Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Borafu]

Jedno jest pewne,.
Na tej zębatce na pewno nie pojadę.
Sam się sobie dziwię że mogłem ja tak zajeździć.

[Borafu]

Ja też Cię pozdrawiam

[zly-sze]

W sumie ta pogoda nie taka zła. Można wykuć sobie charakterek. Dwieście pod mega wiatr, po drodze dwa deszczyki każdy po 6*C, a na na koniec w nagrodę ulewa ze śniegiem i 3*C. Dobrze, że pod koniec, bo ubrany byłem na 10-15. W każdym razie dość wysoki poziom ekscytacji osiągnąłem i polubiłem tą psią wiosnę. Chcę więcej

Te zimne deszczyki to jakby takie igły lodowe wbijały się w ciało i od ciepła się rozpuszczały, żeby wychładzając doszczętnie skórę zniknąć. Brrr.

[Piotr1975]

Pojeździłem gravelowo . Dystans 90 km . Na oponach Donnelly xplor zapomniałem jak się wymienia dętkę. Schwalbe G-one robią robotę. Chyba zostanę głównym odbiorcą dętek z Decathlonu

[Król Julian]

Naprawiłem dętkę. W sumie nic wielkiego. Ale do dziurki  już przywykłem. Była ze mną od jesieni. Taka całkiem mała. Można było dmuchnąć i spokojnie dwa dni jeździć. Dzisiaj jednak nasze drogi się rozeszły

[łatośłętka]

Odpozdrowiłem klikę dziewuch na bani balujących w bece nad Narwią.

[uki]

Wybrałem się do Śremu na foodtracki. I muszę stwierdzić że nie cierpię baloniarzy.



Tym bardziej że przy okazji przerwy w jeździe i negacji córki do przywiązania tej wstążki to nadgarstka, ten cholerny delfin spiexxxxxx uciekł do murzynka z Afryki, a ja miałem syrenę jak w pobliskiej OSP za plecami.

Swoją drogą, jakby ktoś znał kogoś, kto sprzedaje balony foliowe w kształcie delfina to będę bardzo wdzięczny za namiary.
Wysłane z mojego MI 8 przy użyciu Tapatalka

[MCsubi]

Cieszyłem się pierwszym w tym roku krystalicznie czystym niebem:

[qbotcenko]

Wywietrzyłem krowę na hołdach...

[MEC]

Wczoraj wyczyściłem rower na błysk żeby wstydu nie było na zlocie.
Dziś w drodze do pracy, na rynku w Poznaniu przerzutka wkręciła mi się w koło, przerzutka to złom, hak wygięty, jedna szprycha zerwana i łańcuch zerwany. Łańcuch zrobiłem na krótko i jakoś dojechałem na Zawady, i nawet zbytnio się nie spóźniłem 

[MEC]

Dziś w drodze do pracy, na rynku w Poznaniu przerzutka wkręciła mi się w koło, przerzutka to złom, hak wygięty, jedna szprycha zerwana i łańcuch zerwany. Łańcuch zrobiłem na krótko i jakoś dojechałem na Zawady, i nawet zbytnio się nie spóźniłem

Serio najszybsza droga prowadzi przez Rynek? Przecież tam wszędzie bruk...

Najszybsza nie, ale nie lubię jeździć non stop tymi samymi drogami... chciałem zobaczyć co słychać na rynku w porach wieczornych.

[liftlodz]

Założyłem tarcze 180 do przedniego hamulca

[m.arek]

Założyłem tarcze 180 do przedniego hamulca

A producent widelca nie zaleca czasem max 160?

[liftlodz]

A nie wiem, zmieściła się bez problemu

[Wilk]

To nie chodzi o to czy się zmieści, tylko czy wytrzyma