Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1128106 razy)

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Maj 2012, 07:12 »
To jest lista osób, które opłaca Freud w wyprawie, która była w poście Daniela, niestety już jej nie ma, ale kosztowała 14,4tys/14 dni (na dwóch kołach -rowerem) :P

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Maj 2012, 18:37 »
Odwołuję!  ;D
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 15 Maj 2012, 18:51 »
OK. Nie dopisywać się! Lista zamknięta, więcej osób nie jedzie :P
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 16 Maj 2012, 20:38 »
Dzisiaj standardowe 26,3km czyli do pracy i z powrotem. Po drodze skrzywiłem środkową zębatkę z przodu :( Na szczęście stało się to pod moim serwisem, na nieszczęście serwisant powiedział, że może uda mu się ją wyklepać, ale rower musi u niego zostać do piątku popołudniu i że w ogóle to najlepiej by było kupić taką zębatkę. Oczywiście rowera mu nie mogłem zostawić więc po powrocie sam się tego podjąłem i wygląda na to, że mi się udało, ale chyba dobrze jednak by było gdzieś taką zębatkę kupić :)

Nie wiem jak to się stało, że ten łańcuch dostał się między koronki, obciążenie nie wydawało mi się takie duże :icon_neutral:
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 09:28 »
może zajechana zębatka? im bardziej, tym łatwiej o to żeby spadła... ew jak się pedałami do tyłu trochę zakręci, to też często się łańcuch źle ułoży
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 09:31 »
Jak zobaczyłem Wax Twój post w tym dziale, to spodziewałem się czegoś w stylu:
"Nie dotrę na zlot, właśnie jestem w szpitalu i....."  ;D
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 09:34 »
hehe, aż tak źle nie jest. choć już z rana bym na rondzie pod samochód wpadł.... :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna chmurat

  • Wiadomości: 317
  • Miasto: Czechowice-Dziedzice
  • Na forum od: 26.10.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 10:57 »
może zajechana zębatka? im bardziej, tym łatwiej o to żeby spadła... ew jak się pedałami do tyłu trochę zakręci, to też często się łańcuch źle ułoży

Zjeżdżałem z górki i wrzucałem na największą zębatkę więc obciążenie nie było chyba jakieś zabójcze, inna sprawa, że jechałem dość szybko i miałem już trochę młynek na korbie, może to przez to ;)

hehe, aż tak źle nie jest. choć już z rana bym na rondzie pod samochód wpadł.... :P
Może to samochód wpadłby pod Ciebie? ;)
Daleko jeszcze?

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 11:01 »
choć już z rana bym na rondzie pod samochód wpadł
Waxmund, ja Cię uprzejmie proszę. W czasie zlotowej wycieczki nie jedź za blisko mojego dziecka. Ok?  ;D

Marek

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 11:24 »
Chmurat, jakaś baba najpierw mnie wyprzedziła na gazetę z rykiem silnika, a później na pustym rondzie się zatrzymała rozglądając czy coś nie jedzie (będąc całe 2m przede mną)... zdecydowanie, to ja wpadłbym w samochód a nie on we mnie ;)

Marek, ale na kole mogę mu siąść? ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2682
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 11:41 »
na kole mogę mu siąść?
No nie wiem. Jak się coś stanie, to ja będę się przed Gośką tłumaczył...

Marek

biker1990

  • Gość
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 17 Maj 2012, 12:10 »
Muszę sobie zrobić przegląd roweru bo mi coś ostatnio zaczyna piszczeć w okolicach przerzutek i to nie łańcuch tylko jak przerzucam tryb z 8 np na 7

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 18 Maj 2012, 21:40 »
Zakupiłem plecak za 35 zł i 5 izotoników na jutrzejszą trasę ;)

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Maj 2012, 22:33 »
Zrobiliśmy skromne 69.3 kaem ;) Wmordewind był silny :( Przy okazji spotkaliśmy dwóch rowerzystów z grupy miechowskiej :P

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Maj 2012, 18:27 »
Dotarłam do mety "wyścigu" Hisingen Runt!  ;D Hisingen to wyspa, na której leży część miasta (Goteborga) i tam właśnie zaczynał i kończył się wyścig. Trasa tworzyła pętlę na północ od miasta, przez lasy, pola, wzdłuż jezior i oczywiście przez mniejsze i większe pagórki. Pogoda była idealna - lekki wiatr, niecałe 20 stopni, przez większość dnia zachmurzone niebo. Dystans to 143 km + dojazd 10 km w jedną stronę. Jechałam z trójką znajomych, poza nami było sporo ludzi (część na dystansach 50 albo 100 km), większość to młodzi, wysocy, blondwłosy bogowie na wypasionych szosówkach. Niestety nie miałam okazji długo ich podziwiać, bo momentalnie zniknęli nam z oczu ;) Średnia liczba zjedzonych bananów - ponad 1/h, średnia prędkość - 23 km/h, z przerwami chyba z 19 km/h. Część przerw wynikała z tego, że jedna z koleżanek miała jakieś masakryczne przerzutki i pod co stromsze górki musiała podchodzić. Bardzo się z tych przerw cieszyłam, bo pod górę jechałam niewiele szybciej, niż ona szła :) Byłam jedną z chyba kilku osób na rowerze górskim, w tym na pewno jedyną z low-riderem i torbą na kierownicę (zgadnijcie, co w środku :)).

Dziwnie mi pisać ten post, podczas gdy co i raz pojawiają się tu relacje Wilka czy Waxa z tekstami typu: "Zanim się obejrzałem, na liczniku było 300 km" czy "Droga pięła się ostro do góry, atomowy wiatr zwiewał samochody z drogi, więc wlokłem się ledwo 20 km/h" :) Ale i tak jestem dumna, dostałam nawet złoty medal i osiągnęłam coś, czego, jak mniemam, wyżej wymienieni Panowie nigdy nie osiągną - a mianowicie (razem z trójką znajomych) byłam ostatnią osobą na mecie :) Dostaliśmy wielkie brawa, może za wytrwałość, a może po prostu obsługa cieszyła się, że wreszcie mogą pójść do domu :)

Za 3 tygodnie mam wyścig na 300 km z limitem czasu 20 godzin albo i troszkę mniej. Już dzisiejszy, ponad dwa razy krótszy wyścig dał mi w kość, bo z braku czasu i motywacji do ruszenia tyłka z domu w beznadziejną pogodę przejechałam w tym roku (nie licząc dzisiaj)... może z 30 czy 40 km (tak, łącznie). Postaram się przełożyć czas startu o kilka godzin wcześniej, zdejmę (czyt. poproszę o to kogoś) oba bagażniki (zawsze to z 1.5 kg), no i - mam nadzieję - choć trochę potrenuję...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum