Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[PABLO]

W drodze powrotnej z pracy minąłem aż 21 osób jadących na rowerach!

[miki150]

Zakładałem wczoraj wieczorem kolce przez ponad dwie godziny, żeby wyskoczyć w teren przed odwilżą, a dzisiaj obudziłem się z potwornym bólem gardła :/

[Wilk]

W drodze powrotnej z pracy minąłem aż 21 osób jadących na rowerach!

I jak z odśnieżaniem dróg rowerowych na Twojej trasie? Bo podobno w tym roku jest na to prawie 80mln zł w budżecie Warszawy. A tymczasem jak dzisiaj jechałem - to niemal wszystko jest nietknięte, pomimo że opady były 2-3 dni temu. Na drogach rowerowych w paru miejscach wyślizgana skorupa lodowa po której jedzie się na granicy wywrotki. Niestety po odejściu Gronkiewicz zarządzanie Warszawą to jest dramat, Trzaskowski to jest skończona niemota, nadaje się tylko do okrągłych przemów w telewizji, nie do zarządzania miastem tej wielkości. 80mln to jest naprawdę kupa kasy jak na odśnieżanie samych dróg rowerowych, ciekawe kto to przytulił.

[PABLO]

I jak z odśnieżaniem dróg rowerowych na Twojej trasie?

Dzisiaj rano jak jechałem to w mieście znaczna poprawa. Wiele DDR i chodników odśnieżonych i posypanych piaskiem. Za to pod miastem (pracuję na obrzeżach) gorzej - na jezdniach lód, wyślizgane, nierówno, kolesie w samochodach bez wyobraźni, pomimo takich warunków wyprzedzają na gazetą (sąsiedni pas pusty), jeżdżą szybko, itp.

Najlepiej było w niedzielę, bo był świeży śnieg i nic nie było odśnieżone, za to śnieg puszysty.

W tygodniu było bardzo różnie w różnych miejscach. Np. u mnie na Grochowie wzdłuż Trasy Łazienkowskiej odśnieżyli DDR, a nie odśnieżyli chodnika. Ciekawe czy się pomylił koleś w traktorku, czy to celowe działanie (zresztą byłoby to sensowne). Niestety takie odśnieżanie jest bez sensu, bo zostają lodowe koleiny przymarznięte do asfaltu, już lepiej by się jeździło po ubitym (ale nie przez pieszych) śniegu. Wzdłuż Wisłostrady porażka - jak na zaoranym polu. Kopny śnieg, zadeptany przez pieszych. Zlodzone koleiny. Podobnie wzdłuż Al. Krakowskiej. Niestety zupełnie nie odśnieżone były DDR na wiaduktach nad ekspresówkami (z zakazem dla rowerów, ale na jezdni i tak szklanka), ale także kładki - np. wjazd na Most Łazienkowski czy przy Polu Mokotowskim. Dawniej kładki i wiadukty były odśnieżane "online".

Zimą staram się jeździć trasą wzdłuż której nie ma DDR - wtedy można swobodnie jechać jezdnią. W samym mieście na jezdniach po których kursuje komunikacja miejska raczej czarny asfalt. Ale nie wszędzie się da.

[Wilk]

Tu znalazłem listę odśnieżanych ulic (w pliku excela):
https://zom.waw.pl/dlarowerzystow
Ale to wyznaczył ktoś bez głowy nie bardzo mający pojęcie o tym gdzie i jak ludzie na rowerach jeżdżą. Na interesującym mnie kawałku - przy Rzymowskiego odśnieżone, później Dolina Służewiecka tylko przy węźle, KEN od Bartoka, Rosoła w ogóle, a Sikorskiego znowu odśnieżana. A to są drogi ze sporym ruchem rowerowym. I zamiast zrobić to z głową - czyli jak już odśnieżać to całą sporą arterię, to się robi takie ogryzki - tu odśnieżone, później odcinek nieodśnieżony i znowu bez śniegu. A drogami przy Rosoła czy tym bardziej przy Dolinie Służewieckiej to jeździ sporo ludzi, najgorsze jest to że tej Doliny nie odśnieżają, bo tam jest odcinek z podjazdem/zjazdem, więc sobie fiknąć łatwo można, a tego właśnie nie odśnieżają. A łazi tam też sporo ludzi (bo na sporej części to ciąg pieszo-rowerowy), a taka wydeptana i zamarznięta ścieżka to już jest chyba najgorsza do jazdy.

Tak jak piszesz - odśnieżanie samym traktorkiem, albo śnieg zadeptany przez pieszych i potem przymarznięty to się do niczego nie nadaje, jedziesz po tym 10-12km/h i jeszcze ryzykujesz glebę. Jak czytam opinie rowerowych znajomych z Warszawy  - to u wszystkich podobnie słabo to wygląda.

Ja to po prostu w większości jadę po szosach, tylko problem, że fragmentami mam bardzo ruchliwe drogi, ale znowu jak mam skakać po tej skorupie i zamarzniętych koleinach to już wolę ruch. Przepisy zezwalają na korzystanie z szosy w okresie słabej pogody, jeśli droga dla rowerów jest nieprzejezdna, a zamarznięte koleiny na pewno tak można zakwalifikować

[PABLO]

Przepisy zezwalają na korzystanie z szosy w okresie słabej pogody, jeśli droga dla rowerów jest nieprzejezdna, a zamarznięte koleiny na pewno tak można zakwalifikować

Nie znam aktualnej sytuacji prawnej, ale niedawno widziałem jakiś artykuł w necie, z którego wynikało, że nawet jak DDR jest zasypana śniegiem to masz obowiązek z tego korzystać i nie możesz jechać jezdnią.

[Wilk]

Jak droga dla rowerów jest nieprzejezdna to de facto przestaje być drogą rowerową. To samo można zastosować do remontu, zerwania nawierzchni itd. Wątpię, żeby policja się o to czepiała, choć oczywiście z szeryfami się trzeba liczyć, bo tych na polskich drogach nie brakuje.

[sinuche]

tak mi się rzuciło w oczy

Na górze Oslo na dole Warszawa

Kwestia priorytetów.
Dla autek musi być czarne, a śnieg wrzucamy z jezdni na chodnik/DDR

[Rowerownik]

Wystartowałem z Sobótki...


... i szusowałem po stokach Ślęży.


Tu i tam słychać pierwsze roztopowe kapanie...


więc na pocieszenie kupiłem sobie piwerko 

[Wilk]

Tak wyglądała dziś ścieżka na KEN, z tej listy ścieżek do odśnieżania, ileś odcinków z solidnymi zalodzeniami:


Jedzie się po tym cały czas w dużym napięciu, w każdej chwili trzeba się liczyć z lodową skorupą, na której nietrudno się przewrócić, mijanie się z jadącymi z naprzeciwka rowerzystami (a tych wcale nie brakuje) jest stresujące, bo po bokach jest najbardziej wyślizgane, a szerokość ścieżki mniejsza niż latem. Jazda czymś takim niewiele się różni od ubitego śniegu na niektórych chodnikach. Więc różnica w komforcie jazdy w porównaniu do braku odśnieżania jest minimalna, od jutra jeżdżę szosami, gdzie w jakiś niezwykły sposób wszystko daje się idealnie odśnieżyć.

Miasto ma na odśnieżanie ścieżek rowerowych wydać aż 79mln zł. Tyle państwowych pieniędzy pójdzie (niemal dosłownie) w błoto. W mojej opinii Piękny Rafał zajdzie w polskiej polityce na sam szczyt - ma prawdziwy gest, charakteryzujący najważniejszych polskich polityków, będzie się idealnie nadawał na gospodarza kraju 

79mln! Więcej niż na słynne wybory kopertowe!

[miki150]

Wygląda spoko, o ile jedzie się na kolcach...

[qbotcenko]

Narzekacie, a ja dziś walczyłem o życie, bo pług zapomniał odśnieżyć pas pobocza miedzy krawężnikiem, a torami tramwajowymi... Dziś do rana sypało, jutro będzie sypać od rana. A ścieżek rowerowych nie tykam nawet latem, więc liczę, że choć asfalty ktoś ogarnie...

[latant]

Miasto ma na odśnieżanie ścieżek rowerowych wydać aż 79mln zł.

Sam nie potrafiłem znaleźć takiej informacji więc poproszę o źródło. W latach poprzednich jednorazowa akcja odśnieżania ścieżek wynosiła 100 tys, a terenów dla pieszych 240 tys.
Zakładając, że koszty odśnieżania wzrosły dwukrotnie to powinno starczyć na codzienne odśnieżanie, również latem.

[łatośłętka]

Tak wyglądała dziś ścieżka /.../

Nic z tym nie zrobisz - maszyną warstwy lodu przecież nie zdejmiesz.
Lód byś musiał skuwać/zbijać.

[lepiotrek]

Miasto ma na odśnieżanie ścieżek rowerowych wydać aż 79mln zł.

Z pustego i Salomon nie naleje. Pewnie ważniejsze są dotacje dla Ojca z miasta od pierników, TVP  i dla Antoniego niż troska o pieszych i rowerzystów.