Cytat: Borafu w 3 Cze 2012, 18:38Nie myślałaś o małym pudełeczku z mrówkami na bagażniku? Co za makabryczny pomysł Daleko bym nie zajechała patrząc cały czas do tyłu...
Nie myślałaś o małym pudełeczku z mrówkami na bagażniku?
Tylko że szybko padłabym jak mucha.
Super jest znaleźć się „po drugiej stronie” i móc oddać to co my dostajemy, kiedy sami jeździmy.Dziś w nocy gościliśmy Ethel z USA. Co roku przylatuje do Europy i podróżuje rowerem, zwykle kończąc w swojej ulubionej Francji (kiedyś była nauczycielką francuskiego). Teraz jedzie z Rugii przez Szczecin do Paryża. Ma 74 lata…Marek
Powiesz coś o niej więcej? Opowiadała o jakichś ciekawostkach może?
Tuesday a beautiful 60 km to Szczecin, Poland. Made all the right route choices and was on separated ike bpaths at first and then on wonderful, smooth, paved roads through a beautiful forest area with almost no cars and a speed limit of 70 kmph. When I discovered the only place I had my host Marek's phone number was in e-mail, after unsuccessful attempts in likely places, in desperation I hailed a young lady going into her house. Internet, a phone call, and Marek was on his way. The family insisted I wait inside; much conversation, photos. Marek then gave me a nice tour of the city and I had a nice dinner and evening with the family.