Spójrz na batona, to zobaczysz,że nie kłamię Przystanków to ja robię mnóstwo Z tą średnią to tak, że jadę na dwójce lub jedynce i nie przekraczam 12 na godzinę, jeśli tylko będzie jakaś lekka góreczka, bo na wyższym nie dam rady Kręcę jak szalony, a jadę wolniutko Choć ostatnio jechało się lekko
może na kolegę czekał
albo na koleżankę
Wyprzedziłam szosowca na płaskim biedny chyba był zły, bo się non stop oglądał jak daleko jestem póki go nie wyprzedziłam...
Co do szosowca to może zwolnił i na Ciebie czekał
Cytat: biker1990 w 10 Maj 2012, 13:07Co do szosowca to może zwolnił i na Ciebie czekał"Jedzie sobie fajna, to poczekam". Ale czemu Cię zostawił, tego za diabła nie potrafię wtedy zrozumieć (metoda mojej koleżanki: jej mąż zaimponował jej tym, że ją wyprzedził )A inna sprawa.. ścig pod pampersem nie pojedzie tak jak chce zawartość lycry.. Czasami po prostu ewidentne braki kondycyjne.Ja czasem mam wrażenie,że jak się spotyka maniaków rowerowych to się czasem bo i się podejść do Niego i zapytać czy można dołączyć ?. Macie tak czasem?
Z tą średnią to tak, że jadę na dwójce lub jedynce i nie przekraczam 12 na godzinę, jeśli tylko będzie jakaś lekka góreczka, bo na wyższym nie dam rady Kręcę jak szalony, a jadę wolniutko....Moi koledzy pod względem rowerowym są przy mnie cieniuteńcy, ale ja przy większości Was jestem słabiuteńki
Ja czasem mam wrażenie,że jak się spotyka maniaków rowerowych to się czasem bo i się podejść do Niego i zapytać czy można dołączyć ?. Macie tak czasem?