Trzeba było zobaczyć Izery przed katastrofą ekologiczną, poza wojskiem i kopalnią Stanisław dzika puszcza. Ale nawet do dzisiaj widok zaśnieżonej Izerki z Bukowca nocą jest jak stuletnia ilustracja bajki. Na początku lat 90 jakoś to całe drewno trzeba było uprzątnąć, zbudowano nowe drogi i teraz jest to rowerowo-narciarski raj, ale skala inwestycji ostatnich lat rzeczywiście klimat psuje. Zatem Góry Bialskie - na wschód od trasy rajdu ciężarówek na Snieżnik jeszcze pusto, spokojnie, czyste rzeki.