Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[worek_foliowy]

Ogólnie to SKS - chromoplast z tyłu i stareńki, 10 letni bluemels na przodzie. Myślałem, że zrobię dobrze zamawiając plastikowe śrubki do mocowania, ale teraz nie jestem ich pewny. Dokupiłem metalowe. Do teraz miałem formowe sks-owe chlapacze, ale pomimo ładnego wyglądu były o wiele za krótkie i cała woda leciała na korbę i buty. Zobaczymy po deszczu co się zmieniło.

Kiedyś podczas jazdy dociekałem butem błotnik do koła, co skończyło się lotem przez kierownicę. Błotniki zawinął się i zablokował koło, szczęśliwie nic się nie stało. Jeszcze długo miałem uraz do błotników.

Mam przypuszczenia, że to ze względów bezpieczeństwa przednie błotniki są zbyt krótkie, żeby były faktycznie efektywne. Do chlapacza radzę podchodzić z ostrożnością i przeanalizować na ile duże jest ryzyko, że coś się podwinie.

Ja akurat w rowerze miejskim mam koła 20", które mają same zalety Koło jest niskie, więc z chlapaczem jest bardzo dobrze zasłonięte. Do tego samo koło jest daleko od nóg - trudnej zalać buty i trudnej kopnąć błotnik.

Na miasto (i na wyprawy też) polecam buty Crocs Literide Pacer, bo bardzo łatwo czyścić i nie występuje problem przemoczenia samych butów.

[Król Julian]

Chlapacze powinny być dosyć sztywne. Problemy z podwijaniwm biorą się ze zbyt miękkich kawałków. SKS robi przyzwoite chlapacze, chociaż dosyć krótkie. Można też kupić najtańszy kawałek plastikowego błotnika i sobie uciąć tyle ile trzeba. Wyjdzie dobry, sztywny chlapacz.

[Borafu]

No nie wiem...
Sztywne chlapacze się bardzo łatwo łamią przy zjeżdżaniu z krawężnika.
Ja robię chlapacze  z gumy zbrojonej tkaniną (siatką). Teraz mam gumę grubości 2mm i to się sprawuje bardzo dobrze.
Ewentualne podwinięcie (rzadko, bardzo rzadko ale się zdarza) kończy się tym że słychać jak chlapacz trze o błotnik. O żadnym "zwinięciu" błotnika nie ma mowy.
Ja to likwiduję dotknięciem buta w czasie jazdy.
Błotniki teraz SKS Bluemels, wcześniej podobne innej marki.

[Siara_iwj]

Pojechałem do pracy 'na sucho' (bo nie było deszczu) i chlapacze okazały się całkiem sztywne pomimo długości. Nie przewiduję ryzyka wkręcenia się pod błotnik.

[sierra]

Zdaje się, że dokonał żywota jeden z aku do Mactronica BPM - 500 L.
Szukałem w sieci i na razie nie udało mi się namierzyć (fakt, lampa zanabyta kiedy po Matce Ziemii chodziły jeszcze dinozaury), ale zdarzyło mi się zapomnieć, że jest ładowana i teraz nie chce wstać (tylko po podłączeniu do ładowarki świeci).
Może macie jakieś propozycje jak ją potraktować, by jeszcze z niej był pożytek?

Jestem po rozmowie z BOK-iem Mactronica i zaproponowali wysyłkę lampki do nich w celu wymiany aku. Jeśli mój niedorzeczny pomysł wycieczki na start MPP się nie ziści, to chyba zaryzykuję operację, zwłaszcza że już nigdzie nie można znaleźć oryginału.

[zieluk]

wymieniłem łańcuch w trekkingu (wstyd się przyznać nawet nie wiem ile km na nim zrobiłem) oraz nasmarowałem swojego Brooks'a

[Król Julian]

Zgromadziłem hałdę

[yurek55]

Zaliczyłem 10 wschodnich gmin mazowieckich.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[skaut]

Zaliczyłem 10 wschodnich gmin mazowieckich.

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

... i nie wyłączyłem podpisu w ustawieniach telefonu

[sierra]

Zjadłem (wczoraj) trzy jabłka.
Obecnie rozkminiam zakup przedniej lampki.
Waham się między Mactronikiem (cena dodatkowego aku odstrasza, mocowanie to porażka) i czymś ze stajni Sigmy w budżecie ok. 260 pln.
Oczywiście pozostaje Prox Dual Power (zewnętrzne aku i czas jego pracy), Mactronic Bike Pro Noise BPM 500 (tylko jeden aku).

[Romal]

Pozbyłem się trzeszczenia w rowerze.

Od dwóch lat mój rower trzeszczał. Brzmiało to tak, jakby rama gdzieś pękła. Oglądałem, szukałem, niczego nie zauważyłem. W końcu po wymianie sztycy, zacisku sztycy, suportu i korby... rower dalej trzeszczał. Dopiero dziś, gdy zdjąłem bagażnik - przestał. Dwa lata kręcenia śrubkami, a okazało się, że to był bagażnik. Jestem tak szczęśliwy, że musiałem się tym pochwalić

[qbotcenko]

okazało się, że to był bagażnik. Jestem tak szczęśliwy, że musiałem się tym pochwalić

Bo wozi się bagaż, a nie bagażnik 

[sombra]

Nakleiłem łatki na pięciu dętkach.
A że pada to umyłem rower, choć był jeszcze czysty.

[qbotcenko]

Odwiedziłem las i popływałem po pustyni

[liftlodz]

Nauczyłem, wreszcie, wnuka jeździć na rowerze


Ps. Piękna pomarańcza qbotcenko
.