Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Król Julian]

WowFull wypas

[Waldemar]

Pirat zza 'krat' by nie zgodził się na świat patrzeć. Tiry mijały nas, a on niewzruszenie siedział. Bez żadnego zabezpieczenia.
Wycieczka/wyprawa z pieskiem jest super, a z dwoma podwójne super. Brawo.
 

[liftlodz]

No niestety moja Aria nie jest tak grzeczna i jakby się jej znudziło to by wyskoczyła na własną wyprawę, a Kylie lubi w plecaku.

[Waldemar]

No niestety moja Aria nie jest tak grzeczna i jakby się jej znudziło to by wyskoczyła na własną wyprawę, a Kylie lubi w plecaku.

Niestety, Pirat mi wyskoczył na niekończącą się wycieczkę..., już 2 lata biega z 'chmurki na chmurkę'. Po teściowej/85...i ma się dobrze  / nie będę tak 'wyć' jak po nim. Był nieocenionym kompanem w eskapadach jak i w domu.  :'(

[qbotcenko]

Dla odmiany pojechałem w Jurę Południową ^^

[Rowerownik]

Taka ustawkę zrobiłem

Morda pięknie grzyby wystawia Ile kleszczy złapał? Ja ostatnio 4h łaziłem z Rudym po lesie, potem była godzina odławiania dziadostwa. Rekordowe 100 sztuk wpadło.

No ja też dla odmiany jak zwykle kręciłem się po Górach Sowich
Wpadł trójkąt Lutomia Górna - Przełęcz Walimska - Zagórze Śląskie
Na przełęczy tłumy straszliwe więc czmychnąłem niżej na spokojne rejony.




Odkryciem dnia był rowerowy pas startowy! Kilkukilometrowy zjazd przez pastwiska do Lutomi Górnej (czerowny szlak pieszy).

[Król Julian]

Morda pięknie grzyby wystawia Ile kleszczy złapał? Ja ostatnio 4h łaziłem z Rudym po lesie, potem była godzina odławiania dziadostwa. Rekordowe 100 sztuk wpadło.

Co ty piszesz? 100 kleszczy? Tyle to przez rok nie łapie.
Z tego spaceru nie przyniósł ani jednego. Ja używam preparatu Bravecto. Podaję tabletkę w momencie, kiedy zaczyna łapać kleszcze. Działa nominalnie 3 msc, ale w praktyce zabezpiecza psa na cały okres żerowania kleszczy. Dodatkowo zabezpiecza też przed pchłami.

ps. fantastyczne zdjęcia i szczerze, acz życzliwie, zazdroszczę terenów

[Romal]

Złapałem gumę. Po raz pierwszy od bardzo dawna. Musiałem więc użyć mojego woreczka pierwszej pomocy, który od bardzo dawna jeździ ze mną w podsiodłówce. Trochę się zdziwiłem, gdy wysypałem z niego to:



Teraz jestem w domu i zabieram się do układania puzzle.

[qbotcenko]

Teraz jestem w domu i zabieram się do układania puzzle.

To akurat częste zjawisko... ja już wtedy nie składam takich konstrukcji, bo po złożeniu wytrzymują skęcone ze 2-3 miesiące i ostro rdzewieją.

[Borafu]

Fascynująca zawartość.
Klucze po chwili załapałem, ale czym są te elementy wyglądające jak nity i te dwa długie, karbowane, z otworami na obu końcach?

[4gotten]

Te karbowane to pewnie boki "multitoola". Na te "nity"które przechodzą przez otwory tych karbowanych elementów nawleka się końcówki narzędziowe. Z drugiej strony w "nity" wkręca się śruby. Na zdjęciu widać jedną z podkładką.

[wojtas71]

Proste jak byk 1. Najdłuższe "chropowate" elementy to "boki", 2. Na końce "nawleka" się duże nity, a w nie małe nity z podkładkami małymi (ja bym wkręcił śrubki ?!?), 3. Z kolei na nity z obu stron "nawleka" się "elementy narzędziowe" przekładając naprzemiennie podkładkami większymi. I po sprawie. Ja sam korzystam z narzędzi "stacjonarnych" ewentualnie wożę narzędziówkę z płaskimi kluczami z PRL-u (głównie stare Romety). Puzzle niezłe, ale to świadczy o jakości samego wykonania.
Pozdrowerek

[Borafu]

W sumie macie rację że proste jak kij od szczotki, tyle że ja w ogóle nie korzystam z multitooli (taka ułomność umysłowa, po tym jak jeden złamałem na pierwszej śrubce, a z drugim w ręce musiałem lazić po chałupach i prosić o śrubokręt bo się sięgnąć nie dało) i stąd brak skojarzeń.

[Romal]

Korzystając z pomocy dydaktycznych w postaci zdjęcia oryginalnego multitoola, złożyłem swój w całość. Wszystko się zgadza, nawet ilość podkładek jest taka sama. Jedna śruba jest inna, ale nie wiem czy to ja ją kiedyś tam wymieniłem, czy już tak było od nowości. Nie pamiętam. Niby puzzle złożyłem dobrze, niby wszystko wyszło, ale jednak nie wyszło. Jakiś taki pokrzywiony jest. Nie działa dobrze. Czeka mnie zakup nowego. Zaproponujecie coś?

[PABLO]

Teraz jestem w domu i zabieram się do układania puzzle.

Moim zdaniem lepiej się sprawdzają pojedyncze klucze. Przede wszystkim jest lepsze dojście do niewygodnych miejsc w rowerze (do niektórych śrub montażowych lub regulacyjnych po prostu nie da się dojść multitoolem, tym bardzie w rowerze załadowanym torbami/sakwami). Poza tym, wozi się tylko te klucze, które są rzeczywiście potrzebne.