Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1128895 razy)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 19:38 »
Koleiny lodowe to główny problem dla mnie w zimowych dojazdach. Znaczna część trasy to drogi gminne. Tam robi się taki układ trzech kolein. Centralna i dwie boczne. W tych bocznych często gości lód lub taki zlodzony śnieg. Omijanie mnie przez samochody jest bardzo niebezpieczne. Samochody też potrafi zarzucić jak wyskakują z kolein. Nawet jak jedzie z przeciwka to się boje, żeby się nie poślizgnąć. Słabo to wygląda. Jak wjeżdżam do Łodzi to oddycham z ulgą. Nawet najgorzej utrzymana DDRka jest lepsza od tych dróg gminnych.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna sierra

  • Wiadomości: 1029
  • Miasto: Elbląg
  • Na forum od: 06.09.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 19:50 »
Jeśli nie masz kolców by względnie bezpiecznie jechać po lodzie (zmarzniętym śniegu), to spróbuj polem. Jest to trochę trudniejsze, ale jeśli masz odpowiednie "akumulatory", to spokojnie dasz radę. Teraz pola są na tyle zmarznięte, że jedzieszjak po asfalcie (tylki trochę trzęsie)
Szerokości i dobrej zabawy
PS
Koleiny, łuki, nachylenia nawierzchni pokonuj balansując ciałem, nie napedzaj tyłu, kiedy opona toczy się po lodzie. Zapomnij o hamulcu przednim i luźno, ale pewnie trzymaj kierę. Nie wykonuj gwałtownych ruchów.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2813
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 20:11 »
No, jazda w zimie, na mrozie, wpływa destrukcyjnie  na napęd.
Od paru dni przepuszcza mi bębenek na mrozie.
Podejrzewam że dostala się do niego woda (myję codziennnie rower z solanki) i zamarza. Łapie zapdaki, trzeba kilku obrotow by zaskoczył.

Albo rozbiórka i czyszczenie, albo nowy :(

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 21:08 »
W tym cały problem, że on nie był posolony  :P
Bo jakby był to by mój hak nie zakończył żywota. Jechałem po lesie i dość bocznym odcinkami, więc wiele soli to na trasie nie miałem, a po powrocie w takich warunkach warto od razu umyć rower. Choć akurat karbonu to sól nie rusza, niemniej poza ramą są elementy metalowe.
Na zdjęciu śnieg bardzo ładny, ale ja to już wiem jak się taka jazda kończy :P Nie pamiętam już czy myłem rower, ale w moim rowerze zostawały ślady rdzy na przerzutkach i łańcuchu. Nic czego nie można doczyścić, ale dalej szkoda roweru. Golenie amortyzatora, to dla mnie inna kategoria i roweru z amortyzatorem używam tylko w lecie :P

Hak przerzutki można zwykle naprostować, choć takie drogie haki mogą być adekwatnie trudniejsze do gięcia. W przypadku napędu 1x potrzeba większej precyzji, ale w najgorszym przypadku taki hak można mieć przynajmniej jako zapasowy.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3724
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 21:19 »
Wczoraj poszalałem na śladówkach.

Dzisiaj do/z roboty na rowerze. Przyjemny mrozek. Taki nie za duży, nie za mały.

Na obrzeżach miasta drogi wyślizgane, w kilku miejscach szedłem bo nie dało się jechać. Wiadukty nie posypane wcale.

Za to w mieście lepiej niż w zeszłym tygodniu.

Jutro może być armageddon. Jeżeli się sprawdzą prognozy o deszczyku oczywiście.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 21:24 »
Koleiny lodowe to główny problem dla mnie w zimowych dojazdach. Znaczna część trasy to drogi gminne. Tam robi się taki układ trzech kolein. Centralna i dwie boczne. W tych bocznych często gości lód lub taki zlodzony śnieg. Omijanie mnie przez samochody jest bardzo niebezpieczne. Samochody też potrafi zarzucić jak wyskakują z kolein. Nawet jak jedzie z przeciwka to się boje, żeby się nie poślizgnąć. Słabo to wygląda. Jak wjeżdżam do Łodzi to oddycham z ulgą. Nawet najgorzej utrzymana DDRka jest lepsza od tych dróg gminnych.
Zamarznięte i zalodzone koleiny to już jest przerąbane, to nawet rower z kolcami nie bardzo sobie na tym radzi.

Nie rozumiem, wy bez kolców jeździcie?
U Ciebie w Szwecji to może inaczej wygląda, ale przy obecnych zimach w Polsce, gdzie jest tydzień mrozu, później odwilż i 3-4 tygodnie na plusie (ewentualnie mróz w nocy) - nie bardzo opłaca się robić przesiadki na kolce. Szczególnie jak się jeździ głównie po mieście, gdzie lodu nie ma wiele. To już nie jest to samo co 10-20 lat temu, gdy zimy były solidne, teraz ocieplenie klimatu widać wyraźnie. Jutro już ma być na plusie, a w święta nawet 7-8 stopni jest w prognozach, więc pewnie cały śnieg się stopi.

No, jazda w zimie, na mrozie, wpływa destrukcyjnie  na napęd.
Od paru dni przepuszcza mi bębenek na mrozie.
Podejrzewam że dostala się do niego woda (myję codziennnie rower z solanki) i zamarza. Łapie zapdaki, trzeba kilku obrotow by zaskoczył.

Przepuszczanie bębenka to jest objaw typowy dla niskich temperatur, szczególnie w piastach Shimano. Im większy mróz tym większy się robi problem, zimą w Finlandii przy -20'C bębenek w ogóle przestał mi zazębiać. Jest to spowodowane zamarzaniem i gęstnieniem smaru wewnątrz bębenka, rozwiązaniem jest usunięcie smaru z wnętrza bębenka (wiele on tam nie wnosi) lub użycie specjalnego smaru na niskie temperatury. Jest to upierdliwa robota, bo bębenki często stawiają duży opór przy rozkręcaniu, też przydało by się mieć klucz do tego, bo inaczej trzeba to na dłuto robić

Na zdjęciu śnieg bardzo ładny, ale ja to już wiem jak się taka jazda kończy :P Nie pamiętam już czy myłem rower, ale w moim rowerze zostawały ślady rdzy na przerzutkach i łańcuchu. Nic czego nie można doczyścić, ale dalej szkoda roweru. Golenie amortyzatora, to dla mnie inna kategoria i roweru z amortyzatorem używam tylko w lecie :P

Ja tego roweru używam zimą okazyjnie, na takie przejażdżki przy pięknej pogodzie jak dziś, do codziennej jazdy po mieście ma osobny, niskobudżetowy rower. Bo tak jak piszesz zima strasznie niszczy sprzęt i szkoda przyzwoitego roweru na droższych komponentach.

Hak przerzutki można zwykle naprostować, choć takie drogie haki mogą być adekwatnie trudniejsze do gięcia. W przypadku napędu 1x potrzeba większej precyzji, ale w najgorszym przypadku taki hak można mieć przynajmniej jako zapasowy.

Naprostować to możesz hak stalowy, ewentualnie dość długi aluminiowy, ale to też z dużym ryzykiem złamania. Ale krótki hak alu jest nie do naprostowania, to jest jednorazowe urządzenie. Nawet się bawiłem w takie prostowanie - dłonią nie ma szans, młotkiem też nie da rady, lekkie uderzenie nic nie daje, mocnym łamiesz hak. A współczesne napędy 1x, szczególnie te 11 i 12 są bardzo wrażliwy na nierówny hak, nawet minimalne zgięcie bardzo upośledza zmianę biegów.

Natomiast ceny haków to jest bandytyzm, do mojego roweru hak kosztuje 130zł, do tego 50zł za wysyłkę; podobne są ceny wszystkich haków lepszych firm, bezczelnie wykorzystują swój monopol. Bo w produkcji to 10zł nie kosztuje.

Jutro może być armageddon. Jeżeli się sprawdzą prognozy o deszczyku oczywiście.
Zamarzający deszcz to rzeczywiście jest największy zimowy hardkor, na szczęście to się nieczęsto trafia. Ale raz, jeszcze w liceum pamiętam tak skrajną gołoledź, że iść się nie dało, ludzie się przemieszczali trzymając się płotów, parkanów,  albo i na czworaka  :P

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1715
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 21:39 »
Naprostować to możesz hak stalowy, ewentualnie dość długi aluminiowy, ale to też z dużym ryzykiem złamania. Ale krótki hak alu jest nie do naprostowania, to jest jednorazowe urządzenie. Nawet się bawiłem w takie prostowanie - dłonią nie ma szans, młotkiem też nie da rady, lekkie uderzenie nic nie daje, mocnym łamiesz hak.

Hak w napędzie 9+ to trzeba niestety prostować specjalnym narzędziem. Np. takim
https://www.centrumrowerowe.pl/przyrzad-do-prostowania-haka-przerzutki-park-tool-dag-2-2-pd17471
Aluminiowy hak też wyprostujesz, ale z każdym razem będzie coraz krócej trzymał geometrię.
Mam z tym przejścia bo często wożę rower ze sobą w różne miejsca i okazji do skrzywienia jest sporo.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 22:12 »
Naprostować to możesz hak stalowy, ewentualnie dość długi aluminiowy, ale to też z dużym ryzykiem złamania. Ale krótki hak alu jest nie do naprostowania, to jest jednorazowe urządzenie. Nawet się bawiłem w takie prostowanie - dłonią nie ma szans, młotkiem też nie da rady, lekkie uderzenie nic nie daje, mocnym łamiesz hak. A współczesne napędy 1x, szczególnie te 11 i 12 są bardzo wrażliwy na nierówny hak, nawet minimalne zgięcie bardzo upośledza zmianę biegów.
Solidny klucz francuski lub narzędzie do prostowania haka. Powinny się też do tego nadać dwa nagwintowane pręty - jeden zamiast osi koła, a drugi przykręcony do haka - giąć tak, żeby były równoległe. Myślę, że jest to do zrobienia, ale faktycznie może być czasochłonne żeby było idealnie przy długiej przerzutce.

Natomiast ceny haków to jest bandytyzm, do mojego roweru hak kosztuje 130zł, do tego 50zł za wysyłkę; podobne są ceny wszystkich haków lepszych firm, bezczelnie wykorzystują swój monopol. Bo w produkcji to 10zł nie kosztuje.
A tu się nie do końca zgadzam, bo z czegoś te ceny wynikają. Kupowałem wiele standardowych haków na aliexpress lub shopee w przedziale 4 do 6 zł. Ostatnio musiałem kupić hak taki jak do Krossa Eskera 4.0. Na allegro za dokładnie 83 zł. Na aliexpress naszukałem się i ostatecznie kupiłem za 90 zł dwie sztuki. Dopiero przy kupnie 10 wychodziły 30 zł/sztuka. Hak zdecydowanie solidniejszy niż ten za klika złotych.

Może 130 zł za hak to dużo, ale standardowe też na allegro kosztują miedzy 20 a 60 zł zamiast 6 zł, więc przebitka nie gorsza :P Najgorsze jest jednak to, że jeśli się płaci kilkadziesiąt złotych za sztukę, to szkoda kupować kilka na zapas.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 19 Gru 2022, 23:12 »
Hak w napędzie 9+ to trzeba niestety prostować specjalnym narzędziem. Np. takim
https://www.centrumrowerowe.pl/przyrzad-do-prostowania-haka-przerzutki-park-tool-dag-2-2-pd17471
Aluminiowy hak też wyprostujesz, ale z każdym razem będzie coraz krócej trzymał geometrię.
Mam z tym przejścia bo często wożę rower ze sobą w różne miejsca i okazji do skrzywienia jest sporo.

To też zależy od haka, mój jest akurat krótki i wątpię by jego prostowanie miało sens. I też wynika z koncepcji haka, bo hak powinien być miękki i łatwo pękać przy uderzeniu, by oszczędzić przerzutkę lub koło. Ale widzę, że takie urządzenia do prostowania są na Ali za 90zł, tyle to w sumie można jeszcze zaryzykować, bo 4 stówki to już nie dam, żeby się przekonać, że nic z tego nie wyjdzie.
https://pl.aliexpress.com/item/1005003413161436.html?pdp_npi=2%40dis%21PLN%21132%2C74%20z%C5%82%2191%2C60%20z%C5%82%21%21%21%21%21%400b0a2e9c16714879813086386e0325%2112000025674911710%21btf&_t=pvid%3A606fbfa3-6e90-4b50-a7a8-9b2579c75b6c&afTraceInfo=1005003413161436__pc__pcBridgePPC__xxxxxx__1671487981&spm=a2g0o.ppclist.product.mainProduct&gatewayAdapt=glo2pol

A tu się nie do końca zgadzam, bo z czegoś te ceny wynikają. Kupowałem wiele standardowych haków na aliexpress lub shopee w przedziale 4 do 6 zł. Ostatnio musiałem kupić hak taki jak do Krossa Eskera 4.0. Na allegro za dokładnie 83 zł. Na aliexpress naszukałem się i ostatecznie kupiłem za 90 zł dwie sztuki. Dopiero przy kupnie 10 wychodziły 30 zł/sztuka. Hak zdecydowanie solidniejszy niż ten za klika złotych.

Oczywiście, ze hak za 100zł będzie lepszy od tego za 6zł, ale weź pod uwagę, że na haku za 6zł dalej ktoś zarabia, więc w produkcji to on pewnie i złotówki nie kosztuje ;). W tym za 100zł masz lepszy materiał, też z reguły kształt mocno nietypowy i za to się więcej płaci. Ale to nie jest w produkcji więcej warte niż te 10-20zł, jeśli to się robi w hurtowych ilościach.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 1715
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Gru 2022, 00:08 »
Ale widzę, że takie urządzenia do prostowania są na Ali za 90zł, tyle to w sumie można jeszcze zaryzykować, bo 4 stówki to już nie dam, żeby się przekonać, że nic z tego nie wyjdzie.
Używany z wyczuciem to wyjdzie na bank, też mam bardzo krótki hak i żyję. Jeden mechanik nie ogarnia a inny ogarnia, niby urządzenie proste, ale trzeba mieć wyobraźnię przestrzenną :)
Ja nie kupiłem tego, bo mi ten hak przy mnie prostują w 5 minut i grosze mnie to kosztuje. W specu wymieniłem do tej port hak raz przez trzy lata, bo mi powiedzieli, że już dziadostwo i ostatnie prostowanie.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Gru 2022, 00:13 »
Ale widzę, że takie urządzenia do prostowania są na Ali za 90zł, tyle to w sumie można jeszcze zaryzykować, bo 4 stówki to już nie dam, żeby się przekonać, że nic z tego nie wyjdzie.
Takim narzędziem już powinieneś spokojnie dać radę w krótkim czasie naprostować hak. Kluczem francuskim dawałem radę naprostować na tyle dobrze, że biegi wchodziły znowu perfekcyjnie - to była rama stalowa ze zintegrowanym hakiem. Główny problem z kluczem francuskim jest taki, że trzeba wykręcać i wkręcać przerzutkę, żeby sprawdzić czy wózek przerzutki jest ustawiony prosto. Przy napędzie 1x też da się giąć na oko - jeśli hak jest skrzywiony, to widać. Oczywiście ciągłe wykręcanie przerzutki też niszczy gwint w haku.

Narzędzie

Oczywiście, ze hak za 100zł będzie lepszy od tego za 6zł, ale weź pod uwagę, że na haku za 6zł dalej ktoś zarabia, więc w produkcji to on pewnie i złotówki nie kosztuje ;). W tym za 100zł masz lepszy materiał, też z reguły kształt mocno nietypowy i za to się więcej płaci. Ale to nie jest w produkcji więcej warte niż te 10-20zł, jeśli to się robi w hurtowych ilościach.
Tylko dalej taki hak jak ja kupowałem u Chińczyka kosztuje 60 zł na aliexpress przy jednej sztuce, więc nie do końca pasuje mi ta teoria o pazerności - chyba, że mowa o dystrybutorze rowerów. Prawdopodobnie haki są mało chodliwe i sprzedawanie jest mniej opłacalne. Hurtowa cena jest kilka razy wyższa i trzeba zamrozić większy kapitał. Roboty z wprowadzaniem do systemu jest tyle samo, a potem mało kto to kupi. Jeszcze dochodzi ryzyko, że zostanie się z niesprzedanymi hakami.

Produkcja może być i tania, ale to nie jedyny koszt.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2813
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Gru 2022, 04:52 »
Haki to ja prostuję prostą metodą.
W hak zamontowany w rowerze wkrecam tylną oś koła. Gwint pasuje, to M10 x 1. Tylko trzeba skontrowć nakrętką aby nie wyrwało gwintu.
Jest dźwignia ok 15cm, można swobodnie naprostować nawet stalowe haki - moim zdaniem trudniejsza operacja  niz prostowanie alu, bo sa krótkie i twarde.

Jak jest problem to na oś zakładam rurkę, większa dźwignia. Trzeba tylko uważać (z alu) by nie przesadzić. Kilkukrotne przegięcie i hak może pęknąć.

Te haki z Aliexpres to niekoniecznie dobry pomysł. Może i są tanie, ale hak powinień mieć odpowiednią, obliczoną wytrzymałość, czyli wykonany z właściwego stopu alu.
Jakoś nie wierzę że chińczycy projektują te haki. Robią podróby, z przypadkowego materiału. A później pęka to, albio łatwo wygina u klienta.
« Ostatnia zmiana: 20 Gru 2022, 05:00 sinuche »

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1548
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Gru 2022, 09:27 »
Ale wymienność/niska wytrzymałość haka nie ma chronić ramy? Sam mam starego Gianta alu z hakiem zintegrowanym, cała rama nie jest wylajtowana to i to miejsce ma z 8 mm grubości ale problem jest. Mianowicie lubię sobie apgrejdować rowerki, nominalnie była tam przerzutka Acera, później Deorka aż wstawiłem LX-a - przy licznych wkręcaniach-wykręcaniach gwint haka był się sponiewierał na kilku zwojach i musiałem zrobić gzymkę niemal do połowy grubości. Następnego niepewnego wkręcenia nie wytrzyma a rower jako leśny 29-er dobrze mi się sprawdza; wymienny hak by mnie podparł psychicznie ;) Nawiasem mówiąc przy tych machinacjach odkryłem przydatność tylnej ośki M10 do poprawiania gwintu; tylko trzeba ją wkręcić od tyłu.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8790
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Gru 2022, 09:38 »
Nie rozumiem, wy bez kolców jeździcie?
U Ciebie w Szwecji to może inaczej wygląda, ale przy obecnych zimach w Polsce, gdzie jest tydzień mrozu, później odwilż i 3-4 tygodnie na plusie (ewentualnie mróz w nocy) - nie bardzo opłaca się robić przesiadki na kolce. /.../

Tę zimę robię kolce przód, tył (1,9").
Drugi rower w odwodzie na 2,4" (bez kolców).
Żadnym nie jest idealnie - łatwiej w lesie = trudniej na asfalcie, niebezpiecznie na płytach granitowych w mieście.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3724
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 20 Gru 2022, 10:39 »
Jutro może być armageddon. Jeżeli się sprawdzą prognozy o deszczyku oczywiście.

Rano nie było tak źle. Trzeba było tylko nieco zmodyfikować  trasę. Bilans to jedna gleba i pięcioro napotkanych rowerzystów.

Za to na chodnikach na moich oczach ludzie na lodzie padali jak muchy.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum