Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1128548 razy)

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3039
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Podróbka Surly Corner Bar - Jake wrażenia po rozpakowaniu?

Wykończona ładnie (w porównaniu do chińskich widelców i sztyc), bardzo cienki materiał (ścianki tak z niecały milimetr grubości), o dziwo sztywna.
Na próbę z całej siły ją próbowałem na łapach zgnieść i rozszerzyć - odchyla się około pół centymetra.

Jak mi kiedyś dotrze owijka, to zamontuję do Big Bro

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Zmieniłem w końcu przednią oponę, miałem to zrobić już parę miesięcy temu ale jeszcze dawała radę ;)


Offline Mężczyzna liftlodz

  • Wiadomości: 1286
  • Miasto: Polska
  • Na forum od: 24.12.2020
Widzę Schwalbe Smartsam - fajna oponka

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1324
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Nie dziś, a 1 sierpnia narysowałem tę kotwicę. Wystarczyło przejechać 145 km.


Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Przeciągnąłem obręcz o 3 mm

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8789
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Kolarką bud.
wczoraj robiąc traskę, ok. 7okm dułem w deszczu, burzy, oberwaniu chmury (ulicami woda rzeką),
dziś -"-, tylne koło złapało flaka; po zdjęciu opony, dętki z obręczy wylałem pół szklanki wody.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Dream Maker

  • Wiadomości: 2851
  • Miasto: Baile Uí Mhatháin
  • Na forum od: 11.06.2011
Przedwcześnie wróciłem z alpejskiej wycieczki:



Najpierw było 30 km autobusem a później ponad 200 km pociągiem do Wiednia.



Tam koczowałem 2 dni na lotnisku czekając na samolot do Dublina.
To, że wcześniej wróciłem to chyba lepiej (pogoda strasznie marna - przez 1,5 tygodnia miałem tylko 3 dni bez deszczu, a i nadchodzące dni mają być podobne).
Szkoda tylko koła.
Do you have a dream? I'll make this dream come true. I'm... the Dream Maker

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10713
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
No to przykrość  :(
NB to jeden z powodów, dla których rok temu zmieniłem hamulce na tarczowe.
Kolejne koło pokazało już cienkie ścianki i uznałem że wystarczy tej zabawy.
Teraz będę się martwił że się tarcza powygina  ;)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Ale tarczę to każdy kowal na wiosce wyklepie, a obręczy już nie ;D ;D

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3989
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Ja tak samo miałem, w Alpach 3 razy koło przetarte, 2 razy zakup raz dojechałem jakoś. Od czasu tarcz tylko jedna usterka, z którą teraz walczę, ale jechać się dało - pęknięta obręcz, ale w środku, wewnętrzna warstwa łącząca ścianki, na którą nakładasz dętkę.

Co do pogody to w Dolomitach będzie spoko kilka dni. Ale to i tak po fakcie.


Tarczę można samemu prostować, wystarczy, że masz nożyk. One wcale nie są takie sztywne jak się wydaje.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10713
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Ale tarczę to każdy kowal na wiosce wyklepie, a obręczy już nie ;D ;D
No masz!
A jak tarcza pęknie to ją wcześniej zespawa!  ;D

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3989
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
A jak tarcza pęknie to ją wcześniej zespawa!  ;D
Jak tarcza pęknie podczas hamowania na szybkim zjeździe, to masz duże szanse, że rower już nie będzie potrzebny... Dlatego tarcze się ogląda co pewien czas i wymienia na nowe...
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3039
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
A jak tarcza pęknie to ją wcześniej zespawa!  ;D

To tarcze pękają?  :icon_surprised:

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10713
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
A jak tarcza pęknie to ją wcześniej zespawa!  ;D

To tarcze pękają?  :icon_surprised:
Będąc na poziomie "rama stalowa jest lepsza bo każdy kowal we wsi pospawa" spokojnie można założyć że pękąją  ;)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3989
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Będąc na poziomie "rama stalowa jest lepsza bo każdy kowal we wsi pospawa" spokojnie można założyć że pękąją  ;)
Przy totalnej ignorancji oczywiście, że mogą pęknąć. Trzeba jednak trochę popracować, ten już był blisko.

"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum