Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1128192 razy)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
U mnie w biurze Wax zza pleców zerka mi na monitor ;)


Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Coś niedokładnie zerka ;)

Offline Mężczyzna Dusza

  • ✫ ♪ ✯ ♫ ✬ ♬ ✰
  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Opole
  • Na forum od: 23.02.2010
Spakowałem się na wyjazd :icon_smile2:

Offline Mężczyzna zizu

  • Wiadomości: 236
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 11.01.2012
Nie trafiłem na Grunwald, po przejechaniu 20 km po lesie wróciłem do miejsca z którego zacząłem i postanowiłem wrócić do domu :) Ale nie jest źle, machnąłem pierwszą 100.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Pierwszy raz pojechałam na nocną wycieczkę ;) Umówiłam się z dwójką znajomych, którzy też wybierają się na maraton za dwa tygodnie. Zaczęliśmy jazdę o 22:30, wróciłam o jakiejś 2 rano - nie chcieliśmy jechać przez całą noc, bo wszyscy mamy dzisiaj dużo roboty... W każdym razie w pierwszą stronę jechaliśmy cały czas rewelacyjną ścieżką rowerową - wzdłuż brzegu morza, idealny asfalt, szeroka... no bosko :) Po przejechaniu jakichś 25 km trochę się zgubiliśmy, wjechaliśmy w osiedle, gdzie co jakieś 200 metrów były bramki na ścieżce (żeby się nie rozpędzać). Tempo spadło nam więc drastycznie... w dodatku co chwilę musieliśmy stawać i sprawdzać na mapie, gdzie dalej jechać. W końcu udało się dojechać do miasteczka, skąd znaliśmy już drogę powrotną - tym razem dalej od morza, wzdłuż lokalnej drogi i rzeczki, więc też płasko.
Przejechaliśmy 66 km ze średnią 20 czy 21 km/h i dla mnie to tempo było bardziej niż wystarczające ;) Pewnie gdyby nie te problemy ze znalezieniem drogi w połowie trasy, średnia byłaby troszkę lepsza, ale tak czy inaczej jestem pewna, że na maratonie takiego tempa nie utrzymam (bo będą pagórki i pewnie wiatr, no i ogromny jak dla mnie dystans). W pewnej chwili jechaliśmy troszkę w dół, rozpędzeni, patrzę na licznik - 26 km/h. Mój znajomy rok temu na tym maratonie miał średnią 32 km/h... W ogóle nie potrafię sobie wyobrazić, jak można tak pędzić :( :(

Offline Mężczyzna zizu

  • Wiadomości: 236
  • Miasto: Białystok
  • Na forum od: 11.01.2012
Spytaj Waxa i Wilka :D

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
66km ze średnią 20-21 to też dobry wynik. Ja zwykle dłuższe dystanse mam średnią 17-18. Choć 'życiówkę' 149km mam ze średnią powyżej 21km/h i to z sakwami.


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
66km ze średnią 20-21 to też dobry wynik. Ja zwykle dłuższe dystanse mam średnią 17-18.
Jakbym jechała sama, na pewno bym nie miała tych 20 km/h. Jedziemy sobie po płaskim, ja już ledwo dyszę, a tu koleżanka woła do kolegi z przodu, żeby trochę przyspieszył, bo takim tempem to całą noc będziemy jechać ::) Na szczęście wkrótce potem zwolnili, widząc, że mnie nie ma ;)
Na maratonie niestety będziemy startować osobno i raczej nie znajdę nikogo na tyle wolnego, żebym dała radę za nim/nią nadążyć.

Btw, ostatnio w którymś wątku czy tam w shoutboxie była mowa o kadencji. Wczoraj przeprowadziłam dokładniejsze obserwacje i wyszło na to, że na płaskim terenie na każde dwa obroty pedałami mojej koleżanki kolega robił około półtora, a ja - trzy lub więcej. Pod górę miałam ponad dwa razy wyższą kadencję niż oni. Słyszałam, że lepiej mieć za wysoką, niż za niską, ale żeby aż tak?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Jakbym jechała sama, na pewno bym nie miała tych 20 km/h. Jedziemy sobie po płaskim, ja już ledwo dyszę, a tu koleżanka woła do kolegi z przodu, żeby trochę przyspieszył, bo takim tempem to całą noc będziemy jechać ::) Na szczęście wkrótce potem zwolnili, widząc, że mnie nie ma ;)
spróbuj z choć trochę niższą :P bo w ten sposób, skoro i tak kadencji większej nie możesz mieć, to ciężko wyczuć, czy możesz jechać szybciej, czy to już jest max...

edit: i zwykle jest tak, że im dłuższy dystans ludzie jadą, tym (pod koniec) wolniejszą kadencję mają...




Dziś jazda po mieście, w tym kilka minutowych interwałów >40km/h :P
« Ostatnia zmiana: 3 Cze 2012, 15:51 Waxmund »
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta magda

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tröjmiasto
  • Na forum od: 19.12.2011
    • Przejażdżkowe zapiski
Ja lubię ciężkie przełożenia - po mieście jak jestem w miarę w formie, to mi brak przełożeń. Jak jadę w trasę to z kolei przerzutki chodzą często a przełożenia są jednak znacznie lżejsze w użyciu i często im dalej tym lżejsze :)

Dziś krótka 45-minutowa przejażdżka, ale średnia 24km/h  :D


Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
skoro i tak kadencji większej nie możesz mieć, to ciężko wyczuć, czy możesz jechać szybciej, czy to już jest max...
Nie no, jakby np. goniła mnie wielka mrówka, to na pewno dałabym radę jechać znacznie szybciej ;) Tylko że szybko padłabym jak mucha. Raz na dystansie ponad 200 km kolana nagle odmówiły mi posłuszeństwa i przez godzinę mogłam co najwyżej stać :) Na mataronie wolę jechać wolniej, ale przejechać cały, niż zakatować się na samym początku.

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Ja lubię ciężkie przełożenia - po mieście jak jestem w miarę w formie, to mi brak przełożeń.
No mi zaczyna brakować przełożeń przy 55-60km/h, widzę, że te wzmianki o wymiataniu na prostej to jednak nie byle co..  ::)

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Złapałem dwie gumy robiąc 15 kilometrów po mieście :D

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10711
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Nie no, jakby np. goniła mnie wielka mrówka, to na pewno dałabym radę jechać znacznie szybciej ;)
Nie myślałaś o małym pudełeczku z mrówkami na bagażniku?  ;D

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
Nie myślałaś o małym pudełeczku z mrówkami na bagażniku?
:o :o :o
Co za makabryczny pomysł :icon_surprised: Daleko bym nie zajechała patrząc cały czas do tyłu...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum