównali Ziemię do Saturna i Saturna do Aldebarana :-[

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
WIDZIAŁEM COŚ NAPRAWDĘ DZIWNEGO.


Z NAPRZECIWKA JEDZIE AUTO.LEWA TYLNA SZYBA ODSUNIĘTA.OBOK JEDZIE ROWER.GOŚCIU NIM KIERUJĄCY TRZYMA SIĘ PRAWĄ RĘKĄ RAMY TEGO OKNA,A LEWĄ KIERUJE ROWER.I TAK JECHALI OBOK SIEBIE.


WIDZIAŁ KIEDYŚ KTOŚ TAKIEGO LENIA ROWEROWEGO? :P


daleko nie szukając:
https://picasaweb.google.com/113423142537073666138/RajdRadocyna?authkey=Gv1sRgCPekrqfU97_q5AE&feat=directlink&gsessionid=Gm7qBr4srNOQqin75Erxzw#5611685159083282338

;)
Wyprzedziłam szosowca na płaskim  :icon_redface: biedny chyba był zły, bo się non stop oglądał jak daleko jestem póki go nie wyprzedziłam...  :icon_redface:

to jak Ty dziewczyno ciśniesz...? :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 10 Maj 2012, 00:18 »
Wyprzedziłam szosowca na płaskim   biedny chyba był zły, bo się non stop oglądał jak daleko jestem póki go nie wyprzedziłam... 

jego mina... bezcenna
a ego, a męska duma - pewnie w gruzach ;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 10 Maj 2012, 00:35 »
może na kolegę czekał
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum