Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[jgkmarcin]

łotu
https://pl.mapy.cz/turisticka?source=osm&id=1079536144&x=16.4804020&y=50.6613405&z=16

Dzięki

[sierra]

jeśli łatka jest "best before" i bezklejowa (przezroczysta).

Takich się nie używa. Kup sobie TipTop i będziesz miał 100% pewności, że naklejona łatka będzie trwalsza od całej dętki.

Wiem (choć czasem i te puszczają), ale z lenistwa używam tych: Łatki samoprzylepne Topeak Flypaper Glueless Patch.
Problem polega, że dość rzadko i pewnie stąd best before
Do pewnego czasu byłem z nich zadowolony, ale chyba zaczeli oszczędzać i stąd problem.
Może też wina leży po stronie tego co je w czasie deszczu instaluje... 
 

[Król Julian]

Jednak łatki się średnio sprawdzają i jeśli jest pierwszy kapeć, to lepiej wymienić, niż kleić

Również pozwolę się nie zgodzić. Nie pamiętam kiedy łatka "przestała działać". Fakt, że ja używam klejowych. Z Decathlonu. Jedyny potencjalny problem to klej, który powolutku paruje z tubki i trzeba na to zwrócić uwagę raz w sezonie, żeby nie mieć niespodzianki w terenie.

[globalbus]

łatki z klejem i bez to dwa różne produkty. Te z klejem niby są prostsze do załatania, ale tak naprawdę to nie do końca
Mają tyle dodatkowych minusów, że chyba tylko na wyścig widzę ich zastosowanie (albo jak ktoś nie umie tradycyjnej łatki skleić poprawnie).

[worek_foliowy]

Ja próbowałem skleić taką jednoskładnikową łatką (czyli z klejem) dętkę TPU. Wszystko super, tylko po napompowaniu dostała rozstępów. Łatki miały conajmniej kilka lat.

Ciekaw jestem jak będzie ze specjalnymi łatkami do TPU po dłuższym czasie. Tradycyjne łatki z klejem (do dętek butylowych) tracą właściwych po 3 lub 4 latach, ale naklejone trzymają się dużej.

[qbotcenko]

Pobujałem się po hołdoch

[łatośłętka]

Pierwszy fot opowieścią.
Śliczne!, complimenti!

##
Nie wiem czemu - widzę - jedni napierniczają, ja umieram wobec bezsił.
Próbuję ... i nic. - Tak i dziś.


Na Carskiej zagadała mnie dziewczyna na ro czeskiej pro, która z G., gdzie mieszka, jechała do S. do Łukasza, który "dał mi jeszcze ostatnią szansę". Sobie gadaliśmy śmiesznie.


Ed.:
A ten wzmiankowany obraz można gdzieś walnąć tak, by ukazywał się za pliknięciem - chciałbym se ten móc kontemplować (na myśl przywodzi wiele).

[Król Julian]

Psa wierzyłem rowerowo i grzybka znalazlem

[MEC]

Wyciągnąłem "włos" z opony Schwalbe Land Cruiser Plus. To pojedynczy "włos" ze szczotki drucianej... prawdopodobnie

[EASYRIDER77]

PLUS takie coś puścił?! zaskoczony jestem.

[MEC]

PLUS takie coś puścił?! zaskoczony jestem.

Ja też jestem zaskoczony.  Trzy razy w ciągu trzech dni dopompowywalem i w końcu się wziąłem sprawdzić o co kaman i taaaadaaammm

[Borafu]

PLUS takie coś puścił?! zaskoczony jestem.

Czym?
Cienkie, twarde, przebije się przez wszystko, chyba że wkładka będzie grubsza niż jego długość.
Na takie coś nie ma odpornej wkładki, bo nikt nie robi wkładek 10mm.

[bzyk69]

Mnie kiedyś taki włosek kilka ładnych dętek kosztował. Bo był na tyle cieńki i krótki, że nie czuło się go pod palcem, a dętkę przebijał dopiero po kilku ładnych kilometrach - tak lekko ją nakłuwał i trącał. Ona od razu nie padała, ale po dniu lub dwóch znowu miałem kapcia

[podjazdy]

Takie coś jest często na odcinkach z zerwanym asfaltem, a zwłaszcza na łącznikach. Ja kiedyś tak załatwiłem sobie wyjazd dookoła komina, kilkanaście takich drucików w oponę weszło i najlepszym rozwiązaniem było wrócić do domu i porządnie obejrzeć wszystko, oba koła. W drugim było też powbijane i czekało tylko na odpowiedni moment 

Na to nie ma żadnego lekarstwa, bo jak są ustawione na sztorc (np. na krawędzi między asfaltem, a zfrezowanym/zerwanym asfaltem), to tylko grube klocki pomagają, bo po prostu jest dużo gumy między asfaltem a dętką, ale i tak może potem dobić po czasie.

[łatośłętka]

Z rowerowego do zakładu biegłem.

(Kliknij, by pokazać/ukryć)

(Z zakładu do rowerowego kolarką.)