Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1129438 razy)

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1287
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 17:52 »
W sensie czy się nie złamie stalowy widelec?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19873
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 17:58 »
Złamać to raczej nie złamie, ale puścić mogą spawy mocowania hamulca do widelca. Po coś dają te ograniczenia, np. tarcze powyżej 185mm to już mało który standardowy amortyzator obsługuje.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 18:03 »
Po pierwsze, opona musi mieć przyczepność, by te siły wytworzyć.  Ale ryzyko polega na pęknięciu zmęczeniowym (czyli trochę kilometrów trzeba nakręcić) widelca tuz pod dolną miską sterów. Na pewno nie puszczą żadne spawy przy zacisku, bo akurat tam siły są małe i tym mniejsze na zacisku, im większa tarcza :-)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19873
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 18:18 »
Na pewno nie puszczą żadne spawy przy zacisku, bo akurat tam siły są małe i tym mniejsze na zacisku, im większa tarcza :-)

Siły to są mniejsze wtedy gdy zakładamy ten sam poziom hamowania, wtedy, przy tej samej sile hamowania na większej tarczy są rzeczywiście mniejsze siły. Tyle, że faktycznie na większej tarczy siły są większe, te hamulce mocniej hamują. Po to się właśnie zakłada większe tarcze, żeby sobie poradziły z większą siłą hamowania, nie przegrzewając się jak mniejsze.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1287
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 18:19 »
No ok, może i tak się zdarza, ale założyłem większą tarcze bo ważę około 100 kg i wybieram się na wyprawę, dojdzie mi kolejne 30 kg (bagaż + pies) i rower, bez względu na pogodę, musi wychamować tą masę, czasami dość gwałtownie.
Jak pęknie to trudno kupi się nowy, ale jak wjadę komuś pod koła to mogę już nie mieć możliwości napisania kolejnego posta.

Offline Mężczyzna paweł.70

  • Marin
  • Wiadomości: 3325
  • Miasto: Ciepłe Łóżeczko
  • Na forum od: 28.11.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 18:38 »
Powoli przygotowuję się na Zlot 8)

Dom jest tam, gdzie rozkładamy obóz
Liczy się podróż, a nie cel.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19873
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Maj 2021, 20:27 »
Jak pęknie to trudno kupi się nowy, ale jak wjadę komuś pod koła to mogę już nie mieć możliwości napisania kolejnego posta.

Akurat większa szansa na poważne obrażenia to jest zdecydowanie przy pękniętym widelcu (jak już pęka to z reguły na dużej prędkości na dużej nierówności czy przy poważnym wstrząsie) niż od gorszego hamowania. Bo spadek siły hamowania da się od biedy przewidzieć, zostaje drugi hamulec itd.

Szansa na problemy przez większą niż zalecana tarczę jest mała, niemniej jak można to lepiej trzymać się poziomu zalecanego, a szczególnie to dotyczy ciężkich osób, bo w ich przypadku obciążenie sprzętu jest większe i są bliżej granicy wytrzymałości niż osoby lekkie.

Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1287
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Maj 2021, 09:42 »
Piszesz raczej o złamaniu widelca, jeśli pęka to jednak trwa to jakiś czas zanim się złamie

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Maj 2021, 09:52 »
To tak nie działa. Pęknie bez ostrzegania.
Widelec jest dużo tańszy od zębów.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Maj 2021, 09:54 »
Dokładnie, trzeba mieć sporo wyczucia, by odczuć coś przed katastrofą. Najczęściej jest tak, że przy ostrym hamowaniu lub wjeździe w dziurę strzał i kaplica.

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5172
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Maj 2021, 09:58 »
Kiedyś widziałem złamany widelec Surleya, co prawda tarcza była jeszcze większa, ale poszło bez ostrzeżenia - złamanie bez przerwania ciągłości lewej rurki widelca na wysokości około 15 cm od osi.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3041
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Maj 2021, 10:11 »
złamanie bez przerwania ciągłości lewej rurki widelca na wysokości około 15 cm od osi.

To w sumie ciekawe (niespodziewane) miejsce na złamanie  ::)

A co do obaw o łamanie widelców i zębów - ja mam przy większych prędkościach zawsze wrażenie, że mi koła z QR wylecą i zostanę bez ;P

Offline Mężczyzna sombra

  • Lubię ciszę... więc kręcę głównie nocą.
  • Wiadomości: 363
  • Miasto: Skierniewice
  • Na forum od: 04.11.2016
    • blog
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Maj 2021, 22:08 »
Po wczorajszym umyciu roweru dziś postanowiłem go ubrudzić... zrobiłem wiec trasę wzdłuż rzeki Rawka, czyli od źródeł (tak liczba mnoga bowiem ta rzeka posiada dwa źródła) do jej ujścia, z dojazdem do chaty wyszło 150 km. Niestety plan trzymania się najbliżej koryta nie wypalił... ale nic to będzie pretekst aby zrobić to jeszcze raz 😉
Mtb to jednak fajna sprawa.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2544
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 13 Maj 2021, 09:15 »
Niestety plan trzymania się najbliżej koryta nie wypalił...
a politykom u władzy zawsze wypala  :lol:

Offline Mężczyzna MEC

  • Wiadomości: 393
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 17.12.2016
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 13 Maj 2021, 20:32 »
Rower po druciarstwie ( prawdziwy majater, im dalej z robotą, tym bardziej pijany, przerzutkę musiałem już regulować sam )... szprycha dołożona, choć 5 innych wymaga wymiany, ale czasu nie starczyło. Przerzutka nowa,  niestety z krótkim wózkiem ss, a kaseta była kupowana z myślą o długim, ale działa.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum