Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[gimak]

U mnie łańcuch spadał, ale tylko z tylnej zębatki i tylko w czasie jazdy po nierównościach jak był trochę luźny i wyciągnięty. Zdarzało mi się tylko na zębatce 19T, ale po założeniu 24T, łańcuch nie spadł mi ani raz.
Ale dwa razy złamałem korbę przy ruszaniu z miejsca. Na szczęście nabiału nie uszkodziłem, bo jeżdżę na damce.

[sinuche]

Ale dwa razy złamałem korbę przy ruszaniu z miejsca

Masz MOC!
(chyba karbonowa była)

[qbotcenko]

Korbę w sensie ramiona, zębatkę czy support? 

[skaut]

Dziś pojechałem na wycieczkę. Do Radomia!
http://skaut.bikestats.pl/1917671,Deblin-Radom.html

[worek_foliowy]

Penetrowałem mrok na jedynej podwrocławskiej ścieżce rowerowej.

Co to za buda?

[MCsubi]

To prestiżowa budowla Dolnośląskiej Krainy Rowerowej, kilkanaście takich postawili, zaczynając od Milicza kilkanaście już chyba lat temu. Już tu gdzieś wrzucałem zdjęcia w całej okazałości.

[Antracyt]

Znalazłem nową ścieżkę rowerową między Barbarką, a Przysiekiem.

[Dziadek]

Dziś pojechałem na wycieczkę. Do Radomia!
http://skaut.bikestats.pl/1917671,Deblin-Radom.html

O, w końcu ktoś po moich stronach pomyka;) Ale Pionki ledwo liźnięte, pewnie nie chciałeś 737-ką jechać, fakt - bywa ruchliwa ale w niedzielę niehandlową jakby mniej. No i Czarnolas odpuściłeś, o tej porze to rzeczywiście mała atrakcja ale większych w okolicy brak.

[skaut]

Czarnolas będzie później. Przy ładniejszej pogodzie. Pionki penetrowałem w dawnych latach (90-ych XX w.) na piechotę". Teraz bardziej "zaliczgminę".

[gimak]

Korbę w sensie ramiona, zębatkę czy support? 

Korbę, jakieś 4-5 cm od osi suportu. Obydwie mniej więcej w tym samym miejscu się ułamały. Przełom wskazywał, że wcześnie miały w tym miejscu pęknięcie. Pierwsza nawinęła na oko 30 tys.km (10 lat), a druga ok. 3 tys.km (1 rok). Obie duralowe. 

[Król Julian]

Przetestowałem tego typu łapawice, które sobie kupiłem na portalu na A.

Rozmiar XL . Jest ogromny. Myślę, za nawet nadmuchany puch tam wejdzie zatem polecam mniejsze rozmiary. Ogólnie test wypadł ok. Przy -5 wystarczyły pod spodem polarowe rękawiczki z Deca serii 500. Odcięcie wiatru i przestrzeń stabilnego powietrza zrobiła swoje. Zaletą że są takie wielkie to szybko się je zakłada i zdejmuje. Długie. Kryją całe przedramię. Szwy klejone. Myślę jednak, że w czasie dużego deszczu i wody spływającej po rękawie kurtki zamienią się w mobilne oczka wodne. Te ściągacze, które mają raczej nie rozwiążą problemu. To rozważania teoretyczne, bo oczywiście nie padało. Ogólnie jak na 25 zł inwestycji to jestem zadowolony. Na mróz lepsze rozwiązanie, niż jakieś grube rękawice lub kilka par.
Manetki łopatkowe dało się obsługiwać bez problemu.

[altharr]

W sklepie na d jest taki produkt, są lekkie i pakowne, sporo krótsze niż te twoje ale da się je dzięki temu wsunąć pod rękaw kurtki i deszcz nie spływa po rękawie do wnętrza łapawic https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-x?mc=8396272

[Król Julian]

Tak, znalazłem je. Jak będę miał możliwość przymierzyć to może nabędę. Ogólnie piszę, że "system" jest perspektywiczny.

[Borafu]

Mam takie jak Sedymen. To są rękawice "arktyczne" na mróz, a dzięki temu że mają długi i szeroki ściągacz zakłada się go na rękaw i nie wieje do środka.
Na deszczu... coś za coś ;-)

[Antracyt]

Też mam ten sam system z innej marki:



https://www.jula.pl/catalog/odziez-i-artykuly-bhp/akcesoria/akcesoria/rekawiczki/ocieplane-rekawice-zjednym-palcem-903176/
Teraz można je nawet kupić za 19,99 PLN.

Pasują nawet na inne grube rękawiczki pięciopalczaste. Mają pasek do zaciskania na nadgarstku i sznurek ze stoperem na końcu.