Niemal bezchmurna pogoda,, utwardzone przez mróz to doskonałe warunki na realizację rowerowych planów. Cel: Sobota i Piątek w takiej właśnie kolejności. Wybrałem się na wycieczkę kolejnych łódzkich rzek; Mroga i Moszczenica.
Spotkanie pierwszego stopnia a wodami Mrogi.
Bywało też dużo lepiej. Mroga w górnym biegu przepływa przez Wzniesienia Łódzkie stanowiąc wg mnie najbardziej malowniczą łódzką rzekę.
Po lewej Bzura, po prawej zalane łąki. Tu udało się przejechać bokiem. Dalej było już tylko gorzej. Wycofuję się na "trwały ląd" kolejnym mostkiem.
Moszczenica kilkaset metrów przed ujściem. Dalej ogromy obszar zalanych łąk.
Okolice Piątku - zagłębie warzywne. Szykowanie szamanka dla mieszczuchów