Ot, nasze forum schodzi na psy. Nasz miodem hindiana z czynności rowerowych zaliczyła dziś jazdę autobusem piętrowym
Dzięki, ja też jestem z siebie dumny Ale jeszcze bardziej jestem zadowolony z tego że żona ma fajny, sprawny rowerek, który na dodatek jej się podoba.
Za tydzień długi weekend, więc liczę na niego bardzo mocno!
Masz gdzieś focie tegoż rowerka? Ja żonie kupowałem niedawno i też zadowolona, ale żeby to był szogun wyprawowy to nie powiem.
My też liczymy. Na Ciebie. Z Opolskiego do Zielonej Góry nie dalej niż z Łodzi, więc rozumiem, że będziesz?
Pięknym jest mieć trochę wolnego i wyjść sobie samemu na rower.Ciągle uczę się jeździć na low-racerze, ale jest to pierwszy rower na którym boję się przekraczać 30km/h A miał być taki szybki..