Cytat: Wilk w 17 Kwi 2021, 23:12jak już założysz w końcu tę dętkę to na każdej nierówności ze strachu się człowiek trzęsieI psychoza, że jednak uchodzi. Automatyczynie włącza się natręctwo ciągłego macania opony.
jak już założysz w końcu tę dętkę to na każdej nierówności ze strachu się człowiek trzęsie
Cytat: zly-sze w 17 Kwi 2021, 23:14Królowa jechała to mnie zabrała.Tak to można jeździć
Królowa jechała to mnie zabrała.
Prawdopodobną przyczyną mojej gumy było przetarcie ze względu na kiepską taśmę na obręczy. Zatem do wszystkich psychoz i natręctw należy dołożyć jeszcze strach przed pożadnym napompowaniem koła....
miałem na obręczy bawełniane opaski Veloxa. Namokły i zaczęły się odklejać. Układanie dętki to była masakra. Po krótkim czasie wyskoczyłem z obydwu zapasowych dętek bo zaczęły się szczypać o otwory w obręczy
Plan był jeszcze dokręcić z 40km dalej, ale trzecia ulewa, 8 stopni i letnie ciuchy mnie trochę złamały, więc się zabrałem. Teraz trochę żałuję...
Ja nie mam takich natręctw, a na Turbaczu [...]
Cytat: PABLO w 17 Kwi 2021, 23:37Trawą można wypchać oponę i jechać dalej.Trawą nie, ale szyszkami da się. Na dojazdówkę do pociągu.
Trawą można wypchać oponę i jechać dalej.
Ja nie mam natręctw macania opon, po prostu wiem, że ciągle mi schodzi powietrze mimo nowej dętki ;P
Cytat: zly-sze w 17 Kwi 2021, 23:14Królowa jechała to mnie zabrała.Eee, to znowu prywatna inicjatywa. A już myślałem, że stolyca się dorobiła socjalnych autobusów przewożących rowery, wszak to Droga Krajowa nr 10, czyli dziesiątka.
Cytat: qbotcenko w 17 Kwi 2021, 23:39Ja nie mam natręctw macania opon, po prostu wiem, że ciągle mi schodzi powietrze mimo nowej dętki ;PJa nie mam natręctw Żaden psychiatra nie uzna Cię za zdrowego, jeśli mu pokażemy te wszystkie posty o uciekającym powietrzu przed łataniem dętki, po łataniu, po wymianie na nową itp.To zwykła, normalna próba wyparcia choroby - nie walcz z tym, poddaj się terapii.
To się nazywa "trening mentalny". Wyryj sobie na ramie napis "jak ścieniuję to będę żałował".
A zmieniłem pedały
Nie chcę Cię martwić, ale miałem takie i te "kolce" bardzo niszczyły podeszwy butów...